Reklama

Komentarze

Mniej nienawiści w okresie Wielkiego Postu

Człowiek posługuje się symbolami. Czym byłby świat bez gestu uściśniętej dłoni, a katolicyzm bez posypania głowy popiołem. Jednak rytuał oderwany od życia jest hipokryzją.

[ TEMATY ]

komentarz

Wielki Post

Rafał Zambrzycki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Liturgii Środy Popielcowej pada znamienne zdanie: Rozdzierajcie jednak serca wasze, a nie szaty! W tych prostych słowach przekazana jest główna idea okresu Wielkiego Postu. Chodzi o szczerą refleksję na temat własnej postawy, i mentalności. Nie należy skupiać się na tym, by wszystko wyglądało porządnie na zewnątrz. Z ust Chrystusa słyszymy: Gdy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy, bo oni zmieniają swoje twarze, by ludziom pokazać, że poszczą. Tak, mówię wam, [już] odbierają swoją zapłatę. (Mt 6:16).

W tym duchu szczerości i wewnętrznej refleksji pozwolę sobie na kilka przemyśleń nad tym co bym chciał zmienić w czasie Wielkiego Postu. Zainspirowały mnie do tego słowa z listu kardynała Nycza, metropolity warszawskiego: Pozwólcie, że zaproponuję także inny, oprócz powstrzymania się od pokarmów mięsnych, rodzaj postu. Obserwujemy wszyscy, jak wiele jest w naszym życiu publicznym słów, które niebezpiecznie ocierają się o nienawiść, jak wiele pogardy dla drugiego człowieka. (…) Może święty czas Wielkiego Postu jest wart tego, by uspokoić debatę publiczną, także spory na poziomie rodzin, przyjaciół, bliskich? Może stać nas na to, by od czasu do czasu powiedzieć coś dobrego o przeciwnikach politycznych? To będzie prawdziwy owoc kolejnego Wielkiego Postu w naszym życiu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Niewątpliwie debata w życiu publicznym domaga się uspokojenia. Niedawnym jej ponurym pokłosiem okazała się Klątwa, wystawiona w Teatrze Powszechnym, zawierająca gorszące sceny i jawne podżeganie do nienawiści na tle religijnym oraz społecznym. Dostrzegamy ją także w nieodpowiedzialnych wypowiedziach niektórych polityków czy innych osób publicznych. Choć to zdecydowana mniejszość, media nadają im szczególną rangę. Nie chcę ich dzisiaj przytaczać, znamy je aż za dobrze.

Potrzebujemy odpowiedzialności i pojednania! Może spróbujmy zapomnieć choć na moment języka nienawiści i ubliżania. W średniowieczu istniała tradycja „Pokoju i Rozejmu Bożego” (Pax et Treuga Dei) Miał on na celu ochronę osób bezbronnych oraz obiektów sakralnych i publicznych. Zawieszenie broni w różnego rodzaju potyczkach i zatargach obowiązywało między innymi w czasie Adwentu i Wielkiego Postu. Wśród reguł rządzących tym szczególnym czasem odnajdujemy takie oto: Kto by zabił w tym czasie, niechaj podlega wyrokowi śmierci. Kto by zranił, niechaj straci rękę. Każdy dom, dworzyszcze, niechaj ma stały pokój. itd. Dobre tradycje należy naśladować. Dlatego postanowiłem zaproponować własną wersję Pax Dei. Sobie samemu, koleżankom i kolegom politykom oraz innym osobom publicznym proponuję w okresie Wielkiego Postu, ale i po nim:

Reklama

powstrzymajmy się od zadawania ran językiem;

próbujmy częściej bić się we własną pierś niż cudzą;

budujmy szczere relacje i starajmy się sobie nawzajem ufać, choć zawiedzione zaufanie boli i to bardzo;

zadbajmy o swój autorytet, gdyż w ten sposób odzyskamy też szacunek dla państwa;

w telewizji i radio zachowujmy się tak, by nasze dzieci i wnuki nie musiały się za nas wstydzić przed kolegami;

w Internecie postanówmy sobie funkcjonować bez hejtu i złośliwości;

postarajmy się ochronić polską rodzinę i polskie dzieci przed cynizmem i nienawiścią – przecież one biorą z nas przykład;

i na koniec myśl niekoniecznie nowatorska, ale nie tracąca na aktualności: COKOLWIEK CHCIELIBYŚCIE BY LUDZIE WAM CZYNILI – TO IM CZYŃCIE!

2017-03-13 11:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ratują kobiety przed dziećmi

[ TEMATY ]

komentarz

obrońcy życia

Artur Stelmasiak

Dziś w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie dwóch obywatelskich projektów ustaw. Jedna ustawa chroni życie dzieci, a druga sankcjonuje ich zabijanie.

Pod prawem do życia podpisało się w sumie 600 tys. Polaków, a pod aborcją na życzenie ok. 200 tys. Pewnie nie udałoby się zebrać nawet wymaganych 100 tys. nazwisk pod projektem zezwalającym na zabijanie nienarodzonych dzieci, gdyby organizatorzy zbierania podpisów nie zastosowali fortelu. Samo hasło akcji "Ratuj Kobiety" w domyśle jest pozytywne i wiele osób dało się na nie nabrać.

CZYTAJ DALEJ

Zwykła uczciwość

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Duchowni są dziś światu w dwójnasób potrzebni. Bo ludzie stają się coraz bardziej obojętni na sprawy Boże.

Przyznam się, że coraz częściej w mojej refleksji dotyczącej kapłaństwa pojawia się gniewna irytacja. Pytam siebie: jak długo jeszcze mamy czuć się winni, bo jakaś niewielka liczba księży dopuściła się przestępstwa? Większość z nas nie tylko absolutnie nie akceptuje ich zachowań, ale też zwyczajnie cierpi na widok współbraci, którzy prowadzą podwójne życie i tym samym zdradzają swoje powołanie. Tylko czy z powodu grzechów jednostek wolno nakazywać reszcie milczenie? Mamy zaprzestać nazywania rzeczy w ewangelicznym stylu: tak, tak; nie, nie, z obawy, że komuś może się to nie spodobać? Przestać działać, by się nie narazić? Wiem, że wielu z nas, księży, stawia sobie dziś podobne pytania. To stanie pod pręgierzem za nie swoje winy jest na dłuższą metę nie do wytrzymania. Dobrze ujął to bp Edward Dajczak, który w rozmowie z red. Katarzyną Woynarowską mówi o przyczynach zmasowanej krytyki duchowieństwa, ale i o konieczności zmian w formacji przyszłych kapłanów, w relacjach między biskupami a księżmi i między księżmi a wiernymi świeckimi. „Wiele rzeczy wymaga teraz korekty” – przyznaje bp Dajczak (s. 10-13).

CZYTAJ DALEJ

Abp S. Budzik: dialog Kościołów Polski i Niemiec jest na najlepszej drodze

2024-04-25 16:33

[ TEMATY ]

Polska

Polska

Niemcy

abp Stanisław Budzik

Episkopat News

„Cieszymy się, że nasz dialog przebiegał w bardzo sympatycznej atmosferze, wzajemnym zrozumieniu i życzliwości. Mówiliśmy także o różnicach, które są między nami a także o niepokojach, które budzi droga synodalna” - podsumowuje abp Stanisław Budzik. W dniach 23-25 kwietnia br. odbyło się coroczne spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec. Gospodarzem spotkania był metropolita lubelski, przewodniczący Zespołu KEP ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec.

W spotkaniu grupy kontaktowej wzięli udział: kard. Rainer Maria Woelki z Kolonii, bp Wolfgang Ipold z Görlitz oraz szef komisji Justitia et Pax dr Jörg Lüer; ze strony polskiej obecny był abp Stanisław Budzik, metropolita lubelski i przewodniczący Zespołu ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec, kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski, bp Tadeusz Lityński, biskup zielonogórsko-gorzowski, ks. prałat Jarosław Mrówczyński, zastępca Sekretarza Generalnego Konferencji Episkopatu Polski oraz ks. prof. Grzegorz Chojnacki ze Szczecina. W spotkaniu nie mógł wziąć udziału współprzewodniczący grupy kontaktowej biskup Bertram Meier z Augsburga, a jego wystąpienie zostało odczytane podczas obrad.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję