Reklama

Kościół

Bp Bronakowski: alkohol nie jest konieczny do życia

Alkohol nie jest wcale konieczny do życia. On nie zapewnia ani szczęścia, ani prawdziwej przyjaźni – mówił bp Tadeusz Bronakowski podczas XV Ogólnopolskiej Modlitwy o Trzeźwość Narodu w Sanktuarium św. Michała Archanioła i bł. Bronisława Markiewicza w Miejscu Piastowym na Podkarpaciu. Przewodniczący Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości wygłosił kazanie podczas Mszy św. sprawowanej przez abp. Adama Szala, metropolitę przemyskiego.

[ TEMATY ]

trzeźwość

bp Tadeusz Bronakowski

Andrey Cherkasov/fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

– Musimy na nowo rozpalić w sobie charyzmat Apostolstwa Trzeźwości. Jest to charyzmat oparty na miłości Boga i bliźnich, na walce o prawdziwą wolność człowieka, o jego godność i życie wieczne – mówił bp Bronakowski. Zaznaczył, że walka ta nie należy do łatwych, gdyż do tego dochodzą „inne współczesne zagrożenia czyhające na dzieci i młodzież”.

Kaznodzieja stwierdził, że odpowiedzialność za nadużywanie przez Polaków alkoholu, ponoszą również ludzie pracujący w mediach. Ubolewał, że media, które tak mocno wpływają na świadomość, prowadzą nieustanne kampanie reklamujące alkohol.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"W reklamach, które zachęcają do kupna piwa, widzimy roześmianych ludzi, którzy cieszą się pełnią życia. Pojawiły się w nich również hasła, mówiące o tak zwanej radości i wolności. Reklamy te nie pokazują jednak zapłakanych oczu przerażonych dzieci, które widzą pijanych rodziców. Reklamy nie obrazują dramatu rozbitych rodzin, złamanych karier i osobistych tragedii, wypadków na drogach spowodowanych piciem alkoholu. Nie pokazują skutków zniewolenia przez nałóg, upodlenia przez niewolę pijaństwa' – wyliczał bp Bronakowski.

Reklama

Przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości ubolewał, że tak wielu, szczególnie młodych Polaków ulega „tym medialnym kłamstwom”. Uznał, że nie tylko producenci i sprzedawcy są winni takiej sytuacji. Apelował, aby odpowiednimi przepisami znacznie ograniczyć emisję reklam alkoholu w telewizji. – Musimy mieć świadomość, że rozpijaniu Polaków są winni także ci, którzy stawiają na placach billboardy, organizują imprezy sponsorowane przez browary – stwierdził.

Kaznodzieja ocenił, że takie zachowania są zdradą wobec dzieci i narodu, a reklama alkoholu uczy „pijackich postaw i przekonań”. – Nie bójmy się tego nazwać zbrodnią na polskich dzieciach i na młodzieży, a więc na przyszłości naszej ojczyzny. Reklama alkoholu zniszczyła już jedno pokolenie Polaków, znacznie pogłębiła mentalność proalkoholową, traktującą alkohol jak bożka. Na co zatem czekamy? – mówił.

Bp Bronakowski zaznaczył, że nie tylko alkohol prowadzi do uzależnień. Wyliczał, że wiele osób, w tym ogromna rzesza młodych jest zniewolona przez papierosy, środki psychoaktywne, gry komputerowe, nadaktywność w mediach społecznościowych, czy pornografię.

Hierarcha uspokajał, że zamęt w narodzie nie odniesie triumfu, ponieważ „mamy świętych, mamy obrońców w niebie, mamy Matkę Bożą, która jest Królową Polski”. Zaznaczył jednak, że „musimy być mocni w Duchu Świętym, a nie letni i obojętni”.

Bp Bronakowski zachęcał, aby sierpień stał się miesiącem dobrowolnego daru abstynencji „składanego w intencji powstania z nałogów tak wielu naszych sióstr i braci”. – To także czas wspaniałego świadectwa, że alkohol nie jest wcale konieczny do życia. On nie zapewnia ani szczęścia, ani prawdziwej przyjaźni, ani nie daje radości i nie spełnia ludzkich pragnień i marzeń – podkreślił.

Kaznodzieja przyznał, że on sam od dzieciństwa jest abstynentem z wyboru. Przekonywał, że jest to „wspaniały fundament życia w zjednoczeniu z Chrystusem”, „czyni wrażliwym serce człowieka na dramat bliźnich pogrążonych w nałogach” oraz sprawia, że „ma się więcej siły i więcej odwagi na walkę o wolność własną i bliźnich”.

Przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości zachęcał, aby w nadchodzących wyborach sprawdzać jaki stosunek do spraw trzeźwości mają kandydaci na posłów i senatorów, bo jest to „nasz obywatelski i patriotyczny obowiązek”.

2019-07-30 07:42

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Szczęśliwe dzieci w trzeźwych rodzinach” - rozpoczyna się Tydzień Modlitw o Trzeźwość Narodu

Pod hasłem „Szczęśliwe dzieci w trzeźwych rodzinach” przebiegać będzie tegoroczny Tydzień Modlitw o Trzeźwość Narodu, który rozpoczyna się dziś i trwac będzie do 29 lutego. Wielkim apostołem tej sprawy był kard. Stefan Wyszyński - wkrótce beatyfikowany – przypomniał w rozmowie z KAI bp Tadeusz Bronakowski, przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych.

Okolicznościowe materiały na Tydzień Modlitw o Trzeźwość Narodu zawiera vademecum „Apostoł Trzeźwości” – rocznik wydawany przez Zespół KEP. W opracowaniu zwraca się uwagę na troskę o to, by dzieci doświadczały szczęścia w trzeźwych rodzinach. W vademecum znajdują się materiały pomocne w przeprowadzeniu Tygodnia Modlitw o Trzeźwość Narodu. W związku z nadchodzącą beatyfikacją Sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego w opracowaniu przybliżono nauczanie Prymasa Polski dotyczące trzeźwości.
CZYTAJ DALEJ

Zakaz fotografowania wchodzi w życie. Za złamanie przepisów mandat, areszt, a nawet konfiskata sprzętu

2025-04-15 09:40

[ TEMATY ]

fotografia

zakaz

Wzór znaku/Dziennik Ustaw

Od przyszłego tygodnia robiąc zdjęcie trzeba będzie się dobrze rozejrzeć. Kilkadziesiąt tysięcy obiektów zostanie bowiem objętych zakazem fotografowania. To efekt wejścia w życie ustawy o obronie ojczyzny. Na liście są obiekty wojskowe, ale nie tylko. Złamanie zakazu będzie surowo karane - informuje Polsat News.

Rejs po Świnoujściu będzie można niebawem utrwalić, ale tylko we wspomnieniach. Zdjęcia będą kategorycznie zakazane.
CZYTAJ DALEJ

Rodziny zostawiają seniorów w szpitalach na święta. "To już powszechne"

2025-04-15 09:08

[ TEMATY ]

szpital

chorzy

seniorzy

rodziny

Adobe Stock

Zjawisko pozostawiania przez rodziny seniorów w szpitalach na święta jest już powszechne

Zjawisko pozostawiania przez rodziny seniorów w szpitalach na święta jest już powszechne

Seniorzy w okresie świąt są przywożeni i pozostawiani w szpitalach. Jest to zjawisko powszechne i dotyczy od kilku do kilkunastu procent chorych - podkreślił w rozmowie z PAP pomorski lekarz wojewódzki Jerzy Karpiński.

Rzadko lekarze z SOR zauważają, że może to wynikać z nagłego pogorszenia stanu zdrowia bliskich i szukania pomocy medycznej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję