Parafia św. Stanisława w Lublinie przeżywała misje jubileuszowe, połączone z peregrynacją figury św. Michała Archanioła. Poprowadził je ks. Jan Juszko ze Zgromadzenia Księży Michalitów. – Rola św. Michała Archanioła jest nam doskonale znana jako szczególnego obrońcy Kościoła w wale z szatanem. W naszej parafii kult Księcia Aniołów szerzony jest od długiego czasu. Jego wstawiennictwu polecamy samych siebie i trudne sprawy w naszej Ojczyźnie, odmawiając na zakończenie każdej Mszy św. mały egzorcyzm papieża Leona XIII, czyli modlitwę „Święty Michale Archaniele, wspomagaj nas w walce ze złem” – powiedział proboszcz ks. Eugeniusz Zarębiński.
Reklama
Duszpasterz od dawna nosił w sercu pragnienie, by do świątyni przy ul. Zbożowej zaprosić kopię figury z sanktuarium Monte Sant’ Angelo na górze Gargano oraz przeprowadzić misje. – Organizację tych wydarzeń uzależniłem od możliwości ks. Jana Juszko, michality z Białorusi, budowniczego sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Mińsku, zaprzyjaźnionego z naszą parafią. Tak się szczęśliwie złożyło, że kapłan mógł do nas przyjechać w Roku Jubileuszowym i to w czasie Wielkiego Postu – dzielił się ksiądz proboszcz. – Przywitaliśmy św. Michała Archanioła z radością i nadzieją, a na zakończenie peregrynacji zawierzyliśmy mu naszą parafię. Bardzo cieszy fakt, że w naukach rekolekcyjnych i nawiedzeniu uczestniczyło wielu parafian. Na każdym nabożeństwie był pełen kościół; na modlitwę w ramach szkolnych rekolekcji wielkopostnych przyszły też dzieci z sąsiadującej z kościołem szkoły podstawowej. Widziałem ogromne zaangażowanie wiernych i ich szczerą modlitwę; ta atmosfera wspólnotowej i indywidualnej modlitwy bardzo mnie ujęła. Wiele osób przyjęło szkaplerz św. Michała Archanioła. Czasy, w których żyjemy, są trudne dla świata i Europy, pełne niepokoju w naszej Ojczyźnie. Zatem, któż jak Bóg i jego szczególny wysłannik św. Michał Archanioł – podkreślił ks. Eugeniusz Zarębiński.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W czasie nauk misyjnych ks. Jan Juszko przybliżył wiernym rolę św. Michała Archanioła. Przywołując historię związaną z powstaniem małego egzorcyzmu Leona XIII, zwrócił uwagę, że wiek XX w bolesny sposób został doświadczony działaniem złego ducha, m.in. przez okrutne wojny i totalitaryzmy. Niestety, współczesny człowiek nadal lekceważy działanie szatana, którego największym zwycięstwem jest uśpienie ludzkiej czujności i traktowanie jego istnienia jako bajki dla niegrzecznych dzieci. – Zły duch pragnie za wszelką cenę zniszczyć człowieka, dlatego trzeba nieustannie prosić św. Michała Archanioła o to, by nas umacniał w przeciwstawianiu się złu, by pomagał nam zawalczyć o dobro – nauczał rekolekcjonista. Przestrzegał, by nie dać się oszukać, że modlitwa, sakramenty oraz życie miłością Boga i bliźniego nie mają dla człowieka żadnego znaczenia. – Każdy ma swoją własną drogę do świętości, na której orędownikiem może być św. Michała Archanioł, jeśli tylko zaprosi się go do swojego życia – podkreślił ks. Juszko. Jak zapewnił, chociaż Książę Aniołów w znaku figury z Gargano jest we wspólnocie zaledwie przez kilka chwil, to zawsze był, jest i będzie obecny w sercach tych, którzy się do niego zwracają.
Zawierzając siebie oraz parafię opiece i wstawiennictwu św. Michała Archanioła, wierni prosili, by możny obrońca utwierdzał wszystkich w wierności Chrystusowej Ewangelii, przykazaniom i Kościołowi. Przedstawiciele parafii w szczególny sposób powierzyli Księciu Aniołów rodziny i młode pokolenie, wypraszając im drogę wiary i miłości do Boga oraz obronę przed bezbożną ideologią.