Tytuł wywiadu rzeki z Robertem Kostrą, przez wiele lat dyrektorem Muzeum Historii Polski, trafnie oddaje zawartość książki. To pomnik postawiony samemu sobie przez osobę zasłużoną dla idei powstania muzeum i dla samego muzeum, a zwolnioną w niczym nieuzasadniony sposób przez ekipę Donalda Tuska. Prowadzący rozmowę z Kostrą Piotr Zaremba, znany publicysta, ale i kolega, nie utrudnia zadania. Może dlatego znalazło się w książce miejsce i na muzeum, i na młodzieńcze fascynacje, znajomości i przyjaźnie, wskazanie autorytetów i powodów życiowych wyborów. Jak Kostro wspomina czasy, gdy w kancelarii Jerzego Buzka został szefem Departamentu Spraw Zagranicznych? „To było pociągające: nie tracić czasu na partyjne nasiadówki, robić coś konstruktywnego. Zgodne z moim charakterem” – opowiada.
Pomóż w rozwoju naszego portalu