Symbolicznie otworzył go kluczem bp Jan Piotrowski i dokonał jego konsekracji. Budujące jest to, że kult polskiego kapłana męczennika z czasów II wojny światowej, a wcześniej byłego proboszcza katedry w Kielcach, rektora seminarium, osoby zaangażowanej w różne dzieła, w tym pomoc społeczną, dotarł aż za ocean. Do kieleckiej Kurii wpłynęła, i to niejednokrotnie, prośba o relikwie. Wystosował ją ks. Daniel Paul Dupre, proboszcz parafii Matki Bożej z Guadalupe w Santa Fe, w archidiecezji Santa Fe w stanie Nowy Meksyk w Stanach Zjednoczonych. Jak mówi ks. Marcin Jastrząb, kanclerz Kurii w Kielcach, ów amerykański kapłan jest zainteresowany polskim – kieleckim księdzem męczennikiem (zainteresowanie sięga czasów seminaryjnych) i za przykładem polskiego błogosławionego szerzy dzieła charytatywne, tworzy m.in. stołówki dla ubogich. W tej amerykańskiej parafii są cztery kościoły i proboszcz w każdym z nich pragnął mieć relikwie bł. ks. Pawłowskiego. Tak więc kult, w sposób niemal cudowny, przeniósł się na drugą półkulę. Do Santa Fe kielecka Kuria przekazała fragmenty mucetu bł. ks. Pawłowskiego, umieszczone za obrazami w ołtarzach czterech parafialnych kościołów.
Reklama
Ks. dr Józef Pawłowski, rektor seminarium w Kielcach i wojenny proboszcz katedry, zasłynął z roztaczanej opieki nad ofiarami wojny. Rozdawał im ubrania, pożywienie, pieniądze, odwiedzał ich w kieleckim więzieniu, z przemycanym Najświętszym Sakramentem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Homilię w dniu konsekracji nowej świątyni we Włoszczowie wygłosił bp Piotrowski.
– Poświęcenie kościoła jest wyrazem trudu i świadectwa, że jako wierzący wciąż potrzebujemy godnego miejsca na spotkanie z Bogiem, który jest Miłością – mówił biskup kielecki.
Nawiązał do pierwszego przymierza Boga z Narodem Wybranym, gdy Stwórca wskazał „święte miejsca na spotkanie ze sobą”. – W nowym przymierzu świętymi miejscami spotkania z Bogiem są kościoły i kaplice, te dawne i nowe, piękne w swojej architekturze i skromne, zwłaszcza te misyjne – zaznaczył bp Piotrowski. Mówił także m.in. o znaczeniu świątyni w życiu bł. ks. Pawłowskiego i przypominał jego życiorys.
– Nasze sanktuarium wyrosło na ziemi, która ma tradycje niepodległościowe, patriotyczne i religijne – mówi Iwona Boratyn, rzecznik urzędu gminy we Włoszczowie. – To miasto objawień maryjnych po okresie reformacji, powstańców 1863 r. i żołnierzy wojny 1920 r. W ostatnim stuleciu jednym z najważniejszych wydarzeń była obrona krzyży w dawnym Zespole Szkół Zawodowych. W 15. rocznicę tych wydarzeń powstała w tej części miasta nowa parafia. Nawiązuje do etosu walki o krzyż i męczeństwa polskiego duchowieństwa w czasie II wojny światowej – podkreśla. – Włoszczowa zyskała jedno z najpiękniejszych sanktuariów nie tylko w Polsce, ale też w Europie. I, co istotne, w czasach, kiedy już nie buduje się świątyń – dodaje Boratyn.