Z Jerzym Kropiwnickim, przewodniczącym Rady Naczelnej Chrześcijańskiego Ruchu Samorządowego, rozmawia Bernard Cichosz
Bernard Cichosz: - Jest Pan założycielem Chrześcijańskiego Ruchu Samorządowego. Myślę, że od Pana najlepiej byłoby usłyszeć odpowiedź na pytanie: dlaczego powstało to Stowarzyszenie?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Jerzy Kropiwnicki: - Na początku podkreślę, że jest to właśnie stowarzyszenie, a nie partia polityczna. Niektóre media na to nie zwracają uwagi.
Polska przeżywa poważny kryzys. Przerażające swą wielkością bezrobocie i upadek przedsiębiorczości rodzinnej, afery i korupcja, w których biorą udział przedstawiciele
elit rządzących - to tylko niektóre przejawy tego kryzysu. Zaniedbania i zaniechania w negocjacjach z Unią Europejską dowodzą, że również tam nasze interesy nie
są dobrze reprezentowane. W sprawach wewnętrznych rząd wykazuje arogancję, niekompetencję i niesprawność. Działając w imieniu i w interesie postkomunistycznych
elit, grupa trzymająca władzę wykazuje nieokiełznaną zachłanność.
Z niepokojem obserwujemy ograniczanie samorządności i podmiotowości społecznej oraz próby upartyjniania życia państwowego we wszystkich jego przejawach. Najwyższe obawy rodzić
musi próba podporządkowania telewizji i innych środków komunikacji społecznej, a także zastępowanie kłamstwem dialogu ze społeczeństwem. W społeczeństwie narasta
poczucie apatii i bezradności. Młodzi ludzie coraz częściej nadzieje na lepszą przyszłość wiążą z planami emigracji.
Najwyższy czas powstrzymać i odwrócić te niebezpieczne zjawiska i procesy. Wybory samorządowe dowiodły, iż tam, gdzie występujemy wspólnie przeciw aferzystom, oszustom i manipulantom
politycznym - tam wygrywamy.
Prezydenci, starostowie, wójtowie, burmistrzowie i radni, którzy uzyskali poparcie społeczne w ostatnich wyborach, poczuwają się do odpowiedzialności zarówno za los
społeczności, które reprezentują, jak i za los całej naszej Ojczyzny. Poszukują różnych możliwości współdziałania dla jej dobra. Pragną zespolić swe siły, by skutecznie przeciwstawiać
się złu i dokonać naprawy Rzeczypospolitej.
Wychodząc naprzeciw tym właśnie oczekiwaniom, stworzyliśmy Chrześcijański Ruch Samorządowy.
- Dla kogo jest miejsce w Stowarzyszeniu?
- Chcemy skupić wszystkich tych, którzy słuchając nauczania społecznego Jana Pawła II, zechcą budować życie społeczne Polaków na fundamencie prawdy, solidarności, pomocy i dobra
wspólnego.
Na kongresie założycielskim ChRS spotkali się w roli gości m.in.: Jan Olszewski (ROP), Maciej Płażyński (PO), Kazimierz Kapera (Rodzina-Ojczyzna), Zbigniew Religa (SKL), Roman Wierzbicki
(NSZZ RI „Solidarność”) oraz Maciej Jankowski i Waldemar Krenc (Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność”). Ten fakt i obecność tysiąca delegatów na kongresie założycielskim
pokazują, że to już znacząca siła...
- Prawica i wszyscy uczciwi ludzie mogą wygrać wybory i odsunąć od rządów kłamców i aferzystów. Trzeba jednak nie tylko zjednoczyć siły, ale także wyciągnąć wnioski zarówno z początkowego sukcesu, jak i z ostatecznej klęski AWS.
- Wybory samorządowe ujawniły duże poparcie społeczne dla autentycznych liderów lokalnych. Wokół nich skupiły się różnorodne środowiska, nie tylko polityczne. Porozumienia, budowane od dołu, okazały
się mocnym fundamentem, trwałym bez względu na sytuację w partiach, zajmujących miejsca w parlamencie.
Czas uczynić następny krok na drodze łączenia wysiłków wszystkich uczciwych Polaków. Najwyższy czas podjąć dyskusję nad drogami naprawy Rzeczypospolitej i wnioski wprowadzać w czyn.
Musimy nie tylko uporać się z problemami, wobec których stoi dzisiaj Polska, nasze regiony, nasze powiaty, nasze miasta i gminy wiejskie, ale także sprostać wyzwaniom, wobec których
staniemy niebawem w Unii Europejskiej.
Nasz ruch nie może być zwrócony przeciw komukolwiek, ani kierować się nienawiścią. Naszą bronią jest uczciwość i odwaga.
- Dziękuję za rozmowę.