– Od dwóch tysięcy lat kolejne pokolenia uczniów i uczennic Jezusa Chrystusa wielbią Boga i błogosławią Maryję za to wszystko, co wniosła Ona w dzieje zbawienia świata i co nadal wnosi w życie ludu Bożego pielgrzymującego po drogach prowadzących do wieczności – powiedział Metropolita Krakowski.
Jak wyjaśnił, koronacja wizerunku Maryi ma podwójny wymiar: jest wyrazem wdzięczności i uznania Jej królowania jako Matki Króla Wszechświata oraz wyrazem gotowości do poddania się pod zbawczą władzę Jezusa Chrystusa i otwarcia Mu drzwi swojego serca, zaproszenia do rodzin, środowisk pracy i wspólnot.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Dziś każdy z nas może sobie zadać pytanie, co chciałby umieścić w koronie na skroni Matki Chrystusa i Kościoła, naszej Matki i Królowej? Mogą to być nasze dobre uczynki, nasze doświadczenia, prace i cierpienia, nasze dobre pragnienia i nadzieje. Może to być wszystko, co w nas najlepsze, i z czego chcielibyśmy uczynić dar dla Jezusa i Jego Matki – zachęcał kard. Dziwisz.
Boża Rodzicielka odbiera na ziemi tokarskiej cześć od przeszło trzech wieków. Najpierw od II poł. XVI w. była tu drewniana kaplica, rozbudowywana w późniejszych wiekach; w 2006 r. powstał nowy, murowany kościół.
Reklama
Wierni nazywają Maryję swoją Opiekunką, zwracając się do niej o pomoc w różnych sprawach. W 1960 r. świadectwa uzdrowień zostały spisane w „Księdze Łask Matki Bożej Śnieżnej w Tokarni”. Do niektórych dołączona jest dokumentacja lekarska.
Starannie przygotowana uroczystość zgromadziła mnóstwo wiernych. Zachęcamy do obejrzenia nszej fotorelacji.
Relację z koronacji, opis symboliki obrazu i historię parafii w Tokarni znajdą Państwo w
wydaniu papierowym „Niedzieli Małopolskiej” z dn. 23 października 2016r. Zapraszamy!