Reklama

Muzyka zbliża do Pana

Niedziela toruńska 18/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Wojciech Miszewski: - Wiele kaset, koncertów, festiwali, festynów to niewątpliwy dorobek 12-letniej działalności zespołu „Claritas”. Jak powstał Wasz zespół?

Zespół „Claritas”: - Choć wszyscy znaliśmy się wcześniej - mowa o tych, którzy grupę stanowią od początku - to jednak decyzja, by stworzyć zespół zrodziła się z potrzeby chwili. Zostaliśmy poproszeni o nagranie pieśni wielkopostnych dla tworzącego się właśnie w Toruniu Radia Maryja, a później „po dobrym początku” postanowiliśmy nadal tworzyć muzykę na chwałę Pana, ufni, że być może dla niektórych będzie to droga do Stwórcy. Tak też rozumiemy nasze śpiewanie: jako ekspresję ducha, swoistą „mowę serca” - bo czasem słowa nie wystarczają, człowiek chce wykrzyczeć swoją miłość do Boga i muzyka mu w tym pomaga. Ta myśl przyświecała nam za każdym razem, gdy rozpoczynaliśmy pracę nad kolejnymi kasetami, gdy koncertowaliśmy dla parafii naszej diecezji, uczestniczyliśmy w festynach i piknikach rodzinnych.

- Dlaczego wybraliście nazwę „Claritas”?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Na jednym z pierwszych spotkań otworzyliśmy Słownik łacińsko-polski, szukając słowa, które w całej pełni oddałoby nasze zamierzenia. Natrafiliśmy na słowo claritas, które oznacza światłość, wyrazistość, chwałę, donośny dźwięk. Ten wybór, choć początkowo przypadkowy, ostatecznie okazał się trafny. Myślimy, że właśnie ta nazwa doskonale oddaje styl naszej muzyki. Pragniemy, aby była dla naszych słuchaczy światłem w odkrywaniu celu ludzkiego życia, jakim jest chwała Boża. Muzyka nasza ma ambicję, by to światło, jakie kryje się w Słowie Bożym, nieść do ludzkich serc, nieraz przygniecionych ciężarem codzienności. „Claritas” oddaje więc pewien duchowy klimat, jaki towarzyszy naszej pracy artystycznej i jednocześnie wyraża swoisty muzyczny program zespołu.

- Jaki jest obecny skład zespołu?

- Ostatnio zespół występuje w składzie 5-osobowym: Agnieszka Brzezińska - śpiewa w zespole oraz gra na flecie poprzecznym; Aleksandra Okoniewicz gra na gitarze i śpiewa, Wojciech Chachuła to twórca wielu tekstów naszych piosenek, a przy tym śpiewa i gra na instrumentach klawiszowych i akordeonie. Karol Wiśniewski ubogaca utwory gitarą solową, natomiast Tomasz Górski gitarą akustyczną. Wszystko to sprawia, że prezentujemy naszych słuchaczom podczas koncertów muzykę bogatą instrumentalnie, która zaprasza do wspólnego, radosnego śpiewania. To widać już po kilku pierwszych taktach...

Reklama

- „Claritas” wykonuje wiele ciekawych form muzycznych, prezentując przy tym własne aranżacje. Co składa się na repertuar zespołu?

- Śpiewamy zarówno piosenki tradycyjne, choć w nowej, współczesnej aranżacji, jak również własne kompozycje autorstwa Wojtka, a w swych tematach nawiązujące do aktualnych pytań człowieka i jego duchowych poszukiwań. Piosenka nasza towarzyszy tym zmaganiom o kształt własnego życia. Taką właśnie wymowę ma nasza najnowsza płyta, na której są pieśni znane choćby ze śpiewnika ks. Jana Siedleckiego i chętnie przez wszystkich śpiewane, jak Pójdź do Jezusa, Pod Twą obronę czy Być bliżej Ciebie chcę. Nieraz pewnie po pierwszych dźwiękach aż trudno się domyśleć o jaką pieśń chodzi, ale gdy wybrzmi do końca, rodzi się w sercu nieśmiała pewnie jeszcze myśl - pragnienie, by nasze świątynie wypełniał taki właśnie śpiew.

- Co uważacie za największe osiągnięcie w czasie blisko 12-letniej działalności?

- Z pewnością cieszą nas materialne świadectwa muzycznej działalności zespołu przez te lata, czyli wydane kasety i płyta, zdobyte nagrody na festiwalach i przeglądach piosenki, obecność na antenie Polskiego Radia czy rozgłośni lokalnych. Ale chyba najbardziej raduje to, że zdołaliśmy przez koncerty, wieczory kolęd, festyny i pikniki, spotkania z piosenką przekonać do naszych utworów wielu z tych, którzy przybyli na występy i wyszli bogatsi o pewne doświadczenie: duchowe, bo teksty Wojtka inspirują do refleksji i zadumy nad sobą, ale również muzyczne. Za każdym razem największym osiągnięciem jest widok osób opuszczających sale koncertowe i nucących piosenki „Claritasu”...

- W listopadzie 2002 r. bp Andrzej Suski uhonorował „Claritas” medalem „Zasłużonym dla diecezji toruńskiej”. Uroczystość miała miejsce w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Otłoczynie, z którym byliście przez długi czas związani. A jak sam zespół odebrał to wyróżnienie?

- To dla nas wielki zaszczyt i wyróżnienie. Wielokrotnie w ciągu 12 lat byliśmy muzycznie obecni przy ważnych wydarzeniach diecezjalnych (jak Diecezjalny Kongres Rodzin, rekolekcje dla diecezjan w Bierzgłowie itd.), nade wszystko troszcząc się o oprawę Eucharystii z udziałem Księży Biskupów. Dla nas jest to przecież nie tyle występ artystyczny, co konkretny wyraz służby Kościołowi i realizacji swego powołania.

- Claritas pracuje obecnie nad wydaniem nowej płyty, którą zatytułowaliście „Warto żyć”. Jakie przesłanie pragniecie wyśpiewać w swoich najnowszych utworach i kiedy będziemy mogli ich wysłuchać?

- Płyta ukaże się niebawem - jak już wspomnieliśmy - i odsłoni nowe od strony muzycznej oblicze „Claritasu”. Nasze doświadczenia z wielu lat koncertowania w diecezji staraliśmy się wykorzystać przy tworzeniu płyty. Gościnnie wystąpili wraz z nami: Katarzyna Cąbrowska, śpiewająca tytułową piosenkę Warto żyć, Piotr Seweryn grający na saksofonie, Adaś Łyczbiński w piosence Anioł Stróż - mój przyjaciel czy schola katedralna „Portamus Gaudium”, prowadzona przez naszą koleżankę Agnieszkę Brzezińską, wykonująca Piosenkę o św. Franciszku. Płyta, którą oddajemy do rąk słuchaczy, to wezwanie do odkrywania źródeł nadziei i radości w naszym życiu, które ma głęboki sens, gdy człowiek stając w prawdzie o sobie, otwiera się na Boga. W labiryntach życia wzrok utkwiony w Chrystusa pomaga odnaleźć właściwą drogę.

- Czego życzyć zespołowi na kolejne lata?

- Pewnie niegasnącego zapału w śpiewaniu dla Pana, a także wielu życzliwych osób, które wesprą nasze dzieło. Tak było przy ostatniej płycie zespołu, gdy wielu wspaniałych ludzi, związanych z toruńskimi firmami: „Promet”, „Kamtech” „Chemko-Partnerzy” czy „PZU-Życie” pomogło nam zrealizować nasze pomysły. Chcielibyśmy tą drogą serdecznie im za to podziękować. Podobnie jak naszemu opiekunowi ks. Zbigniewowi Walkowiakowi, obecnie proboszczowi w Otłoczynie, który od pierwszych chwil istnienia zespołu umacniał nas i wspierał.

- Dziękuję bardzo za rozmowę.

Zobacz w internecie: www.muzycznyclaritas.prv.pl

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Duch Święty - Osoba czy energia?

Niedziela Ogólnopolska 22/2009, str. 22

[ TEMATY ]

Duch Święty

Karol Porwich/Niedziela

Wydaje mi się, że ciągle za mało mówi się w Kościele o Duchu Świętym. Miałem ostatnio w domu wizytę dwóch nachalnych pań, najwyraźniej nie z naszego wyznania, które próbowały mi udowodnić, że Duch Święty to po prostu jakaś Boża energia, siła, sposób działania. Na dowód tego przeczytały mi całą masę tekstów, w których nigdzie nie było mowy o tym, że Duch Święty choć trochę podobny jest do osoby. Na jakiej podstawie uznajemy, że Duch Święty to Trzecia Osoba Trójcy Świętej, a nie np. energia czy tchnienie, które wychodzi od Jedynego Boga?
Michał

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: Paraklet stoi zawsze po naszej stronie

2024-05-19 08:32

[ TEMATY ]

Zesłanie Ducha Świętego

Pio Si/pl.fotolia.com

Nie musimy się lękać, jesteśmy pocieszeni, bo przy całym dramatyzmie naszych grzechów i słabości wiemy, że nie jesteśmy sami, że Duch - Paraklet - stoi zawsze po naszej stronie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii uroczystości Zesłania Ducha Świętego 19 maja.

Ks. Wojciech Węgrzyniak podkreśla, że od kilku lat słowo Paraklet, jedno z imion Ducha Świętego, nie może się „zadomowić w Ewangelii”. Często tłumaczone jest jako „Pocieszyciel”, ale ten przekład zawęża znaczenie słowa „Paraklet", które „ma w sobie jeszcze odcień mówienia o Obrońcy i o tym, który jest Rzecznikiem”.

CZYTAJ DALEJ

Nowe wino

2024-05-19 11:10

Magdalena Lewandowska

Kościół NMP na Piasku wypełnił się wiernymi modlącymi się o dary Ducha Świętego i dobre owoce rozpoczynającego się synodu diecezjalnego.

Kościół NMP na Piasku wypełnił się wiernymi modlącymi się o dary Ducha Świętego i dobre owoce rozpoczynającego się synodu diecezjalnego.

W Wigilię Zesłania Ducha Świętego – i w przed dzień rozpoczęcia II Synodu Metropolii Wrocławskiej – różne wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym Archidiecezji Wrocławskiej zgromadziły się w kościele NMP na Piasku na czuwaniu i wspólnej modlitwie.

Mszy św. przewodniczył bp Jacek Kiciński, a homilię wygłosił bp Maciej Małyga. Przed Eucharystią odbyła się modlitwa uwielbienia i wstawiennicza, konferencję o nowym winie, nowym stworzeniu i Godach Baranka wygłosił ks. prof. Mariusz Rosik. A od godziny 1:00 do godz. 7:00 trwała nocna adoracja przed otwarciem Synodu naszej diecezji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję