Już po raz 16. w sobotę 3 października leśnicy, myśliwi i samorządowcy Powiatu Złotoryjskiego spotkali się na początku sezonu łowieckiego. Tym razem miejscem spotkania był parafialny ośrodek Grapa należący do parafii w Pielgrzymce.
Wszystko rozpoczęło się Mszą św. w intencji myśliwych, leśników i rolników, a także ich rodzin, którą sprawowali kapelani kół łowieckich: ks. Franciszek Wróbel, ks. Jan Nicko oraz zaproszeni księża. Gospodarz miejsca, ks. Franciszek podkreślił, że wspólna modlitwa jest wyrazem wdzięczności Bogu za dar natury. „Wszyscy ludzie, a zwłaszcza leśnicy i myśliwi powinni czuć się odpowiedzialni za dobro i piękno, jakim na obdarzył Stwórca”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W homilii ks. Nicko zaznaczył, że św. Hubert, który jest patronem leśników i myśliwych nie jest po to, by go podziwiać, ale naśladować. „Droga do świętości św. Huberta związana była z modlitwą, trwaniem przy Bogu, z zatroskaniem o drugiego człowieka. Nam coraz częściej zdarza się nie szanować dnia świętego. To błąd. Brakuje nam coraz częściej odpoczynku i refleksji. Wpatrując się w przykład św. Huberta uczmy się mądrego życia i postawy niesienia bezinteresownej pomocy innym” - mówił kaznodzieja.
ZOBACZ ZDJĘCIA
Reklama
Po modlitwie był czas na spotkanie integracyjne oraz na podsumowanie dotychczasowej współpracy między leśnikami i myśliwymi, a także planowanie dalszych działań. Jak powiedział starosta złotoryjski Ryszard Raszkiewicz „dzięki takim spotkaniom, rośnie wzajemna sympatia, zrozumienie i szacunek. Dzięki temu nasza dalsza współpraca w wymiarze życia społecznego i gospodarczego staje się łatwiejsza i bardziej owocna”. Starosta Złotoryjski podkreślił również, że dzięki współpracy samorządu i służb odpowiedzialnych za lasy i zwierzynę, udaje się przygotowywać i przeprowadzać akcje edukacyjne dla dzieci i młodzieży.
Spotkanie w Grapie było też okazją do podziękowań wszystkim służbom i instytucjom, które wspierają troskę o naturę. Zaproszeni goście oraz przedstawiciele sąsiednich kół łowieckich zostali obdarowani dyplomami i pamiątkami.
Dzień św. Huberta uświetnił zespół sygnalistów, którzy zaprezentowali swoje talenty muzyczne podczas Mszy św. Jak powiedział Jacek Kramarz, nadleśniczy złotoryjski, głos rogu myśliwskiego wpisany jest głęboko w tradycję i obrzędy myśliwskie. „To, co dziś zapewnia nam telefon komórkowy, kiedyś tę rolę spełniał dźwięk rogu. Każda sytuacja na polowaniu miała swój odpowiednik muzyczny. Inaczej grało się na początku polowania, inaczej po jego zakończeniu. Były specjalne sygnały wzywające pomocy, czy ostrzegające przed niebezpieczeństwem. Do dziś te zwyczaje są kultywowane, choć bardziej jako elementy obrzędu myśliwskiego”. Nadleśniczy zaznaczył też, że muzyka myśliwska urzekała wielu kompozytorów, którzy motywy myśliwskie zawarli np. w utworach operowych czy operetkowych, a także w muzyce poważnej.
Jacek Kramarz mówił też o działaniach edukacyjnych nadleśnictwa złotoryjskiego: „Mamy ścieżki edukacyjne oraz coś w rodzaju leśnego big brothera. Dzięki specjalnie przygotowanym budkom lęgowym, dzieci i młodzież mogą np. obserwować życie sikorek, składanie jaj i opiekę nad pisklętami”. Dzięki takim działaniom rośnie poczucie odpowiedzialności za przyrodę.
Największym obecnym problemem, na który zwrócił uwagę Nadleśniczy, jest susza. Dotyczy to zarówno lasów, jak i zwierzyny. Oby św. Hubert i św. Franciszek pomogli temu zaradzić.