Reklama

Lednickie refleksje

Już po raz ósmy w Wigilię Zesłania Ducha Świętego nad Jeziorem Lednickim spotkali się młodzi ze wszystkich zakątków Polski, a także i innych krajów. To niezwykłe, że z roku na rok liczba osób tu przyjeżdżających stale wzrasta, widać, że jest to miejsce specyficzne. Tu można się przez chwilę zatrzymać w pośpiechu kroczącej naprzód cywilizacji i pomyśleć nad swoim życiem. Atmosfera lednickich spotkań pozwala odkryć, kim tak naprawdę jesteśmy, pozwala odczuć ogromną Miłość Boga.
Niektórzy przyjeżdżają tu z czystej ciekawości, ale już po kilku godzinach tańców, śpiewów i głębokiej refleksji widać, że coś w nich pęka. Ich serca otwierają się na Boga.
„Daj się złowić w sieć Miłości” - to hasło tegorocznego spotkania. Tym razem odpowiadaliśmy na pytanie, jakie Chrystus stawia każdemu i każdej z nas: „Czy kochasz Mnie?”. Można powiedzieć, że był to taki egzamin miłości przeprowadzony przez Ojca Świętego.
Symbolem tegorocznego spotkania stała się sieć, powiązana ze sznurków przywiezionych przez uczestników, pierścień lednicki, który jest znakiem wyboru i przynależności do Chrystusa, laski pasterskie, które otrzymali kapłani, oraz chlebki w kształcie ryby, którymi dzieliliśmy się wszyscy przy ogniskach.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Żyć Lednicą na co dzień...

Zauważyłam, że wiele osób mówi, że oczekuje na tę jedną noc... ale ja chciałabym zwrócić uwagę na coś innego: sam wyjazd na Lednicę nie może stanowić epicentrum naszego życia! Jedziemy tam po to, żeby „naładować akumulatorki” na cały rok! Nie możemy bezczynnie siedzieć i tylko czekać, „aż znowu będzie tak fajnie”... Ruszmy się z domu! Skoro Lednica to Chrystus - to nieśmy Go innym! Nie możemy takiego daru zatrzymać tylko dla siebie... Lednica ma być dla nas umocnieniem. Gdy zamykamy się w domu i tylko rozmyślamy, jak wspaniale było, to nie osiągniemy celu, z jakim o. Jan z całym sztabem męczą się tyle czasu! Lednica to nie zamknięty krąg ludzi z kółka wzajemnej adoracji! Nieśmy Dobrą Nowinę każdemu, kto jej potrzebuje! A do Lednicy można jechać na podsumowanie i (wiem, powtarzam się) podładowanie akumulatorka, czy odzyskanie siły na dalszą Drogę z Jezusem!
„Tak, tak Panie, Ty wiesz, że Cię kocham!”. Umocnieni duchem, słowem i radością z przebywania razem, podejmijmy swą „życiową misję” i wypłyńmy na głębię.

Monika

Nie lękajmy się wybierać Chrystusa

Za każdym razem, gdy wracam ze spotkania w Lednicy, wypełniona jestem po brzegi dziwną radością, weselem, uczuciem, którego nie mogę bliżej określić i nazwać, ale wiem na pewno, że właśnie ono każe wracać mi tam kolejny raz. Jednak mam też w sobie trochę smutku, że to już koniec. Dzień, na który czekałam cały rok (zapewniam, że nie tylko ja, ale również tysiące młodych), już minął, a następna Lednica dopiero za rok...(14 maja 2005, przyjedź na pewno!). Przywołuję wtedy słowa o. Jana Góry - inicjatora tego cudownego „zjawiska”, że Lednica to nie tylko ten jeden dzień, to przede wszystkim Chrystus! Ten, który może zamieszkać w każdym z nas i trwać nie tylko przez jeden dzień, ale przez cały rok, jeśli Mu sami na to pozwolimy. To trudne, ale możliwe.
Każdy z nas na Lednicy składał przysięgę, akt wyboru Chrystusa na swego Pana i Zbawiciela, zobowiązał się do wierności Jedynemu „na Lednicy i na wszystkich lednicach Polski i świata”. O. Jan Góra podkreśla, że jesteśmy odpowiedzialni za utrzymanie tego impulsu, który stąd wyszedł. Chrystus wybrany przez nas każdorazowo na Polach Lednickich ma stać się podstawą naszego życia, największą wartością, przewyższającą inne. Od momentu uroczystego zaproszenia Jezusa do naszych serc jesteśmy zobowiązani do wyboru Go w każdym czasie i miejscu, bez względu na okoliczności i sytuacje, nie tylko raz, ale stale, codziennie, w dobrym i złym, radości i smutku, w zdrowiu i chorobie. Stale wybierać, kiedy jest łatwo, i tak trudno, że żyć się nie chce. W każdej okoliczności i w każdym czasie wybierać Chrystusa.
Należy nam doskonalić tę Miłość, która dana nam jest od początku naszego istnienia. Potwierdzeniem tego jest choćby przyjęcie pierścienia lednickiego, symbolu przynależności do Chrystusa, który zniewolił nas swą Miłością. Jak nawołuje Ojciec Święty Jan Paweł II: „Miejcie odwagę żyć dla miłości. Dla Tej miłości warto żyć. Niech wszelki lęk znajdzie ukojenie w Nim”.
Jaki jest fenomen tego zjawiska? Co sprawia, że na Lednicę przyjeżdża coraz to więcej młodych? Lednica to miejsce szczególne, w którym tysiące młodych wybiera Chrystusa, w którym dokonuje się często głęboka przemiana wewnętrzna. To czas integracji i bliskości z Tym, który nas wszystkich zjednoczył.
Na Lednicę jedziemy do Chrystusa, jedziemy ponownie zawierzyć Mu siebie. Tęsknimy za pewnością, „w ciemności szukamy drogi”, nad Lednicą na nowo przypominamy sobie, kim jesteśmy, do czego dążymy, a przede wszystkim, kim jest Ten, w którego wierzymy.
Wspólna modlitwa, śpiew, wieczorem tysiące zapalonych świec na znak jedności z Ojcem Świętym tworzą nieprawdopodobną atmosferę, którą wspominam przez cały rok. Jestem wdzięczna nie tylko o. Janowi Górze, ale Temu, który pierwszy nas umiłował i wybrał, który tam nas zjednoczył.
Swoją wypowiedź chciałabym podsumować słowami Ojca Świętego skierowanymi do młodych zgromadzonych nad Lednicą w 2000 r. „Uwierzcie Chrystusowi! Uwierzcie, że On pierwszy Was wybrał, abyście ze swej strony mogli w sposób wolny dokonać wyboru. Nie lękajcie się zawsze wybierać Chrystusa. Niech ten wybór kształtuje Waszą teraźniejszość i Waszą przyszłość. Niech nadaje kształt Waszemu życiu, abyście przynosząc obfite owoce wiary, nadziei i miłości, stawali się coraz bardziej autentycznymi świadkami odkupienia dla przyszłych pokoleń”.
To właśnie dlatego mamy wybierać Chrystusa.

Bernadetta

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Galbas w narodowym sanktuarium św. Andrzeja Boboli: bądźmy apostołami jedności

2025-05-16 19:19

[ TEMATY ]

Sanktuarium św. Andrzeja Boboli

Abp Adrian Galbas

Karol Porwich/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

“Mamy być apostołami jedności z Bogiem, przede wszystkim przez to, że sami będziemy trwali w tej jedności, otwierając się na łaskę obecną w sakramentach i słowie Bożym, przyjmując całą naukę Chrystusa oraz dbając o swoje dobrze ukształtowane sumienie” - mówił abp Adrian Galbas. Metropolita warszawski przedowniczył liturgii w Narodowym Sanktuarium św. Andrzeja Boboli, w dniu uroczystości tego patrona Polski, w intencji ducha jedności w ojczyźnie. Hierarcha w kazaniu odniósł się także do wyborów prezydenckich.

- Nie przyszliśmy dzisiaj tutaj jak do jakiegoś muzeum, żeby tylko powspominać dawne historie i powzruszać się siłą naszych przodków. Przyszliśmy tu, aby nabrać siły do naszego chrześcijańskiego życia, dla którego życie i męczeństwo św. Andrzeja ma być wzorem i pomocnym światłem - mówił w kazaniu abp Galbas.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Steiner: trzeba zapewnić dostęp do sakramentów w regionie Amazonii

2025-05-16 17:35

[ TEMATY ]

sakramenty

Amazonia

Kard. Steiner

Vatican News

Kardynał Leonardo Steiner

Kardynał Leonardo Steiner

Brazylijski kardynał Leonardo Ulrich Steiner pragnąłby, aby Leon XIV kontynuował ścieżkę, którą z determinacją wyznaczył Franciszek, nieustannie pytający o życie w Amazonii: „Trzeba pracować nad zapewnieniem większego dostępu do sakramentów w tym regionie; głoszenie musi stać się modlitwą i chlebem”.

To było doświadczenie powszechnego tchnienia Ducha Świętego. Tak kardynał Leonardo Ulrich Steiner, arcybiskup Manaus, komentuje dla mediów watykańskich udział w konklawe, które wybrało Leona XIV. Zdaniem hierarchy, doświadczenie misjonarskie Papieża Leona XIV wniesie do pontyfikatu wrażliwość na ubogich i troskę o Wspólny Dom, w duchu jego poprzednika, papieża Franciszka.
CZYTAJ DALEJ

Papieskie błogosławieństwa z podobizną Leona XIV

2025-05-17 10:04

[ TEMATY ]

pomoc

błogosławieństwo

Jałmużnik Papieski

Papież Leon XIV

Włodzimierz Rędzioch

Urząd Dobroczynności Apostolskiej jest instytucją Stolicy Apostolskiej, który w imieniu Papieża zajmuje się pomocą charytatywną osobom potrzebującym.

Kościół pomagał ubogim od początku swego istnienia – byli za to odpowiedzialni diakoni. W przypadku Papieży działanością tą zajmowali się członkowie tzw. Rodziny Papieskiej. Natomiast w bulli Innocentego III (1198-1216) pojawiła się po raz pierwszy wzmianka o urzędzie Jałmużnika Apostolskiego. Jałmużnik Jego Świątobliwości ma godność Arcybiskupa i należy do Rodziny Papieskiej, co uprawnia go, między innymi, do uczestniczenia w papieskich ceremoniach liturgicznych. Franciszek, który przykładał wielką wagę do działalności charytatywnej wyniósł obecnego Jałmużnika, Konrada Krajewskiego, do godności kardynalskiej.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję