16 października 2005 r., w 27. rocznicę wyboru kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową, kilka tysięcy łodzian, głównie młodych, uczestniczyło w Marszu Papieskim. W ten sposób łodzianie łączyli się duchowo z umiłowanym Ojcem Świętym, prosząc o jego rychłą beatyfikację i kanonizację. Marsz nawiązywał do Białego Marszu, który odbył się w naszym mieście po śmierci Jana Pawła II. I tym razem, mimo chłodnej aury marsz, który przeszedł ul. Piotrkowską, z pl. Wolności do bazyliki archikatedralnej, zgromadził szczególnie tych, którzy odczuwają wewnętrzną potrzebę duchowej jedności z Janem Pawłem II. W blasku świec, idący ponad godzinę pochód dotarł na plac katedralny, gdzie pod pomnikiem Jana Pawła II uczestnicy uroczystości zapalili znicze.
We Mszy św. inaugurującej nowy rok akademicki modlono się w intencji rychłej beatyfikacji i kanonizacji Jana Pawła II. Eucharystii przewodniczył abp Władysław Ziółek, metropolita łódzki. Ks. Paweł Lisowski, duszpasterz akademicki, powitał abp. Władysława Ziółka, księży, siostry zakonne, przedstawicieli władz miejskich i samorządowych, rektorów, młodzież i wszystkich zgromadzonych w świątyni.
W kazaniu Ksiądz Arcybiskup wspomniał wydarzenia z 2 kwietnia, kiedy to Jan Paweł II odszedł do domu Ojca: „«Szukałem Was, a teraz Wy przyszliście do mnie» - to słowa, które obiegły cały świat, powiedziane w najtrudniejszym ludzkim «Amen», jakim było odejście Jana Pawła II - mówił Ksiądz Arcybiskup.
- Te słowa są dziękczynieniem Bogu za długą, trwającą przez cały Pontyfikat rozmowę z młodymi. Jan Paweł II zawsze ich szukał, wychodził im naprzeciw, pielgrzymował do ich krajów i miast. Chciał się z każdym z nich spotkać, na każdego spojrzeć z ojcowską miłością, każdemu powiedzieć coś ważnego o Chrystusie, Drodze, Prawdzie i Życiu. Młodzi wyczuwali, że w jego głosie nie było ani jednej fałszywej nuty, żadnego udawania, ani szukania taniej popularności. Dlatego z tak wielkim entuzjazmem odpowiadali na każde jego wezwanie, jeździli za nim, uważnie go słuchali i pragnęli naśladować. I zostali mu wierni do samego końca; w godzinie jego odchodzenia do domu Pana tak licznie przybywali do kościołów i na place całego świata... Bo nawet wtedy, kiedy umierał, uczył ich jak żyć (...). Droga Młodzieży akademicka, droga Młodzieży uczestnicząca w Marszu Papieskim, Jan Paweł II ciągle Was szuka, woła każdego z Was po imieniu, żebyście odważnie podjęli dzieło wiary, wzięli na siebie trud miłości i okazali się ludźmi wytrwałej nadziei - mówił Pasterz diecezji. - Jan Paweł II chciał, abyście nie lękali się miłości, która stawia Wam wymagania, dlatego zawsze mówił Wam o miłości prawdziwej, która nie jest mglistym uczuciem, ani ślepą namiętnością, ale wewnętrzną postawą, ogarniającą całe jestestwo człowieka. «Nie lękajcie się miłości, która stawia człowiekowi wymagania» - pisał Jan Paweł II w Liście do młodzieży, bo właśnie te wymagania są zdolne uczynić Waszą miłość prawdziwą. On zawsze pragnął, by młodzi dobrze rozegrali swoją młodość, by tak rozwijali swe człowieczeństwo, aby stawali się coraz piękniejszymi ludźmi”.
Na zakończenie Ksiądz Arcybiskup zaapelował do młodzieży, aby pozwoliła się porwać Chrystusowi: „Odpowiedzcie na jego wezwanie i idźcie za nim. Świat Was potrzebuje, potrzebuje Was Kościół, przyszłość Polski od Was zależy. To jest prawdziwy Papieski Testament dla każdego, a szczególnie dla młodych. Drodzy Młodzi, noście w swym sercu Jana Pawła II, jego słowa, naukę i miłość. Uczyńcie wszystko, aby ten, który na Was liczył za życia, mógł za Was nieustannie dziękować Bogu”.
Podczas uroczystej Mszy św. zostały poświęcone indeksy studentów pierwszego roku, którzy przez ten gest chcieli ofiarować swoją pracę i trud dobremu Bogu i prosić Go o błogosławieństwo na czas nauki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu