Reklama

Ewangelizacja bez granic

Niedziela łomżyńska 36/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z ks. Januszem Prusinowskim o działalności księży polskich na Białorusi rozmawia Agnieszka Chrostowska.

Agnieszka Chrostowska: - Kiedy zrodziło się w Księdzu powołanie kapłańkie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Janusz Prusinowski: - Zastanawiałem się co Pan Bóg chce, żebym robił w życiu. Seminarium stało się taką odpowiedzią. Święcenia otrzymałem w 1999 r. Jeszcze w Seminarium grupa kleryków związana z Ruchem Światło-Życie wraz z ks. Aleksandrem Suchockim wyjeżdżała na Białoruś do Brasławia, by tam pomagać przy kilku parafiach wraz z grupą animatorów świeckich. Zapoczątkował to ks. Jacek Czaplicki. Wówczas kilka razy z nimi wyjeżdżałem - tak nawiązał się kontakt z Białorusią. Jest tam bardzo dużo parafii, gdzie brakuje księży, a że tutaj w Polsce jest ich wielu, postanowiłem się tam udać.

- Jak wygląda Księdza parafia?

Reklama

- Nazywa się Sienno. Jest to miasteczko powiatowe, ok. 10-tysięczne. Początki parafii sięgają 1608 r., kiedy to przybyli tam franciszkanie. Najpierw powstał kościół drewniany, później klasztor. W 1772 r. został zbudowany tu murowany, duży kościół. Po rewolucji październikowej w latach 30. parafia została zamknięta i odrodziła się dopiero 3 lata temu. Na początku ksiądz z sąsiedniej parafii przyjeżdżał, by odprawiać Msze św. w prywatnych mieszkaniach w bloku. Jestem tam od 3 lat. Gromadzimy się w mieszkaniach, gdyż XVIII-wieczny kościół został wysadzony w powietrze w 1962 r. W klasztorze jest masarnia. Od 2 lat mamy niewielką drewnianą kaplicę. Trudno mówić o liczbie parafian, bo ciągle wzrasta, ale myślę, że obecnie obejmuje ona około 50 osób. Kilkanaście osób przyjęło chrzest w ciągu tych ostatnich 3 lat, w większości osoby dorosłe. W mieście liczba prawosławnych jest trochę większa niż nasza, ale niewiele. Wielu ludzi jest obojętnych. Może nawet połowa z osób w mieście jest nieochrzczona.

- Jak wygląda Księdza praca duszpasterska?

- Jest codzienna Msza św., w niedzielę - dwie: jedna u nas w kaplicy, a druga albo w drugim miasteczku, które też należy do parafii, albo gdzieś na wyjeździe. Katecheza, w której uczestniczy około 10 osób, odbywa się bądź w kaplicy, bądź u mnie w mieszkaniu, czy też u kogoś w domu - w zależności, z jaką grupą. Są przeważnie jakieś 2-3 osoby dorosłe przygotowujące się do chrztu bądź do spowiedzi, Pierwszej Komunii św. Bardzo dużo czasu spędzam też z osobami niewierzącymi - po prostu trzeba żyć z ludźmi.

- Jakie jest zaangażowanie młodzieży w parafii?

Reklama

- Białoruś można podzielić na dwie części: zachodnią, która dawniej należała do Rzeczypospolitej, i wschodnią. W części zachodniej sieć parafialna wygląda mniej więcej tak, jak w Polsce. Jest tam bardzo dużo osób starszych. Natomiast w naszej, dość młodej parafii, która leży niedaleko Witebska, blisko granicy z Rosją, niewiele jest takich osób, które pamiętają parafię, nieistniejącą już od 70 lat. Duża jej część, może nawet połowa, to ci, którzy przyjechali z Białorusi zachodniej, ale są też osoby młode. W tym roku 18-letnia dziewczyna, po rocznym przygotowaniu przyjęła chrzest. W wakacje już trzeci rok z młodzieżą naszej parafii przeżywamy rekolekcje. Korzystamy z programu Ruchu Światło-Życie. Program ten w dużym stopniu nam pomaga, ale w ciągu roku nie udaje się go w pełni realizować. Szukam innej drogi pracy z młodzieżą, ukierunkowanej na ewangelizację. Spotykamy się w gronie kilku osób raz w tygodniu. Czasami jest to spotkanie modlitewne, innym razem rozmowa.

- Czy podobnie wygląda duszpasterstwo w innych parafiach?

- Generalnie jest zasadą, że we wschodniej Białorusi jesteśmy w mieście mniejszością. Z obecnych księży pracujących na Białorusi ponad połowa to Polacy. W diecezji witebskiej wszystkich księży jest około 80. Myślę, że większość z nich to Polacy, reszta Białorusini, 2 Litwinów. Z diecezji łomżyńskiej jest jeszcze ks. Andrzej Traczek w parafii Biagogru. W diecezji grodzieńskiej jest też kilku naszych księży.

- Jak wygląda na Białorusi wolność religijna?

- Trudno mówić o zupełnej wolności religijnej bo takiej nie ma. Jakiś czas temu weszła surowsza od poprzedniej ustawa odnośnie do wolności religijnej. Wymaga się rejestracji parafii, oficjalnie ksiądz ma pozwolenie na odprawianie Mszy św. tylko w jednym mieście, innym natomiast za specjalnym pozwoleniem. Jest też Urząd ds. Wyznań, który dzwoni czasem, przypominając nam o przepisach. Do szkoły mamy zupełny zakaz wstępu, ale w stroju cywilnym czasami tam chodzę. Wciąż żywa jest postać Lenina, natomiast krzyże są spotykane we wschodniej Białorusi tylko w miejscach szczególnych. Jest bardzo dużo ludzi, którzy mają korzenie katolickie, ale katolicyzm jest dla nich czymś obcym, jedynie pewną tradycją.

- Czy Ksiądz często odwiedza Polskę?

- Tak, bez pomocy z Polski ciężko by było cokolwiek zrobić. Mogę wykorzystać tę okazję i podziękować tym, którzy nam w jakikolwiek sposób pomagali, gdyż jest to wiele parafii, dzięki którym mogliśmy zbudować kaplicę, a obecnie możemy pracować nad projektem kościoła.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Profanacja Krzyża na terenie diecezji sosnowieckiej

2025-07-27 21:32

[ TEMATY ]

profanacja

Kuria Sosnowiec

Komunikat Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu

Ze smutkiem informujemy, że w nocy z 26 na 27 lipca br. doszło do aktu dewastacji krzyża znajdującego się w Podzamczu, na terenie parafii Ogrodzieniec.
CZYTAJ DALEJ

Ksiądz oskarżony o przywłaszczenie ponad 600 tys. zł. Zawiadomienie złożył Sandomierski Sąd Biskupi

2025-07-28 10:32

[ TEMATY ]

diecezja sandomierska

Tomasz Zajda – stock.adobe.com

73-letni Krzysztof P., były proboszcz w Jeżowem (Podkarpackie), odpowie za przywłaszczenie ponad 600 tys. zł na szkodę parafii i za usunięcie m.in. jej księgi rachunkowej. Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu. Duchowny się nie przyznał.

Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu po zawiadomieniu złożonym przez Sandomierski Sąd Biskupi w Sandomierzu.
CZYTAJ DALEJ

Przystanek w mieście św. Franciszka i bł. Carlo Acutisa

Mszą św. pod przewodnictwem bp. Andrzeja Przybylskiego, odprawioną w katedrze w Ferrarze, rozpoczął się nasz drugi dzień drogi do Rzymu na Jubileusz Młodych 2025. Jedziemy na spotkanie z Ojcem Świętym Leonem XIV i młodzieżą z ponad 160 krajów świata.

Przystankiem w pielgrzymce do Świętego Miasta był Asyż, miasto św. Franciszka i bł. Carlo Acutisa, który jest właśnie tutaj pochowany. U jego grobu mogliśmy zatrzymać się na chwilę i zastanowić nad przesłanie nadziei, jakie przekazał młodym ludziom na całym świecie. – To wzór do naśladowania, szczególnie dla młodych – powiedział ks. Krzysztof Łęski
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję