We wtorek 22 kwietnia w południe w katedrze na ten apel odpowiedziało wielu wiernych oraz kapłanów, którzy uczestniczyli w Eucharystii pod przewodnictwem bp. Piotra Wawrzynka. Podkreślił on, że jest to dziękczynienie za dar życia i pontyfikatu, ale też prośba o łaskę nieba dla Franciszka. Zachęcił też do modlitwy o łaskę Ducha Świętego dla kardynałów, którzy będą wybierali kolejnego Następcę św. Piotra.
W homilii bp Piotr nawiązał do czytań mszalnych oraz komentarzy papieża Franciszka do tych tekstów. Przypomniał też kilka ważnych myśli z nauczania i dokumentów papieża.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
– Był to pontyfikat pełen zaskakujących zwrotów, nowych doświadczeń dla Kościoła, bardzo przemieniający nasze myślenie o Kościele – zauważył bp Piotr. Odnosząc się do czytań mszalnych, zwrócił uwagę najpierw na świadectwo Piotra pełne odwagi, ukazane na ulicach Jerozolimy. – Doskonałym komentarzem do tej sceny są słowa Franciszka z encykliki Lumen fidei (Światło wiary) z 2013 r. Napisał w niej: „Ten, kto się otworzył na miłość Boga, usłyszał Jego głos i otrzymał Jego światło, nie może zatrzymać tego daru dla siebie”. Piotr dzieli się tym, co przeżył i czego doświadczył. 21 wieków później jego następca w bulli na Rok Święty napisał: „Jezus, który umarł i zmartwychwstał, jest centrum naszej wiary. To rdzeń naszej nadziei. Dla nas przeszedł przez dramat śmierci. Miłość Ojca wskrzesiła Go w mocy Ducha, czyniąc z Jego człowieczeństwa pierwociny wieczności dla naszego zbawienia” – przypomniał.
Podkreślił też znaczenie kolejnych słów papieża Franciszka z tego dokumentu, które w szczególny sposób odnoszą się do wydarzeń z poniedziałkowego poranka. Biskup Piotr zauważył też, że papież często mówił o nadziei na niebo, zwłaszcza w kontekście choroby, cierpienia i umierania: „Chrześcijańska nadzieja polega na tym, że w obliczu śmierci, gdzie wszystko wydaje się kończyć, otrzymujemy pewność, że dzięki Chrystusowi życie zmienia się, ale się nie kończy na zawsze”. Dziś wiemy, że te słowa były osobistym doświadczeniem i dzieleniem się wiarą i nadzieją, która zawieść nie może. Tą nadzieją jest zmartwychwstały Jezus – zaznaczył.
Odnosząc się do postaci Marii, która przyszła do grobu i zastała go pustym, bp Piotr podkreślił, że była ona pełna bezsilności, rozczarowania, wątpliwości. – To wszystko zmienia się, kiedy doświadcza spotkania ze Zmartwychwstałym. Wtedy rozpoznaje Jezusa i to daje jej pewność: On jest i wie już kim jest – powiedział. Przypomniał też, że papież Franciszek podczas spotkania z chorymi, po swoim wyjściu ze szpitala powiedział: „Czuję palec Boży i doświadczam Jego pełnej miłości i czułości”. – Takie doświadczenie Bóg chce dać każdemu z nas. To Jezus jest naszą przyszłości i naszą nadzieją. O tym nieustannie przypominał nam papież Franciszek – podkreślił.
Na koniec przytoczył jeszcze jedno zdanie Franciszka: „Dzisiaj jesteśmy tutaj, jutro będziemy tam. Problem polega na tym, żeby wybrać właściwą drogę życia. Nie bójcie się, Bóg jest wielki, Bóg jest dobry, w każdym z nas jest dobro”.