Franciszek: Chrystus jest w centrum misji Kościoła
O tym, że Chrystus jest w centrum misji Kościoła oraz, że Jego orędzie należy głosić ubogimi środkami przypomniał papież Franciszek w rozważaniu przed modlitwą „Anioł Pański”. Ojciec Święty zaznaczył, że z ubóstwem uczniów Jezusa łączy się ryzyko porażki, ale tylko w zjednoczeniu z Tym, który umarł i zmartwychwstał, możemy odnaleźć odwagę ewangelizacji.
Nawiązując do czytanego dziś fragmentu Ewangelii (Mk 6, 7-13) Franciszek zaznaczył, iż styl misyjny przedstawiany przez Pana Jezusa wskazuje, iż Apostołowie mówili i działali jako posłańcy Jezusa. Nie głosili nic swojego, nie chcieli wykazywać się swoimi zdolnościami. Dlatego także współcześni chrześcijanie nie głoszą nic swojego, a wypełniają jedynie misję powierzoną im przez Kościół, nierozerwalnie związaną z jego Panem. „Żaden chrześcijanin nie głosi Ewangelii «na własną rękę», ale jedynie będąc posłanym przez Kościół, który otrzymał upoważnienie od samego Chrystusa” – podkreślił Ojciec Święty.
Papież zaznaczył, że misja ta jest wypełniana ubogimi środkami. Posłańcy królestwa Bożego są jak pielgrzymi wyposażeni jedynie w laskę i sandały, mocni jedynie słowem Jezusa. Nie są wszechmocnymi menadżerami, ani też nieusuwalnymi urzędnikami, nie są też gwiazdami na trasie. Dlatego może się zdarzyć, że orędzie nie zostanie przyjęte ani wysłuchane, że misjonarze doświadczą porażki. „Historia Jezusa, który został odrzucony i ukrzyżowany zapowiada los Jego posłańca. I tylko wtedy, gdy jesteśmy zjednoczeni z Tym, który umarł i zmartwychwstał, możemy odnaleźć odwagę ewangelizacji” - stwierdził Franciszek.
Stolica Apostolska domaga się „bezpiecznego, wolnego i pozbawionego przeszkód” dostępu do miejsc świętych w Jerozolimie dla wiernych wszystkich religii i wszystkich narodów. Na forum Rady Bezpieczeństwa sekretarz watykańskiego przedstawicielstwa przy ONZ, prał. Simon Kassas, zwrócił się z żądaniem ochrony „zagwarantowanego układami międzynarodowymi specjalnego statusu” dla Jerozolimy, aby chronić wolność religijną wszystkich jej mieszkańców.
Przedstawiciel Stolicy Apostolskiej zabrał głos podczas comiesięcznej otwartej debaty Rady Bezpieczeństwa w Nowym Jorku 26 lipca. Po raz kolejny stwierdził, że w pertraktacjach wokół rozwiązania problemu „idea dwóch państw” nie ma alternatywy, jeśli Izrael i Palestyna pragną bezpieczeństwa, dobrobytu i pokojowego współistnienia. Muszą to uzgodnić obie strony w pokojowych rozmowach z pomocą międzynarodową.
Postać św. Franciszka z Asyżu wciąż zadziwia, oczarowuje współczesnego człowieka, który - choć tak niepodobny do Biedaczyny - na samo wspomnienie średniowiecznego świętego poety przystaje i uśmiecha się życzliwie.
Franciszek to chyba jedyny święty w całym katolickim panteonie, który nie ma wrogów, nawet wśród rozmaitych fundamentalistów wiary i ideologów - „zbawców świata”. Jest osobą powszechnie akceptowaną. Nikt nie oskarża go ani o tanią dewocję, ani o przesadną pobożność. Franciszek jest zupełnie współczesny, choć zarazem tak bardzo różny od swych „rówieśników” z XXI wieku.
Przez zapędy Lewicy polska scena polityczna przypomina czasem arenę ideologicznych zapasów, gdzie każda strona walczy o swoje racje, a kompromis wydaje się odległy niczym miraż na horyzoncie. Zniechęca to obywateli do polityki jako takiej, dzieli Polaków i zasłania to, co rządzący mogliby robić, a co nie byłoby kontrowersyjny dla nikogo, za to dobre dla wszystkich. Właśnie taki spór wybuchł ostatnio wokół lekcji religii w szkołach – temat, który wywołuje emocje, a który w ogóle nie musiałby się pojawiać, gdyby nie brak tolerancji u tych, co przywiązanie do tolerancji deklarują. Starcie w tej sprawie widać szczególnie w koalicji, gdzie partie lewicowe i centrowe próbują znaleźć wspólny język z ludowcami i konserwatystami, odkrywając, że oprócz niechęci do poprzedniej władzy i stołków – coraz mniej ich łączy.
Wiceminister edukacji Henryk Kiepura (PSL) wyraził klarowną opinię: religia powinna pozostać w wymiarze dwóch godzin lekcyjnych tygodniowo, finansowanych z budżetu państwa. Z kolei w propozycji nowelizacji rozporządzenia minister edukacji Barbary Nowackiej przewiduje się jednak zmniejszenie tej liczby do jednej godziny. Lewica, znana ze swojego krytycznego stosunku do Kościoła katolickiego, niejednokrotnie postulowała całkowite usunięcie religii ze szkół, twierdząc, że państwo nie powinno finansować tego rodzaju zajęć. Czy jednak takie myślenie nie jest przykładem ideologicznego pędu, który zamiast realnych rozwiązań, oferuje nienawiść do instytucji mającej głębokie korzenie w polskiej kulturze?
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.