Reklama

W „białym salonie” różności

To już trzecie Triennale Białego Salonu Sztuk Pięknych. Próbuje się zadomowić, odbywająca się, co trzy lata, cykliczna impreza plastyczna. Kolejna wystawa jest wprawdzie mniej liczna, niemniej jedynie ona umożliwia tak retrospektywne spojrzenie na sztukę naszego regionu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wystawa ma poniekąd charakter objazdowy. Słusznie, skoro artyści pochodzą z różnych miejscowości naszego województwa. Kilku plastyków z naszego miasta również zaprezentowało swoje prace. Wyraźnie widać, że Teresa Adamowska, Przemysław Karwowski, Iwona Sielska i Mieczysław Mazur nie mają się czego wstydzić. Wszyscy możemy się o tym przekonać, oglądając ekspozycję, która zawitała do Łomży, do Galerii Sztuki Współczesnej.
W „Białym Salonie” - przynajmniej w Łomży, gdzie szczupłość miejsca wymusiła pewną selekcję prac - postawiono na malarstwo, natomiast rzeźba i rzemiosło artystyczne zostało zaprezentowane symbolicznie. Barbara Olszańska-Żywczańska wystawiła kilka brązowych, realistycznych i alegorycznych statuetek. Z kolei ciekawe tkaniny artystyczne w wykonaniu Barbary Marks-Kapuścińskiej mało się od malarstwa różnią. Motywy naturalistyczne, ptaki i owady są z tak dużym talentem „wydziergane”, że istotnie bardziej należą do kategorii sztuk pięknych niż rzemiosła, które zwykło się uważać za sztukę pośledniejszego gatunku. Stonowana kolorystyka, delikatny i twórczy ścieg maszyny do szycia, przypominający bardziej szybką kreskę utalentowanego rysownika, oraz nadzwyczaj trafne wyczucie tematu skutecznie zakłócają ten prosty obraz podziału dyscyplin sztuki.
Dzieła faktycznie tworzone z użyciem pędzla, więc pełnoprawnie należące do dziedziny malarstwa, ukazują całą gamę artystycznych zainteresowań. Abstrakcję reprezentują kompozycje Marka Chomczyka, które zostały uhonorowane główną nagrodą. Wielkie płaszczyzny artysta pieczołowicie pokrył drobną, kolorową kreską. Mimo całej drobiazgowości przyjętej techniki, a także włożonego koniecznego mozołu twórca pozostaje przy absolutnej kompozycyjnej prostocie. Ton całości nadają proste bryły geometryczne i w gruncie rzeczy jednorodne kolorystycznie płaszczyzny.
Renata Wojnarowicz zdaje się trwać na rozdrożu między abstrakcją a sztuką przedstawieniową. Nie wygląda jednak na to, by czuła się z tym źle. Jej pejzaże, bez wątpienia czytelne, pozostają de facto kompozycjami kolorystycznymi. Są jak muzyka, której melodię dobrze słyszymy, a jednocześnie rozpoznajemy pojedyncze instrumenty. Co wcale nie razi, przeciwnie, nadaje dziełu znamię prostoty. Podobnie u Wojnarowicz łatwo dostrzeżemy nie tylko kolory, ale wręcz farbę w czystej postaci, która niepostrzeżenie przekształca się w element pejzażu, choćby nawet była to kaczka. Taką twórczością lubimy się rozkoszować i długo jej nie zapominamy.
Do malarstwa figuratywnego chce nas przekonać Stefan Rybi. To już coś więcej niż plastyczna kompozycja. Choć nie należy sądzić, że sama tkanka malarska uległa naruszeniu. Kolor Rybiego pozostał znakomity, a nawet zaskakujący. Charakterystyczne czerwienie chyba pozostaną jego wyłączną domeną. Tej sztuki jednak nie można zrozumieć bez kontemplacji przedstawionej treści, w której mnoży się od tajemniczej symboliki czy cytatów ze znanych historykom sztuki klasyków.
„Dla każdego coś miłego” chciałoby się powiedzieć. Tak to już jest ze zbiorowymi wystawami. I to jest właśnie ich siła. Każdy znajdzie coś na miarę swojej estetycznej wrażliwości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co chciałbym zmienić w moim dawaniu świadectwa o Jezusie?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Magdalena Pijewska/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mt 7, 6.12-14.

Wtorek, 25 czerwca

CZYTAJ DALEJ

Katedralne organy to skarb Wrocławia

2024-06-25 15:20

Marzena Cyfert

Konferencja prasowa poświęcona katedralnym organom

Konferencja prasowa poświęcona katedralnym organom

W święto Jana Chrzciciela, patrona katedry wrocławskiej, Wrocławia i archidiecezji odbyła się konferencja prasowa poświęcona katedralnym organom. O budowie instrumentu, jego remoncie i znaczeniu mówili: ks. Paweł Cembrowicz, proboszcz parafii katedralnej, Włodzimierz Patalas, sekretarz miasta oraz organmistrz Dariusz Zych.

Organy zostały wybudowane w latach 1911-1913 dla Hali Stulecia i wówczas były największe na świecie. Mający obecnie ponad 13 tys. piszczałek instrument nadal utrzymuje się w światowej czołówce pod względem wielkości.

CZYTAJ DALEJ

Trwają przygotowania do synodu nt. synodalności: pierwsza wersja dokumentu roboczego gotowa

2024-06-25 14:27

[ TEMATY ]

synod

episkopat

Gotowa jest pierwsza wersja dokumentu roboczego na październikową sesję synodu nt. synodalności. Instrumentum laboris jest aktualnie konsultowane przez ok. 70 osób reprezentujących lud Boży z całego świata, o różnej wrażliwości kościelnej i z różnych „szkół” teologicznych. Po zaaprobowaniu ostatecznej wersji dokumentu przez papieża Franciszka zostanie on opublikowany. Ma to nastąpić w pierwszej połowie lipca.

Jak informuje specjalny komunikat, pierwsza wersja Instrumentum laboris była dyskutowana przez członków Rady Zwyczajnej Sekretariatu Generalnego Synodu, którzy obradowali w Watykanie w dniach 23-24 czerwca i spotkali się z Ojcem Świętym. Dokument jest teraz konsultowany przez księży, osoby konsekrowane i ludzi świeckich, którzy reprezentują różne rzeczywistości kościelne. Kard. Mario Grech, który jest sekretarzem generalnym Synodu Biskupów wskazał, że jest to wyraz praktycznej synodalności.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję