Reklama

Polska

Abp Michalik doktorem honoris causa Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego

[ TEMATY ]

abp Józef Michalik

BOŻENA SZTAJNER

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dyplom doktora honoris causa Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie odebrał dziś abp Józef Michalik. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski został uhonorowany przez uczelnię za "wybitne osiągnięcia, służbę prawdzie, bogactwo posługi pasterskiej, wkład w pojednanie między narodami".

Rektor UKSW ks. prof. Stanisław Dziekoński powiedział, że w życiu uczelni dzisiejsza uroczystość to wydarzenie wielkiej rangi, a wybór kandydata podkreśla wartości, które uczelnia chce pielęgnować i rozwijać.

Dziekan Wydziału Teologicznego ks. prof. Piotr Tomasik odczytał uchwałę Senatu UKSW z dnia 25 października 2012. "Ksiądz Arcybiskup jest wzorem oddania Kościołowi, ofiarnego zaangażowania w posługę biskupią, sprawowaną z mocy Boga, oraz postawy dialogu z innymi narodami i Kościołami - czytamy w uchwale. Jako przewodniczący KEP i wiceprzewodniczący Rady Konferencji Episkopatów Europy oraz jako biskup "wykazuje postawę niezłomną w obronie wiary i praw ludzi wierzących, a zarazem otwartą na świat, który potrzebuje zbawienia".

- Jest zawsze bliski troskom wiernych, potwierdzając w praktyce, że człowiek jest drogą Kościoła - zaznaczył dziekan Wydziału Teologicznego.

Reklama

Promotor i recenzent honorowego doktoratu, ks. prof. Roman Bartnicki w laudacji przedstawił sylwetkę abp. Michalika. Podkreślił, że był niezwykle otwarty na świeckich oraz niezwykle gorliwym ewangelizatorem, wielokrotnie zabierał głos w sprawach społecznych, narodowych, politycznych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Księdza Arcybiskupa cechuje duża wrażliwość ekumeniczna. Jako wiceprzewodniczący a następnie przewodniczący KEP przygotował i podpisał w 2005 Wspólne oświadczenie biskupów polskich i niemieckich wydane z okazji 40. rocznicy Listu biskupów polskich do biskupów niemieckich. W tym samym roku, 19 czerwca, na zakończenie III. Kongresu Eucharystycznego wraz z kard. Lubomyrem Huzarem, zwierzchnikiem Ukraińskiej Cerkwi Greckokatolickiej, poprowadzili wspólną modlitwę o pojednanie polsko-ukraińskie – wyliczał promotor.

Przywołał też podpisane w zeszłym roku Wspólne przesłanie do narodów Polski i Rosji, które jest "mocnym znakiem danym przez wierzących, celem wspierania relacji między narodami rosyjskim i polskim".

Reklama

Po wysłuchaniu laudacji abp Michalik odebrał dyplom honoris causa a następnie wygłosił wykład pt. „Wyzwania Kościoła wobec znaków czasu współczesnej Europy”. Dziękując za przyznany mu tytuł przypomniał, że na ATK, poprzedniczce Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, po zakończeniu Soboru rozpoczynał swoją „skromną przygodę z nauką”. – ATK była wtedy zewnętrznie skromną uczelnią, ale miała wybitnych naukowców, którzy weszli na stałe do historii uprawianych dziedzin – wspominał m.in. teologów: ks. Ignacego Różyckiego i ks. Stanisława Olejnika. – Cieszymy się wszyscy dynamiką rozwoju i działalnością Uniwersytetu, który pomaga Kościołowi i sprawom związanym z wiarą odnajdywać się we współczesnej rzeczywistości – dodał.

Abp Michalik w swoim wykładzie odniósł się do współczesnych relacji Kościoła do świata. – Jesteśmy świadkami nie tylko przemian obowiązującego modelu kultury, ale wprost odejścia od dotychczasowego modelu cywilizacji chrześcijańskiej – co jednak nie oznacza braku zainteresowania wiarą i oczekiwania na zaspokojenie potrzeb religijnych współczesnego człowieka – zauważył. Jednocześnie dodał, że na miejsce Boga, ukazywanego w Objawieniu chrześcijańskim „jawią się religijne drogi na skróty, promujące pseudoreligie”. Świat, który stracił prawdziwą wiarę gotów jest wierzyć we wszystko: w horoskopy, wróżby i obietnice zaklinające przyszłość, wierzy reklamom, wierzy w UFO, wierzy obietnicom przedwyborczym i programom politycznym – mówił abp Michalik.

Zdaniem przewodniczącego Episkopatu Polski: „pierwszym i podstawowym wyzwaniem współczesnego świata jest wołanie o obecność Boga w naszym życiu”. – Wszystko inne jest ważne, ale drugorzędne – stwierdził.

Kościół katolicki w Polsce i w Europie stara się nie być ani naiwny, ani złośliwy dokonując oceny współczesnych kryzysów. Do nas należy rozeznawania znaków czasu, aby następnie podjąć działania – mówił.

Reklama

Abp Michalik uznał, za szczególnie niebezpieczne „odłączanie oceny moralnej od wydarzeń społecznych, politycznych, od uchwalanych ustaw i stylu rządzenia państwem”. Jego zdaniem, „ludzie wiary i sumienia nie mogą wymawiać się od zaangażowania w rozeznawanie współczesnej rzeczywistości i podejmowanie wysiłków, aby wśród wyścigu poszukiwań nauk medycznych, społecznych, ekonomicznych nie zagubiono człowieka. Aby w wyścigu o zyski nie zagubiono sumienia ludzkiego”. – Nasz udział w życiu publicznym, w debatach społecznych, kulturowych, charytatywnych czy politycznych płynie z głębi naszej chrześcijańskiej wiary w Boga – wyjaśniał.

Przewodniczący KEP podkreślił też, że „prawdziwa obecność Kościoła w społeczeństwie nie wyraża się poprzez spektakularne wystąpienia ani przez jakieś szczególne strategie, ale przez zwyczajną, codzienną posługę parafii, wspólnot, poprzez otwarcie wobec szukających, formację, dialog i świadectwo życia”.

Zaznaczył też, że Kościół w Polsce nie chce przejmować władzy świeckiej ani wchodzić w jej kompetencje, ale nie może zrezygnować z mówienia o tym, co uważa w dzisiejszej rzeczywistości za niegodne i nie do zniesienia dla godności człowieka. - Wobec faktu odrzucenia historycznej prawdy o chrześcijańskich korzeniach Europy, wobec różnego rodzaju oskarżeń Kościoła i religii o obskurantyzm, wobec prób prawnej eliminacji krzyża z przestrzeni publicznej nie można nie protestować – podkreślił.

Zdaniem abp. Michalika „godzina Kościoła trwa zawsze i nigdy nie może on wycofywać się z życia, koncentrować na sobie ani zrażać przeciwnościami, ale ma być wierny Bogu w służbie człowiekowi i to niezależnie od kosztów, które trzeba będzie ponosić”. Stwierdził też, że „wielkim problemem naszych czasów nie są siły negatywne, lecz uśpienie dobrych”.

W uroczystości przyznania doktoratu honoric causa abp. Michalikowi wzięli udział m.in. nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore, wielki kanclerz uczelni kard. Kazimierz Nycz, Prymas Polski abp Józef Kowalczyk, członkowie prezydium KEP oraz Kościelnej Komisji Konkordatowej. Licznie zgromadziła się społeczność akademicka, duchowieństwo oraz przedstawiciele uczelni wyższych.

2013-02-21 17:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Moje Wigilie

O przeżywaniu Wigilii i spędzaniu świąt Bożego Narodzenia – z abp. Józefem Michalikiem rozmawia ks. Zbigniew Suchy.

Ks. Zbigniew Suchy: Księże Arcybiskupie, jest takie powiedzenie: „święta, święta i… po świętach”. Jednakowoż są takie święta, które w sposób szczególny wpisują się w pamięć i serce człowieka. O takich świętach chcielibyśmy porozmawiać, patrząc w perspektywie przeszłości, także i teraźniejszości. Jakie były najbardziej zapamiętane dla Księdza Arcybiskupa święta wigilijne? Abp Józef Michalik: Mówiąc szczerze to najbardziej upamiętniły mi się wigilijne przygotowania i spotkania. Przygotowania, które obejmowały pewien rytm. Kilka dni wcześniej rozpoczynało się porządkowanie, sprzątanie, prace, które podejmowali wszyscy, także dzieci, i ja miałem wyznaczone zadania do wykonania. Matka piekła ciasta. Wszędzie roznosiły się zapachy, rozróżniało się zapach jednego ciasta od drugiego, inny zapach makowca, który był na Boże Narodzenie, ale nie było go na Wielkanoc, kiedy była pieczona tradycyjna babka. Inny był zapach chleba, inny był zapach mięsa. Pojawiały się inne zapachy, przypisane tradycyjnie do tych świąt, jak chociażby wyjątkowy zapach ryb. Te tradycje były wpisane w jakiś sposób w tę obrzędowość, a cała obrzędowość, cała tradycja, chociaż pozornie świecka, ludzka, pozornie smakowa, jednak wyrastała z powiązań z wiarą. Na przykład, kiedy na Wigilię przygotowywało się sianko, które trzeba było podłożyć pod obrus, gdzie były też jakieś drobne prezenty, bo główne były pod choinką, wtedy było natychmiastowe odniesienie do żłóbka, gdzie Pan Jezus się urodził. Wkładało się figurkę Dzieciątka do żłóbka. Księża i katecheci przygotowywali żłóbek w kościele. Na ostatnich Roratach dzieci przynosiły pasemka sianka, które zbierały jako dobre uczynki, bo Pana Jezusa w żłóbku w kościele nie można było położyć na zwykłym sianku, to musiało być sianko dzieci składających ofiarę z dobrych uczynków, drobnych umartwień składanych z miłości do Pana Jezusa przychodzącego na świat, to poszerzało przeżycie wiary, że Pan Jezus przychodzi do mnie, do każdego z nas. Na takich zwyczajnych wydarzeniach uczyliśmy się tych wielkich tajemnic wiary.
CZYTAJ DALEJ

W liturgii Kościoła powoli zbliżamy się do uroczystości Wniebowstąpienia Pańskiego

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 14, 27-31a.

Wtorek, 20 maja. Dzień powszedni albo wspomnienie św. Bernardyna ze Sieny, prezbitera
CZYTAJ DALEJ

Kard. Re, nestor Watykanu

2025-05-20 21:19

[ TEMATY ]

kard. Giovanni Battista Re

Vatican Media

Kard. Giovanni Battista Re

Kard. Giovanni Battista Re

Pamiętam go od samego początku, kiedy zacząłem pracować w Watykanie, czyli od prawie 45 lat – wydaje się, że Giovanni Battista Re był zawsze w „sercu” Kościoła katolickiego.

Gdy go poznałem w 1980 r. był asesorem ds. ogólnych Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej. W 1987 r. awansował - został mianowany sekretarzem bardzo ważnej dykasterii, Kongregacji ds. Biskupów i otrzymał święcenia biskupie z rąk Jana Pawła II. Następnie, w 1989 r., Papież sprowadził go z powrotem do Sekretariatu Stanu, gdzie powierzył mu funkcję substytuta. Był jednym z najbliższych współpracowników Jana Pawła II. A o tym, kim był dla Papieża Giovanni Battista Re świadczy fakt, że podczas letnich wakacji w 1998 r. spędzanych w Lorenzago di Cadore Jan Paweł II zapragnął odwiedzić jego rodzinne strony – miasteczko Borno w alpejskiej dolinie Valcamonica. Bo kard. Re to góral pochodzący z rodziny rolników, chociaż jego ojciec był stolarzem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję