Reklama

Niedziela Częstochowska

Strażacy przy relikwiach św. Floriana na Kalwarii w Praszce

Coroczne liturgiczne wspomnienie św. Floriana, patrona strażaków, zgromadziło 5 maja na Kalwarii w Praszce pracowników Państwowej Straży Pożarnej z Olesna oraz przedstawicieli druhen i druhów Ochotniczych Straży Pożarnych Gminy Praszka. Było ono tym bardziej radosne, bo podczas ubiegłorocznej konsekracji kościoła Świętej Rodziny na Kalwarii w Praszce w głównym ołtarzu zostały wmurowane relikwie właśnie tego świętego.

[ TEMATY ]

straż pożarna

Praszka

Archiwum Sanktuarium

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zebranych na uroczystości powitał ks. prał. Stanisław Gasiński, kustosz Kalwarii, cisząc się obecnością abp. Stanisława Nowaka z Częstochowy, wytrwałego pątnika tego miejsca. Powitał także przedstawicieli władz: poseł Katarzynę Czochara, Henryka Tylaka z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Opolu, wicestarostę powiatu oleskiego Stanisława Belkę oraz wice przewodniczącego Radych Powiatu i miasta Praszki Krzysztofa Chudzickiego, a także przedstawicieli strażaków: bryg. Jarosława Zalewskiego – komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Oleśnie, Jerzego Gracza – prezesa Ochotniczej Straży Pożarnej w Praszce i Janusza Jarząba – naczelnika Ochotniczej Straży Pożarnej w Praszce, a także przedstawicieli Ochotniczej Straży Pożarnej z Praszki i Wygiełdowa z pocztami sztandarowymi. Równie serdecznie zostali powitani przedstawiciele Kalwaryjskiego Bractwa Męki Pańskiej, rodziny strażaków, pielgrzymi i miejscowi parafianie.

Archiwum Sanktuarium

Podczas Eucharystii w intencji dziękczynno-błagalnej za otrzymane łaski i z prośbą o dalsze Boże błogosławieństwo oraz opiekę Kalwaryjskiej Matki Zawierzenia dla strażaków powiatu oleskiego i ich rodzin oraz wszystkich obecnych ks. abp powiedział: „Na przedłużeniu uroczystości św. Floriana i obchodów dnia strażaka gromadzimy się na Kalwarii w Praszce, aby przypomnieć sobie o naszym powołaniu, powołaniu do świętości. Bo waszym powołaniem i naszym zarazem jest kochać Boga, kochając drugiego człowieka. W szczególny sposób widać to przez wasze czyny miłości, bo zawsze jesteście obecni, gdy zagraża nam niebezpieczeństwo, aby ratować nasze życie. Dziś chcemy wam za to podziękować. Znajdujemy się w sanktuarium Kalwaryjskiej Matki Zawierzenia na Kalwarii w Praszce. Kalwaria jest miejscem, gdzie najdoskonalej objawia się miłość Pana Jezusa, miłość Boga do człowieka. To w tym pięknym miejscu znajdują się relikwie św. Floriana, jedyne w powiecie oleskim. Ta cząstka ciała św. Floriana przypomina o naszym powołaniu do świętości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

O naszym powołaniu do czynienia dobra. O naszym powołaniu do walki z grzechem. Przez swoją śmierć został wybrany, aby nas chronił przed pożarami i niebezpieczeństwami. Dziękujemy Ci, księże prałacie Stanisławie, że właśnie jego relikwie spoczywają w tym ołtarzu. Strażak jest powołany wielkiej miłości, nawet do utraty własnego życia, ratując innych. Dziś przyglądając się św. Florianowi, trzeba zapytać się, czy istnieje jeszcze jakiś straszny ogień. Jednym będzie ten, który działa fizycznie, spalając rzeczy materialne. Strażak nie tylko powinien być czujny na niebezpieczeństwo zewnętrzne, ale i wewnętrzne. Żyjemy dla Boga, dla wieczności. Nadzieja życia wiecznego jest ogniem głodu Boga. Pilnujmy tego świętego ognia, który jest w nas. Ratując człowieka, ratujemy Boga. Gabriel Marcel napisał, że człowiek to niebo. Dlatego chętnie służymy człowiekowi. Uczymy się tego od Kalwaryjskiej Matki Zawierzenia, królującej na Kalwarii w Praszce, gdzie dziękujemy wam za waszą posługę i przypominamy słowa Jezusa ciągle nas pytającego: czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci ?”.

Słowa podziękowania na zakończenie Eucharystii w imieniu swoim i najbliższego współpracownika ks. Pawła Góreckiego wypowiedział ks. prał. Gasiński także: „Liturgia Mszy św. uobecnia ofiarę Jezusa Chrystusa złożoną za nas na ołtarzu krzyża, jest też – w porządku Boskim – wielkim dziękczynieniem Panu Bogu za dar zbawienia. Zgromadzeni w kościele Świętej Rodziny na Kalwarii w Praszce, przez wspólną modlitwę chcieliśmy wyrazić naszą wdzięczność – w porządku ludzkim – drogim strażakom za ich oddanie i ofiarną pracę na rzecz naszego bezpieczeństwa i ratowania życia. Gorąco dziękujemy ks. abp. Stanisławowi Nowakowi za przewodniczenie Eucharystii i wygłoszone słowo pasterskiego pouczenia. Dziękujemy przedstawicielom władz państwowych i samorządowych za włączenie się we wspólne dziękczynienie. Jest to też znak, że nikomu z nas nie jest obojętne życie tych, którzy dbają o nasze bezpieczeństwo. Dziękujemy za odpowiedź na zaproszenie do wspólnej modlitwy i świętowanie wszystkim strażakom wraz z ich przełożonymi i rodzinami. Niech św. Florian, którego relikwie spoczywają w tym ołtarzu, ma nas wszystkich w swojej opiece. Dziękujemy za obecność Kalwaryjskiemu Bractwu Męki Pańskiej , pielgrzymom i naszym parafianom”. Przed końcowym błogosławieństwem ks. abp. przedstawiciele Ochotniczej Straży Pożarnej z Praszki złożyli kwiaty i świece przy relikwiach św. Floriana. Wszyscy goście Kalwarii w Praszce przeszli następnie do domku Zwiastowania Matki Bożej, by tam uczestniczyć w Agapie i gdzie poseł Katarzyna Czochara i prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska Henryk Tylak przekazali informację dotyczącą transzy pieniędzy na zakup nowego samochodu dla OSP w Praszce. Na zakończenie ks. prał. Stanisław Gasiński złożył zebranym życzenia na ręce ks. abp., by św. Florian miał wszystkich w swojej opiece, a Kalwaryjska Matka Zawierzenia chroniła od wszelkich nieszczęść. Życzył też wszelkiej pomyślności, bezpiecznej służby, poczucia spełnienia w podejmowanych działaniach, nagradzanych nieustanną ludzką wdzięcznością.

2019-05-06 10:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pracują, gdy inni świętują

Niedziela szczecińsko-kamieńska 2/2021, str. IV

[ TEMATY ]

straż pożarna

służby

Karol Porwich/Niedziela

Ciągle na służbie. Spieszą z pomocą każdemu człowiekowi...

Ciągle na służbie. Spieszą z pomocą każdemu człowiekowi...

Strażacy, lekarze, policjanci, strażnicy miejscy, energetycy, kolejarze, przewoźnicy… To tylko kilka przykładów profesji, których przedstawiciele pracują/pełnią służbę/czuwają każdego dnia i o każdej jego porze.

Nie znaczy to jednak, że są oni pozbawieni możliwości wspólnego, rodzinnego świętowania. Po prostu musieli swe życie rodzinne znacznie przeorganizować. Posłuchajmy, jak sobie z tym radzą i co robią w czasie pracy, kiedy inni np. zasiadają do wigilijnego czy wielkanocnego stołu.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Konferencja naukowa „Prawo i Kościół” w Akademii Katolickiej w Warszawie

2024-04-24 17:41

[ TEMATY ]

Kościół

prawo

konferencja

ks. Marek Paszkowski i kl. Jakub Stafii

Dnia 15 kwietnia 2024 roku w Akademii Katolickiej w Warszawie odbyła się Ogólnopolska Konferencja Naukowa „Prawo i Kościół”. Wzięło w niej udział ponad 140 osób. Celem tego wydarzenia było stworzenie przestrzeni do debaty nad szeroko rozumianym tematem prawa w relacji do Kościoła.

Konferencja w takim kształcie odbyła się po raz pierwszy. W murach Akademii Katolickiej w Warszawie blisko czterdziestu prelegentów – nie tylko uznanych profesorów, ale także młodych naukowców – prezentowało owoce swoich badań. Wystąpienia dotyczyły zarówno zagadnień z zakresu kanonistyki i teologii, jak i prawa polskiego, międzynarodowego oraz wyznaniowego. To sprawiło, że spotkanie miało niezwykle ciekawy wymiar interdyscyplinarny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję