Reklama

Niedziela Lubelska

Abp Budzik: „Solidarność” zaczęła się 36 lat temu w Lublinie

Przed obrazem Matki Bożej „Płaczącej” w lubelskiej archikatedrze odbyły się główne obchody 36. rocznicy powstania „Solidarności”. – Tu wszystko się zaczęło – podkreślił w środę podczas uroczystej Mszy św. abp Stanisław Budzik.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Dzisiaj gromadzimy się, aby przypomnieć ten ważny moment z najnowszych dziejów naszej historii, aby dziękować ludziom, którym zawdzięczamy wolność, aby dziękować Bogu, w którego ręku są losy narodu i świata, który posyła takich ludzi jak św. Jan Paweł II i bł. Jerzy Popiełuszko – mówił lubelski metropolita podczas homilii.

Cytując słowa Jana Pawła II przypomniał, że „Solidarność otworzyła bramę wolności w krajach zniewolonych totalitaryzmem i zburzyła mur dzielący Europę”. Podkreślając lubelski wątek wydarzeń sprzed 36 lat, abp Budzik stwierdził, że mamy dzisiaj ojczyznę wolną. - Od naszego zaangażowania zależy jej kształt. Nie możemy jednak zapomnieć, od kogo ją otrzymaliśmy, pamiętamy o robotnikach lubelskiego lipca – mówił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podczas kazania nie zabrakło odniesień do aktualnej sytuacji społeczno-politycznej. - Jan Paweł II mówił, że „nie ma solidarności bez miłości, bez miłości, która służy”. Słowa papieża są dla nas rachunkiem sumienia, rozsypała się nasza narodowa solidarność, coraz mniej solidarności, bo coraz mniej miłości - mówił ze smutkiem abp Budzik.

Odnosząc się do czytań liturgicznych, arcybiskup zauważył, że harmonizują z podejmowanymi wątkami historyczno-społecznymi: - W dzisiejszym czytaniu święty Paweł przestrzega swoich uczniów przed podziałami we wspólnocie – mówił. Zaapelował też: "Musimy ocalić dobrą pamięć, przekazać ją przyszłym pokoleniom. Nikt lepiej nie jest w stanie tego zrobić od tego, który wie ile kosztowała go wolność".

Przypominając rolę lubelskich strajków z Lipca ’80 dla powstania „Solidarności”, abp Budzik podkreślał pozytywną rolę Kościoła w rozwoju opozycji. - Podczas stanu wojennego Kościół pomagał charytatywnie, organizował zbiórki dla rodzin internowanych. Nabożeństwa podtrzymywały ducha w narodzie, rozwijały się wydarzenia kulturalne i społeczne w salach przykościelnych - powiedział.

Reklama

Przestrzegał jednak przed zbytnim koncentrowaniem się na negatywnych faktach z przeszłości. Odwołał się do słów papieża Franciszka wypowiedzianych zaraz po przybycie do Polski. „Istnieją dwa rodzaje pamięci, pozytywna i negatywna. Pozytywna to ta, którą widzimy w pieśni Maryi „Magnificat”. Jest ona pełna wdzięczności za Boże interwencje w historii narodu. Negatywna obsesyjnie koncentruje się na złu, zwłaszcza na tym popełnionym przez bliźnich. Obserwując wasze najnowsze dzieje, dziękuję Bogu za to, że potrafiliście rozwijać dobrą pamięć” – zakończył abp Budzik, zachęcając do sprostania papieskiemu przesłaniu.

Strajki lubelskiego lipca 1980 roku rozpoczęły się przed wydarzeniami w Stoczni Gdańskiej. Bezpośrednim impulsem wydarzeń sprzed 36 lat była podwyżka cen żywności. Robotnicy ogłosili strajk 8 lipca w Państwowych Zakładach Lotniczych w Świdniku na Wydziale Obróbki Mechanicznej. Z tego miejsca zryw opozycyjny ogarnął cały region – 16 lipca strajkowało prawie 80 zakładów.

2016-09-01 11:13

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Kupny: W imię interesów zaciera się granicę pomiędzy dobrem a złem

[ TEMATY ]

Solidarność

stan wojenny

Eliza Bartkiewicz/episkopat.pl

W imię interesów różnych grup społecznych zaciera się granicę pomiędzy dobrem a złem - powiedział abp Józef Kupny w 35. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, podczas Eucharystii w intencji Ojczyzny. W Mszy św. uczestniczyły tłumy Dolnoślązaków, wśród nich przedstawiciele władz państwowych i samorządowych.

W homilii pasterz Kościoła wrocławskiego nawiązał do słów proroka Sofoniasza: "Biada buntowniczemu i splugawionemu miastu, co stosuje ucisk! Nie słucha głosu i nie przyjmuje ostrzeżenia, nie ufa Panu i nie przybliża się do swego Boga". Jak zauważył abp Kupny - Sofoniasz nie zatrzymywał się jedynie na zapowiedzi ukarania czyniących zło. Przepowiadał oczyszczenie i wybawienie.

CZYTAJ DALEJ

Propagator Dzieła Bożego

2024-06-18 14:27

Niedziela Ogólnopolska 25/2024, str. 24

[ TEMATY ]

patron

es.wikipedia.org

Św. Josemaría Escrivá de Balaguer

Św. Josemaría Escrivá
de Balaguer

Założył jedną z największych instytucji kościelnych, której misją jest pokazywanie ludziom, jak mogą spotkać się z Bogiem w ich życiu zawodowym i prywatnym.

Święty Josemaría Escrivá de Balaguer poświęcił się dla Boga i bliźnich. Urodził się w Barbastro w Hiszpanii, w pobożnej i dobrze sytuowanej rodzinie. Rodzice ukształtowali jego niezachwianą wiarę i ufność w siłę modlitwy i Bożej Opatrzności. Gdy miał kilkanaście lat, zdecydował się zostać kapłanem, aby w ten sposób bardziej otworzyć się na wypełnianie woli Bożej. W 1925 r. Josemaría przyjął święcenia kapłańskie. 2 października 1928 r. w Madrycie, gdzie kontynuował studia doktoranckie, podczas rekolekcji przeżył wizję dzieła, do którego Bóg go powoływał – był to moment, w którym narodziła się idea założenia Opus Dei. Tak ideę tej organizacji określił św. Josemaría: „Powołanie do Opus Dei może otrzymać każda osoba, która pragnie się uświęcić we własnym stanie: będąc stanu wolnego, żyjąc w małżeństwie czy we wdowieństwie, będąc świeckim czy duchownym”. Resztę życia poświęcił na rozwijanie Opus Dei. W chwili jego śmierci organizacja działała na pięciu kontynentach i liczyła ponad 60 tys. osób.

CZYTAJ DALEJ

Londyn: więcej ataków na chrześcijan

2024-06-26 07:21

[ TEMATY ]

Wielka Brytania

Karol Porwich/Niedziela

Andreas Blum, proboszcz niemieckiej parafii św. Bonifacego w londyńskiej dzielnicy Eastend, zwrócił uwagę na konsekwencje konfliktu na Bliskim Wschodzie dla chrześcijan w Londynie. W angielskiej metropolii chrześcijanie stanowią obecnie mniej niż 50 procent mieszkańców miasta. Od czasu ataku Hamasu na Izrael wzrosła liczba ataków na wspólnoty chrześcijańskie w Londynie.

Duszpasterz przypomniał doświadczenia zakonnic z Brazylii mieszkających w pobliżu kościoła św. Bonifacego: „Nagle zaczęły być opluwane na ulicy. W dużym szpitalu obok dopuszczono się profanacji tabernakulum i ołtarza w sali modlitewnej, która jest przeznaczona dla wszystkich religii, podczas gdy wszystkie akcesoria muzułmańskie pozostały nietknięte. Kiedy ktoś na sąsiedniej ulicy próbował zdjąć palestyńską flagę zawieszoną przed kościołem, zatrzymały się dwa samochody, a mężczyzna został pobity przez ich pasażerów. Nigdy wcześniej nie zdarzyło się to w takiej formie" - stwierdza ks. Blum.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję