Reklama

Święty Józef - nasz wielki orędownik w niebie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W różnych cierpieniach i doświadczeniach ziemskiego życia wielką pociechą i pomocą jest dla nas orędownictwo świętych. Oni, przeszedłszy przez podobne koleje życia ziemskiego, doświadczywszy takich samych trudów i cierpień, litują się nad nami i wspierają nas w niebie swoimi modlitwami tym skuteczniej, im więcej zaskarbili sobie łask u Boga.
Wśród wielu świętych jest jeden szczególny - św. Józef, oblubieniec Najświętszej Maryi Panny i przybrany ojciec Syna Bożego. Kościół zawsze oddawał mu cześć większą niż innym świętym i zachęcał do niej wiernych. Przedstawiał go jako najdoskonalszy wzór życia chrześcijańskiego, jako najpewniejszego orędownika we wszystkich potrzebach, szczególnie jako patrona dobrej śmierci.
Jak subtelna jest opieka św. Józefa, dowodzi nieprzerwane doświadczenie. Wielu świętych wyznawało, że za jego przyczyną otrzymało od Boga szczególne łaski. Św. Franciszek Salezy wyrażał publicznie swą wdzięczność za cudowną opiekę św. Józefa, nazywał się jego czcicielem, sługą i własnością. Św. Teresa z Avila świadczy w swoich pismach: „Nie pamiętam, abym kiedy wezwała opieki św. Józefa, a nie była wysłuchana, cudowne są łaski, jakim mnie Pan Bóg przez niego obdarzył”. Podobne świadectwa dawali i dają nieustannie ci wszyscy, którzy w swoich troskach i kłopotach u niego szukali pomocy. Stąd uroczystość św. Józefa, przypadająca 19 marca, to dobry moment, byśmy sobie przypomnieli, jak wielkiego i skutecznego mamy orędownika w niebie.
Na naszej polskiej ziemi są miejsca, gdzie za pośrednictwem św. Józefa otrzymujemy obfite łaski Boże, np. w Kaliszu, gdzie znajduje się sanktuarium św. Józefa, do którego udają się tysiące pielgrzymów, zwłaszcza mężów i ojców szukających rady i pomocy w trudnym i odpowiedzialnym życiu rodzinnym. W kościele przy klasztorze Sióstr Bernardynek w Krakowie znajduje się cudami słynący obraz św. Józefa z Jezusem w wieku chłopięcym. Obraz umieszczony jest w ołtarzu głównym tego kościoła, wybudowanego w latach 1694-1702. Według tradycji i przekazów kronikarskich papież Urban VIII przekazał ten obraz w 1627 r. biskupowi krakowskiemu Zadzikowi, ten zaś darował go swojej siostrze zamierzającej założyć nowy klasztor Sióstr Bernardynek. Dowodem żywego kultu św. Józefa w tej świątyni są liczne wota umieszczone wokół obrazu i znajdujące się w skarbcu klasztornym. Kościół należy do najbardziej nawiedzanych w Krakowie. O każdej porze dnia można tu spotkać modlących się wiernych nie tylko z Krakowa, ale także z odległych zakątków Polski, a nawet z zagranicy. Przed uroczystością św. Józefa odbywa się nowenna, w sam dzień Patrona tradycyjnie Mszę św. odprawia Metropolita Krakowski.
Zachęcam każdego, kto znajdzie się w Krakowie, do odwiedzenia tego szczególnego miejsca i zatopienia się w ufnej modlitwie. Z Rynku Głównego trzeba skręcić w ul. Grodzką, a następnie w lewo w ul. Poselską, u końca której znajduje się niewielki kościółek Sióstr Bernardynek. Modląc się tam, zechciejmy swój wzrok skierować na znajdujący się po lewej stronie boczny ołtarz. Znajduje się tam późnogotycka figurka Dzieciątka Jezus, zwanego Koletańskim. Pochodzi ona ze skasowanego w 1823 r. klasztoru św. Kolety. Ostatnie dwie siostry z tego klasztoru zostały przeniesione do klasztoru św. Józefa. Przyniosły ze sobą figurkę Dzieciątka Jezus, nazywanego odtąd Koletańskim. Od samego początku słynęła ona wielkimi łaskami, o czym świadczy choćby cudowne uzdrowienie dziewczyny - niemowy od urodzenia. W wieku kilkunastu lat odzyskała ona cudownie mowę, wstąpiła do klasztoru św. Kolety i do końca życia miała wielkie nabożeństwo do Dzieciątka Jezus. Liczne wota świadczą, że ten kult trwa po dziś dzień.
Jakież to piękne i wiele mówiące - św. Józef, który przez pewien czas towarzyszył Jezusowi w czasie Jego ziemskiego życia, dzisiaj razem z Jezusem cieszy się radością nieba, a w tym krakowskim kościółku w cudownym obrazie towarzyszy Jezusowi w cudownej figurze Dzieciątka, by razem wsłuchiwać się w ludzkie prośby i wspierać nas na drodze do nieba.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Małopolskie: Podczas Mszy św. wszedł na ołtarz, przewrócił krzyż

2025-04-08 18:41

[ TEMATY ]

profanacja

Adobe Stock

Prokuratura Rejonowa w Bochni (Małopolskie) skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Michałowi T., który zakłócał Mszę św. sprawowaną w kościele w Nowym Wiśniczu, a także uszkodził zabytkowy krucyfiks pochodzący z przełomu XVII/XVIII wieku.

Jak przekazał we wtorek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnowie Mieczysław Sienicki, oskarżonemu zarzucono złośliwe przeszkadzanie publicznemu wykonywaniu aktu religijnego, a także zniszczenie lub uszkodzenie zabytku. Grozi mu za to kara od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności.
CZYTAJ DALEJ

Mazowieckie: Policja ustala okoliczności wypadku, w którym uczestniczył prof. Jerzy Bralczyk

2025-04-10 10:43

[ TEMATY ]

Prof. Jerzy Bralczyk

Wiktoria Jarymowicz/mat.prasowy/UJD

Prof. Jerzy Bralczyk

Prof. Jerzy Bralczyk

Policja ustala okoliczności środowego wypadku drogowego w pow. przysuskim (Mazowieckie), w którym uczestniczył znany językoznawca prof. Jerzy Bralczyk. Profesor jechał na spotkanie z czytelnikami w Gminnym Ośrodku Kultury w Nowinach (Świętokrzyskie). Z ogólnymi obrażeniami ciała trafił do szpitala.

Do wypadku doszło w środę około godz. 16.15 na drodze wojewódzkiej w Kotfinie w gm. Gielniów w pow. przysuskim. Jak poinformowała PAP w czwartek rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Przysusze sierż. Aleksandra Bałtowska, ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący oplem 66-letni mieszkaniec województwa śląskiego najprawdopodobniej podczas manewru zawracania doprowadził do zdarzenia z bmw.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego krzyż nazywamy Drzewem Życia?

2025-04-11 10:31

[ TEMATY ]

książka

krzyż

Wielki Post

Karol Porwich/Niedziela

Od kiedy krzyż zaczęto przedstawiać jako Drzewo Życia? Z czym jest to związane i jakie ma znaczenie? Jak słowa Pisma Świętego odnajdywać w formie przedstawianego krzyża? Wyjaśnia to w swojej najnowszej książce o. Eugeniusz Grzywacz, pijar, historyk sztuki.

Artykuł zawiera fragment książki „Krzyż. Historia odkrywana w dziejach sztuki”, wyd. eSPe.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję