Reklama

Homilie

Franciszek u św. Marty: niech duszpasterze głoszą prawdę, będąc otwartymi na ludzi

Niech duszpasterze mówią prawdę w miłości duszpasterskiej, aby przyjmować ludzi z tym niewiele, co mogą dać, a o reszcie niech myśli Bóg - powiedział papież podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty. W swojej homilii Franciszek skoncentrował się na ukazanej w dzisiejszej Ewangelii (Łk 7,24-30) postaci św. Jana Chrzciciela.

[ TEMATY ]

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ojciec Święty zauważył, że Jan Chrzciciel, żyjący na pustyni, głoszący i udzielający chrztu nawrócenia jest centralną postacią liturgii Adwentu. Przychodzili do niego wszyscy, nawet faryzeusze i uczeni w Prawie, chociaż ci ostatni tylko po to, aby go osądzić, a nie by przyjąć chrzest. Przypomniał słowa dzisiejszej Ewangelii: „Coście wyszli oglądać na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? Ale coście wyszli zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? Oto w pałacach królewskich przebywają ci, którzy noszą okazałe stroje i żyją w zbytkach”. Tymczasem tego, którego poszli oglądać to prorok, a nawet więcej niż prorok – bowiem: „Między narodzonymi z niewiast nie ma większego od Jana”, ostatniego z proroków – stwierdził Franciszek.

Następnie papież podjął refleksję nad przyczynami wielkości Jana i podkreślił, że był to człowiek wierny temu, czego żądał od niego Pan, był człowiekiem wielkim, ponieważ był wierny. Tę wielkość widać też było w jego przepowiadaniu. „Głosił stanowczo, mówiąc złe rzeczy faryzeuszom, uczonym w Prawie, kapłanom, nie mówił im «Moi drodzy dobrze się sprawujcie!», ale po prostu «Plemię żmijowe». Nie uciekał się do niuansów. Przychodzili bowiem, aby kontrolować i zobaczyć, ale nigdy z otwartym sercem: «Plemię żmijowe». Ryzykował swoim życiem, tak, ale był wierny. A później Herodowi powiedział prosto w oczy: «cudzołożniku, nie godzi się tobie żyć w ten sposób!». W twarz! Ale pewne, że jeśli w niedzielę proboszcz w homilii powiedział by dziś: « Niektórzy pośród są plemieniem żmijowym i jest też wielu cudzołożników», to na pewno biskup otrzymałby listy niepokojące: «Odeślijcie tego księdza, który nas znieważa». A Jan obrażał. Dlaczego? Ponieważ był wierny swemu powołaniu i prawdzie” – powiedział Ojciec Święty.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Papież zaznaczył jednocześnie, że Jan rozumiał ludzi: celnikom, grzesznikom publicznym wyzyskującym ludzi mówił: „Nie pobierajcie nic więcej ponad to, ile wam wyznaczono”(Łk 3,13). Zaczynał od niewielkich rzeczy, licząc na ich rozwój i udzielał im chrztu. Żołnierzom, policjantom wskazywał: „Nad nikim się nie znęcajcie i nikogo nie uciskajcie, lecz poprzestawajcie na swoim żołdzie”(Łk 3,14). Franciszek wyjaśnił, że Janowi chodziło o to, by nie wkraczali do świata łapówek. Zauważył, że także i dziś ludzie usiłują przekupić policjanta, kiedy sprawdza ile wypili alkoholu. Wskazał, że Jan zachęcał grzeszników do uczynienia pierwszego kroku, wiedząc że Bóg dokona reszty. „Był duszpasterzem, rozumiejącym sytuację ludzi i pomagał im, by poszli naprzód z Panem” – stwierdził Ojciec Święty. Przypomniał, że Jan był jedynym z proroków, który otrzymali łaskę wskazania Jezusa.

Reklama

Franciszek zaznaczył, że Jan pomimo swej wielkości przeżywał także chwile ciemności, zwątpień. Będąc w więzieniu wątpił, bo Jezus nie był takim Zbawicielem, jakiego sobie wyobrażał. Dlatego posłał dwóch uczniów, aby Go zapytali, czy to On właśnie był oczekiwanym Mesjaszem. Jezus koryguje wówczas wizję Jana, odpowiadając: „Idźcie i donieście Janowi to, coście widzieli i słyszeli: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci doznają oczyszczenia i głusi słyszą; umarli zmartwychwstają” (Łk 7,22). Papież komentując to wydarzenie zauważył, że wielcy mogą sobie pozwolić na wątpliwości.

„Są pewni swego powołania, ale zawsze kiedy Pan pokazuje im nową drogę pielgrzymki nachodzą ich wątpliwości. «Ależ to nie jest ortodoksyjne, to heretyckie, to nie jest Mesjasz, jakiego oczekiwałem». Diabeł to sprawia, a niektórzy znajomi w tym również pomagają, nieprawda? To jest wielkość Jana, wielkiego, ostatniego z tej rzeszy wierzących, która rozpoczęła się wraz z Abrahamem, wielkość tego, który głosi nawrócenie, który nie przebierał w słowach, by potępić pysznych, który u kresu życia pozwala sobie na zwątpienie. I to jest piękny program życia chrześcijańskiego”- stwierdził papież.

Na zakończenie Ojciec Święty podsumował główne punkty swej homilii: mówić rzeczy prawdziwie i uzyskać od ludzi to, co mogą dać. „Prośmy Jana o łaskę odwagi apostolskiej, aby zawsze mówić rzeczy w prawdzie, miłości duszpasterskiej, aby przyjmować ludzi z tym niewiele, co mogą dać, z pierwszym krokiem. Bóg uczyni następny. Ale także o łaskę zwątpienia. Wiele razy, może pod koniec życia, można postawić sobie pytanie: «Czy to wszystko, w co wierzyłem jest prawdą, czy to może fantazje?», pokusy przeciw wierze, przeciwko Panu. Niech wielki Jan, który jest najmniejszym w królestwie niebieskim, ale dlatego jest wielkim, pomoże nam na tej drodze śladami Pana” – zakończył swoją homilię Franciszek.

2016-12-15 17:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek: w naszym sercu toczy się walka

[ TEMATY ]

Franciszek

Mazur/episkopat.pl

Nasze życie jest dniem dzisiejszym, który nigdy więcej się nie powtórzy – przypomniał papież podczas porannej Mszy św. w Domu św. Marty. Jednocześnie zachęcił, byśmy nie zatwardzali naszych serc, lecz byli otwarci na działanie Ducha Świętego, bo właśnie w naszych sercach rozgrywa się walka o dzień dzisiejszy.

Ojciec Święty wyszedł od zawartej w pierwszym dzisiejszym czytaniu (Hbr 3,7-14) zachęty: „Dziś, jeśli głos Jego usłyszycie, nie zatwardzajcie serc waszych” i skoncentrował się na dwóch słowach: „dzisiaj” oraz „serce”.

CZYTAJ DALEJ

79 lat temu zakończyła się II wojna światowa

2024-05-07 21:53

[ TEMATY ]

II wojna światowa

Walter Genewein

Wrzesień 1939, zdjęcie wykonane przez niemieckiego oficera gdzieś we Wrocławiu we wrześniu 1939 r. Przedstawia pojazdy niemieckich sił powietrznych przed wyjazdem do Polski

Wrzesień 1939, zdjęcie wykonane przez niemieckiego oficera gdzieś we Wrocławiu we wrześniu
1939 r. Przedstawia pojazdy niemieckich sił powietrznych przed wyjazdem do Polski

79 lat temu, 8 maja 1945 r., zakończyła się II wojna światowa w Europie. Akt kapitulacji Niemiec oznaczał koniec sześcioletnich zmagań. Nie oznaczał jednak uwolnienia kontynentu spod panowania autorytaryzmu. Europa Środkowa na pół wieku znalazła się pod kontrolą ZSRS.

Na początku 1945 r. sytuacja militarna i polityczna III Rzeszy wydawała się przesądzać jej los. Wielka ofensywa sowiecka rozpoczęta w czerwcu 1944 r. doprowadziła do utraty przez Niemcy ogromnej części Europy Środkowej, a straty w sprzęcie i ludziach były niemożliwe do odtworzenia. Porażka ostatniej wielkiej ofensywy w Ardenach przekreślała niemieckie marzenia o zawarciu kompromisowego pokoju z mocarstwami zachodnimi i kontynuowaniu wojny ze Związkiem Sowieckim. Wciąż zgodna współpraca sojuszników sprawiała, że dla obserwatorów realistycznie oceniających sytuację Niemiec było jasne, że wykluczone jest powtórzenie sytuacji z listopada 1918 r., gdy wojna zakończyła się zawieszeniem broni. Dążeniem Wielkiej Trójki było doprowadzenie do bezwarunkowej kapitulacji Niemiec oraz ich całkowitego podporządkowania woli Narodów Zjednoczonych.

CZYTAJ DALEJ

Śp. Jan Ptaszyn Wróblewski. Prawdziwy multitalent

2024-05-07 22:05

[ TEMATY ]

wspomnienie

PAP/Piotr Polak

Jeden z najważniejszych polskich muzyków jazzowych, saksofonista Jan Ptaszyn Wróblewski zmarł we wtorek w wieku 88 lat. Wiadomość przekazała rodzina za pośrednictwem mediów społecznościowych.

"Z przykrością i głębokim bólem informujemy, że Jan Ptaszyn Wróblewski zmarł dziś w Warszawie" - poinformowała we wtorek rodzina muzyka.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję