Reklama

Wiadomości

Sejm: pod koniec kadencji wraca obywatelski projekt zakazu aborcji

Pod koniec kadencji Sejmu po raz kolejny wraca obywatelski projekt ustawy dotyczącej wprowadzenia całkowitego zakazu przerywania ciąży. Posłowie zajmą się nim na jednym z ostatnich posiedzeń we wrześniu.

[ TEMATY ]

sejm

aborcja

Krzysztof Białoskórski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Autorem obywatelskiego projektu ustawy i inicjatorem zbierania podpisów pod tą propozycją był Komitet Inicjatywy Ustawodawczej "Stop aborcji" stworzony głównie przez członków i sympatyków Fundacji Pro-prawo do życia oraz osoby zaproszone. Pełnomocnikiem Komitetu jest Kaja Godek, a jej zastępcą Mariusz Dzierżawski. W gronie współpracowników znalazł się także m.in. prof. Bogdan Chazan.

Obywatelski projekt jest nowelizacją obowiązującej od 1993 r. ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Otrzymał nazwę ustawy „o zmianie ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży oraz niektórych innych ustaw".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Projekt dotyczy wprowadzenia całkowitego zakazu przerywania ciąży. Dąży do tego, by konstytucyjne prawo do życia nie było różnicowane ze względu na wiek, miejsce przebywania, stan zdrowia czy okoliczności poczęcia człowieka.

- Projekt zapewnia ochronę prawną od poczęcia każdemu dziecku, nie różnicując dzieci na lepsze i gorsze – wyjaśniała podczas rozpoczęcia zbierania podpisów Kaja Godek.

W preambule projekt uznaje, że „życie jest przyrodzonym i fundamentalnym dobrem każdego człowieka” oraz respektuje „wyrażoną w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej zasadę prawnej ochrony życia każdego człowieka”. Z kolei art. 1 ust. 1 projektu ustawy informuje: „Każdy człowiek ma od chwili poczęcia przyrodzone prawo do życia”, a w ust. 2: „Życie i zdrowie dziecka od chwili jego poczęcia pozostaje pod ochroną prawa”.

Projekt zakłada stosowanie sankcji karnych wobec każdego, kto dokonuje lub współuczestniczy w zabiegu aborcyjnym. Kto za zgodą kobiety przerwie jej ciążę, ma podlegać karze pozbawienia wolności do lat 3. Taką samą sankcją objęty byłby ten, kto udziela ciężarnej pomocy w dokonaniu aborcji lub ją do tego nakłania.

Z kolei ten, kto dopuściłby się takich czynów, gdy dziecko poczęte osiągnęło zdolność do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej, podlegałby karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.

Reklama

Nowelizacja przewiduje także m.in. dodanie do treści art. 4 (na temat nauczania szkolnego o życiu seksualnym człowieka i zasadach odpowiedzialnego rodzicielstwa) zapisu, że nauczanie w tym zakresie musi respektować normy moralne rodziców i wrażliwość uczniów, a udział w takich zajęciach wymaga pisemnej zgody rodziców lub samych pełnoletnich uczniów.

Projekt – po zebraniu jeszcze w maju br. wymaganych 100 tys. podpisów - wpłynął do Sejmu 7 sierpnia i został już skierowany do pierwszego czytania. Posłowie zajmą się nim na jednym z trzech ostatnich posiedzeń tej kadencji, najprawdopodobniej na początku lub pod koniec września.

Zakaz aborcji trafia do Sejmu po raz trzeci: w 2011 i 2013 r. pod projektami ograniczającymi aborcję lub delegalizującymi ją zupełnie podpisało się kilkaset tysięcy osób. Zdaniem Kai Godek, pokazuje to, że „postulat pełnej lub pełniejszej ochrony życia jest w polskim społeczeństwie bardzo silny”. - Strona lewicowo-liberalna mimo uruchamiania swoich projektów nigdy takiego poparcia nie uzyskała. To wskazuje, że zwolenników ochrony dzieci poczętych jest w Polsce znacznie więcej – uważa Godek.

„Mamy też nadzieję, że poruszymy sumienia posłów. Jestem przekonany, że to też są ludzie, którzy mają sumienia, często pod naciskiem układów partyjnych, zwłaszcza u obecnie rządzących, poniewierane. Mamy nadzieję, że te sumienia się obudzą” – dodał Mariusz Dzierżawski z Fundacji Pro-prawo do życia.

Obywatelski projekt zakazu aborcji był procedowany pod koniec poprzedniej kadencji Sejmu, w sierpniu 2011 r. Odrzucono go zaledwie pięcioma głosami.

Zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, aborcji można dokonać legalnie tylko przy zaistnieniu jednej z określonych przesłanek: gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej; gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu lub gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.

2015-08-20 14:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

USA: mieszkańcy Luizjany zagłosują w sprawie poprawki chroniącej życie nienarodzonych

[ TEMATY ]

USA

aborcja

Zffoto/fotolia.com

Mieszkańcy stanu Luizjana w USA zdecydują 3 listopada, przy okazji wyborów prezydenckich, w sprawie poprawki konstytucyjnej, zainicjowanej przez obrońców życia z Partii Demokratycznej. Poprawka uniemożliwiłaby sądom stanowym Luizjany powoływanie się na rzekome „prawo do aborcji” i skutecznie zablokowałoby finansowanie procederu z pieniędzy publicznych.

Zgodnie z propozycją, znaną jako „Love Life Amendment”, zaktualizowana ustawa zasadnicza Luizjany będzie stwierdzała, że „nic w tej konstytucji nie będzie interpretowane jako zabezpieczenie lub ochrona prawa do aborcji lub wymóg finansowania aborcji”.

CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena.

Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę.

W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych.

Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.

Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Papież: chińscy katolicy wnoszą wkład w dobro swej ojczyzny

2024-05-21 11:34

[ TEMATY ]

Chiny

papież Franciszek

PAP/EPA/CLAUDIO PERI

Chińscy katolicy, w komunii z Biskupem Rzymu swoim świadectwem wnoszą realny wkład w harmonię współżycia społecznego, w budowanie wspólnego domu - stwierdził papież Franciszek w wiedoprzesłaniu skierowanym do uczestników odbywającej się na Papieskim Uniwersytecie Urbaniana konferencji poświęconej setnej rocznicy Synodu w Szanghaju.

Drodzy bracia, drogie siostry!

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję