Reklama

Z życia Duszpasterstwa Akademickiego „Ikona” w Legnicy

Abyśmy się wzajemnie miłowali

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chrześcijaństwo jest religią miłości i braterstwa. Pierwsi wyznawcy szokowali ówczesny świat właśnie tym, że byli wspólnotą miłujących się, i to nie tylko z nazwy, ale z prostego życia przepełnionego wzajemną miłością. We współczesnym świecie taka miłość pozostaje nadal wyzwaniem, nadal szokuje i jest nierozumiana, choć podziwiana przez wielu.
A wystarczy kilka prostych życiowych zasad, przestrzeganych każdego dnia, by ideały stały się rzeczywistością. I nie jest to kolejny truizm, ponieważ naprawdę istnieją ludzie, którzy potrafią tak żyć! Podczas wakacji miałam szczęście odwiedzić wspólnotę Nomadelfia. Tworzą ją zwykli (niezwykli) ludzie mieszkający razem w wielkich rodzinach na całym świecie. Dla nich nie ma problemu pieniędzy, zawiści, nikt nie jest lepszy ani gorszy, za to wszyscy są braćmi - dziećmi jedynego Boga. To brzmi jak bajka, jest nieprawdopodobne, budzi kontrowersje, nieufność, ale... tak jest! List założyciela tej wspólnoty księdza Zeno powieszony na ścianach ich domów w pięknych, prostych słowach wyraża to, czym ci ludzie żyją na co dzień. Jest on także wskazówką dla każdego z nas, bo uczy specyficznego patrzenia na świat przez pryzmat chrześcijańskiej, braterskiej miłości. Pokazuje, w jaki sposób pokonać własne żale. Uczy „chrześcijańskiego egoizmu”. Egoizmu, który nakazuje zostawiać to co złe dla siebie, a dawać innym ludziom radość i piękno. Świat jest przecież taki, jakim sami go stwarzamy, jeżeli nieustannie wlewamy w niego nasze złe emocje, pretensje, napełnia się nimi i tonie w morzu goryczy. A czasami wystarczy jeden pozytywny gest, jeden uśmiech, jedno spojrzenie miłości, by porzucić niepotrzebny balast i popłynąć dalej w kierunku drugiego człowieka. Treść listu zamieszczonego poniżej, może wydać się banalna i oczywista, ale nieraz tak bardzo potrzebujemy tych najprostszych, najoczywistszych prawd powiedzianych prostymi słowami, bo inaczej można szukać tego co prawdziwe przez całe życie i nie znaleźć...

Drogie Dzieci,
Sprawiajcie radość sobie, Panu i ludziom dokoła was poprzez to, że będziecie kochać się coraz bardziej i bardziej. Uwierzcie, to jest konieczne. Nie możecie obwiniać swoich braci i sióstr, z którymi żyjecie we wspólnocie za wasze osobiste problemy. Szukajcie Bożego dobra w każdym z was, a wtedy zobaczycie, że błędy waszych braci nie będą już więcej zaprzątać waszych myśli, za to niepokój wzbudzą wasze własne niedoskonałości. Oczekujcie od innych, że będą waszymi braćmi we wszystkich dobrych rzeczach, nie dzielcie się więc z nimi tym, co nie jest dobre. Bóg życzy sobie, abyście byli przykładem dla innych, dlatego kiedy działacie, proście Go, aby wszystko, co robicie, było dobre. Spełniajcie swoje obowiązki, a okaże się, że wszystko dokoła was staje się lepsze, ponieważ dobre uczynki dają poczucie radości i pomocy Bożego błogosławieństwa. Nie chodzi o to, abyście ciągle pamiętali o czynieniu dobra, ale po prostu żebyście je czynili, a wtedy będziecie naprawdę szczęśliwi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 6.): Nie uciekaj, mały!

2024-05-05 21:33

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co nam mówi o Maryi Jan pod krzyżem Jezusa? Czy muszę się martwić, jeśli jestem w czymś najsłabszy? I czego uczy mnie Maryja, jeśli chodzi o towarzyszenie bliskim w ważnych momentach? Zapraszamy na szósty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że warto być z Nią, gdy się jest z innymi.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Smagła Góralko z Rusinowej Polany, módl się za nami...

2024-05-05 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Po kilku dniach wędrówki powracamy na gościnną ziemię krakowską. Z dzisiejszego „przystanku” ucieszą się miłośnicy gór, zwłaszcza Tatr.

Rozważanie 6

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję