Reklama

Wiadomości

Quo vadis, Polsko?

Kocham moją Ojczyznę - Polskę, bo jest moją matką i ojcem, jak uczył nas św. Jan Paweł II. Polska dała mi bowiem tożsamość narodową i nietuzinkową historię. Obdarzyła mnie językiem, tradycją, zwyczajami i obyczajami. Od 1050 lat związana z Chrystusem, zapoznała mnie z chrześcijańskim dziedzictwem, dając możliwość spotkania z Bogiem, Maryją i wielką rzeszą świętych. Poprzez swoje niełatwe dzieje nauczyła mnie tolerancji i szacunku dla innych cywilizacji, kultur i religii. Pokazała, w jakim poświęceniu zdobywa się i utrzymuje trudny dar wolności, zachęcając w imię bezinteresownej miłości do walki za „wolność naszą i waszą…”.

[ TEMATY ]

Polska

Chrzest Polski

Henner Damke/pl.fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kocham moją Ojczyznę, dlatego coraz bardziej martwię się o nią. Tak wiele złego dzieje się w niej pod płaszczykiem obrony demokracji, praw i wolności. Różne siły lewackie i neoliberalne za pomocą mass mediów dokonują przewartościowania wszystkich wartości. Manifestują poparcie dla zabijania poczętych i nienarodzonych dzieci w imię obrony tzw. praw reprodukcyjnych kobiet, pod cynicznym hasłem: „aborcja ratuje życie”, nie dostrzegając faktu, że tzw. niechciane ciąże oraz patologiczne, często są wynikiem rozseksualizowania społeczeństwa już od przedszkola oraz stosowania przez kobiety od najmłodszych lat różnych środków antykoncepcyjnych zaburzających pracę ich organizmu. Te same siły w sposób jawny i metodyczny ośmieszają tradycyjną rodzinę zbudowaną na fundamencie trwałego, monogamicznego i dozgonnego związku mężczyzny i kobiety, na rzecz przeróżnych alternatywnych związków/hybryd małżeńsko-rodzinnych.

Jaka demokracja?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Są i tacy, którzy rzekomo w imię obrony demokracji szczują i donoszą na Polskę do różnych organizacji i instytucji zagranicznych. Bronią Trybunału Konstytucyjnego, którym jeszcze przed kilkoma miesiącami nikt się nie interesował, a wielu może nawet nie wiedziało o jego istnieniu. Natomiast ci sami, którzy niejednokrotnie lekceważyli jego postanowienia, dziś rozrywają spektakularnie szaty, mówiąc o wyimaginowanym gwałcie czynionym na polskiej demokracji. Ale w tym krzyku zapominają o tym, że demokracja nie jedno ma imię. W czasach PRL-u także mieliśmy demokrację, zwaną śmiesznie - z racji tautologii - demokracją ludową. A dziś, o jaką demokrację walczą tzw. zakodowani (na marginesie powstaje pytanie, przez kogo)? Wydaje się, że „zażarcie” (nawet za cenę donoszenia na własna Ojczyznę i demokratycznie wybrany rząd) walczą o demokrację proceduralną i liberalną. W tej pierwszej, najważniejsze jest zachowanie procedur (zgodność wymaganych głosów, liczba członków danej instytucji, itd.), przy równoczesnym nie zważaniu na racjonalność i zgodność procedowanych dokumentów z naturą człowieczeństwa. A przecież, jeżeli państwo prawa nie weźmie pod uwagę tego faktu, kierując się tylko regułami proceduralnymi i formalnymi, to może promować takie prawo, które choć legalnie i instytucjonalnie właściwie przeprowadzone, może być jawnie niesprawiedliwe i demoralizujące. Natomiast tzw. nowoczesna demokracja neoliberalna (woluntarystyczna) nie opiera się na żadnych obiektywnych oraz uniwersalnych założeniach etycznych. Postuluje ona „neutralność światopoglądową” państwa, a więc także neutralność etyczną.

Reklama

Fałszywy kult polityki

Jan Paweł II spośród rożnych zagrożeń, jakie niesie ze sobą współczesne zafałszowane podejście do polityki i rozumienia demokracji, podkreślał i przestrzegał przed marginalizowaniem chrześcijaństwa w życiu publicznym i politycznym, przy równoczesnym ujmowaniu polityki, jako „świeckiej religii” oraz przed fałszywym kultem polityki. W związku z tymi tendencjami pisał, że „gdy ludzie sądzą, że posiedli tajemnice doskonałej organizacji społecznej, która eliminuje zło, sądzą także, iż mogą stosować wszelkie środki, także przemoc, czy kłamstwo, by ją urzeczywistnić. Polityka staje się wówczas «świecką religią», która łudzi się, że buduje w ten sposób raj na ziemi. Żadnego jednak wyposażonego w organizację polityczną społeczeństwa, które posiada własną autonomię i prawa, nie można nigdy mylić z Królestwem Bożym. (...) Roszcząc sobie prawo do formułowania tego sądu już teraz, człowiek stawia siebie na miejscu Boga i sprzeciwia się Jego cierpliwości” (Encyklika Centesimus annus, nr 12). To swoiste „ubóstwienie” polityki i mechanizmów demokratycznych prowadzi nie tylko do prób rugowania religijnego wymiaru życia publicznego, ale także do oderwania polityki od fundamentów etycznych. Dlatego głęboki realizm nakazuje odrzucić wizję polityki, jako namiastki religii - „świecką religię”, gdyż jest to następna i bardzo niebezpieczna w konsekwencjach utopia, co potwierdza nowożytna historia.

Reklama

Jakiej demokracji potrzebuje dzisiaj Polska?

Autentyczna demokracja powinna być personalistyczno-aksjologiczna, tzn. licząca się z każdym i całym człowiekiem, pojmowanym w sposób integralny oraz ze wspólnotami, które on tworzy, na czele z tradycyjną rodziną. U podstaw demokracji personalistyczno-aksjologicznej znajdują się trwałe i życiowo donośne wartości, takie jak: godność osobowa, prawda, dobro, miłość, sprawiedliwość, słuszne prawo będące w zgodzie z prawem naturalnym. Demokracja jest „dzieckiem” myśli i kultury europejskiej. Nie sposób zrozumieć idei demokracji oraz nie możliwe jest budowanie autentycznej demokracji bez osadzenia jej w tradycji, kulturze i religii chrześcijańskiej, w których ona ma ona swoje korzenie i życiodajną glebę, o czym przypominał św. Jan Paweł II w adhortacji apostolskiej Ecclesia in Europa (28.06.2003, nr 24-29). Lewacy, neoliberałowie, karierowicze i cynicy muszą wreszcie zrozumieć, że Polska to wspólne dobro Polaków - a nie innych narodów i biznesowych korporacji; a autentyczna polityka, to nie walka o zdobycie i utrzymanie władzy oraz partyjnego prestiżu, ale roztropna troska o dobro wspólne. Papierkiem lakmusowym prawdziwej demokracji i polityki jest stosunek rządzących i opozycji do spraw i problemów zwykłego obywatela oraz podstawowej wspólnoty, jaką jest rodzina, ufundowana na monogamicznym, trwałym i dozgonnym związku małżeńskim, zawartym pomiędzy mężczyzną i kobietą - bo tylko taki związek służy integralnemu rozwojowi każdego człowieka, który jest procesem całożyciowym, co potwierdza psychologia i pedagogika oraz doświadczenie dnia codziennego.

Reklama

Koniec więc z marszami i donosami; koniec z biciem piany i troski o demokrację proceduralną! Czas na autentyczną pracę na rzecz demokracji personalistyczno-aksjologicznej i niepodległej oraz mądrze rozwijającej się Polski.

2016-04-14 07:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dwa aspekty Chrztu

[ TEMATY ]

komentarz

Chrzest Polski

Episkopat.pl

Wydarzenia sprzed 1050 lat bardzo działają na wyobraźnię. Tym… bardziej, że choć chcielibyśmy wiedzieć dokładnie, jak wyglądał chrzest księcia Mieszka i całej Polski, i okoliczności tych wydarzeń, skazani jesteśmy na domysły. I najbardziej pewne, oprócz tego, że Chrzest Polski i chrzest Mieszka się odbył, jest to, że już nigdy nie poznamy bardzo wielu szczegółów tego wydarzenia.

Przecież - zwraca uwagę prof. Krzysztof Ożóg, wybitny znawca epoki z UJ - nie wiemy nawet, gdzie chrzest się odbył i nie znamy jego dokładnej daty. W grę wchodzi kilka miejsc i kilka dat; z nich najprawdopodobniejsza jest połowa kwietnia 966 r. I tego warto się trzymać, bo - z całym szacunkiem - nie wszyscy jesteśmy aptekarzami, a nawet w Bibliotece Narodowej nie ma gazet, tygodników, a choćby kwartalników sprzed 1050 lat.

CZYTAJ DALEJ

Papież przesłał kondolencje po śmierci prezydenta Iranu

2024-05-21 08:05

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/EMANUELE PENNACCHIO

Ojciec Święty zapewnił naród irański o swej duchowej bliskości po śmierci prezydenta tego kraju Ebrahima Ra’isi, ministra spraw zagranicznych Hosejna Amir Abdollahijana oraz innych siedmiu osób - ofiar katastrofy śmigłowca w Warzaghanie w ostanie Azerbejdżan Wschodnim, wracających z uroczystego otwarcia kompleksu hydroelektrycznego Giz Galas.

W telegramie kondolencyjnym wystosowanym na ręce Najwyższego Przywódcy Islamskiej Republiki Iranu ajatollaha Ali Chameneiego Franciszek zapewnił o swej modlitwie za ofiary katastrofy i ich rodziny. Jednocześnie zapewnił naród irański o swej „duchowej bliskości”.

CZYTAJ DALEJ

Reprezentant Chorwacji na konkurs Eurowizji: Bóg stał się dla mnie żywą osobą

2024-05-21 14:26

[ TEMATY ]

świadectwa

#świadectwo

Wikipedia.org

Baby Lasagna (2024)

Baby Lasagna (2024)

Bóg stał się dla mnie żywą osobą - tak o swoim nawróceniu mówi reprezentant Chorwacji na tegoroczny konkurs Eurowizji. 25-letni Marko Purišić, występujący pod pseudonimem Baby Lasagna, zajął na nim drugie miejsce piosenką „Rim Tim Tagi Dim”, opowiadającej o młodym człowieku wyjeżdżającym ze wsi do miasta.

Był to najlepszy wynik Chorwacji w tym konkursie. Po powrocie do kraju Purišić przyjęty został jak bohater. Premier Andrej Plenković zapowiedział, że państwo przyzna mu premię w wysokości 50 tys. euro. Jednak artysta zrezygnował z tych pieniędzy i przekazał je dwóm placówkom leczącym nowotwory.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję