Reklama

Wiadomości

Nie żyje Tadeusz Malak – aktor Teatru Rapsodycznego

W czwartek 26 stycznia, po ciężkiej chorobie zmarł prof. Tadeusz Malak – poinformowała Państwowa Wyższa Szkoła Teatralna w Krakowie. Wybitny interpretator poezji był wieloletnim pedagogiem tej uczelni.

[ TEMATY ]

śmierć

Franciszek Vetulani/wikipedia.pl

Tadeusz Malak

Tadeusz Malak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tadeusz Malak był aktorem, reżyserem, wieloletnim pedagogiem krakowskiej PWST oraz prorektorem tej uczelni w latach 1996 - 1999. Występował m.in. w Teatrze Rapsodycznym – na scenie współtworzonej niegdyś przez Karola Wojtyłę. Tam zaczęła się jego miłość do poezji. Był wybitnym mistrzem słowa. W Teatrze Rapsodycznym Tadeusz Malak został zaangażowany w zastępstwie Karola Wojtyły, który odszedł z teatru i poświęcił się kapłaństwu.

Zagrał wówczas tytułową rolę w spektaklu „Król Duch”, którą wcześniej grał Wojtyła. Zagrał też wiele innych znaczących ról, m.in. Gustawa Konrada w „Dziadach”. W 2005 roku w rozmowie z Dziennikiem Polskim wspominał, że Karol Wojtyła, już jako kapłan, był na wszystkich przedstawieniach teatru, pisywał recenzje do „Tygodnika Powszechnego”. „Przychodził nieoczekiwanie, zwykle dowiadywaliśmy się o tym po spektaklu. To jest jakaś tajemnica losu, że dla człowieka będącego przez ostatnie lata największym sumieniem i autorytetem świata, właśnie teatr był jednym z etapów przygotowującym go do pełnionego powołania” - wspominał wtedy Malak.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zmarły aktor występował również na deskach Teatru im. J. Słowackiego, Starego Teatru w Krakowie, gdzie występował m. in. w słynnych inscenizacjach Andrzeja Wajdy” „Biesy”, „Z biegiem lat, z biegiem dni...” i Konrada Swinarskiego: „Dziady”.

Reklama

Wyreżyserował wiele przedstawień w Teatrze Rapsodycznym, Starym Teatrze, Teatrze STU oraz w Teatrze Telewizji.

Był twórcą i realizatorem spektakli i wydarzeń artystycznych Krakowa, takich jak Teatr w Barbakanie, Teatr na Wozie, Teatr Zaczarowanej Dorożki, „Wyspiański’98”, „Odprawa posłów greckich” na dziedzińcu Collegium Maius UJ, „Ja jestem Żyd z Wesela”, „Igrce rybałtowskie”, „Tryptyk Stanisławowy” w Katedrze na Wawelu.

Zmarły napisał również książkę „Teatr Jednego Aktora”. Był autorem kilkudziesięciu publikacji o teatrze i problemach żywego słowa, inicjatorem i współautorem książki o idei Teatru Rapsodycznego. Był nieocenionym pedagogiem i wychowawcą wielu pokoleń studentów PWST.

2017-01-26 15:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

1. rocznica śmierci bp. Stefana Siczka

[ TEMATY ]

biskup

rocznica

śmierć

BOŻENA SZTAJNER

Za dar życia i duszę śp. biskupa Stefana Siczka modlili się wierni podczas Mszy świętej w radomskiej katedrze. 31 lipca minęła pierwsza rocznica śmierci biskupa pomocniczego diecezji radomskiej, przyjaciela młodzieży i Ruchu Światło-Życie. Liturgii przewodniczył i homilię wygłosił bp Adam Odzimek.

W homilii bp Odzimek nawiązując do zawołania biskupa Stefana mówił, że „Żyć Ewangelią" to nie tylko przekazywanie treści, ale bycie ich świadkiem w życiu codziennym. - Za tym podążają czyny. Biskup Stefan uczył nas tego należenia do Boga, abyśmy w życiu i śmieci należeli do Pana Boga - mówił bp Odzimek.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Włochy: konferencja episkopatu chce otworzyć szpital w Gazie

2025-10-02 14:10

[ TEMATY ]

Włochy

szpital w Gazie

konferencja episkopatu

PAP

Strefa Gazy

Strefa Gazy

Włoska Konferencja Biskupia chce otworzyć szpital w Gazie. Poinformowano o tym po wizycie jej sekretarza generalnego, abp. Giusppe Baturiego w Ziemi Świętej. Przekazał on pomoc humanitarną na ręce łacińskiego patriarchy Jerozolimy kard. Pierbattisty Pizzaballi. Zapowiedział też zorganizowanie solidarnościowej pielgrzymki włoskich biskupów do Ziemi Świętej.

„Chcemy dzielić się wiarą w nadziei na lepszy świat, ale również oburzeniem z powodu niesprawiedliwej przemocy, która depcze ludzką godność - oświadczył abp Baturi. Wskazał, że „trzeba zaprzestać przemocy, uwolnić zakładników i zaprzestać ataków na lud, którego nie można karać w ten sposób”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję