Reklama

Lubię kroki odmierzać koralikami różańca

Spotkać Boga w drugim człowieku

Niedziela sandomierska 44/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tajemnice radosne

Klub dyskusyjny „Uniwersum” oraz Klub Inteligencji Katolickiej zorganizowali w Domu Katolickim w Sandomierzu panel dyskusyjny poświęcony zmarłemu tragicznie Bratu Rogerowi z ekumenicznej wspólnoty w Taizé. W dyskusji udział wzięli: Cezary Gawryś - redaktor miesięcznika Więź, ks. Tadeusz Jelinek z Kościoła ewangelicko-reformowanego, ks. prof. dr hab. Józef Krasiński - wykładowca w Wyższym Seminarium Duchownym w Sandomierzu, Joanna Mizgała z Kościoła ewangelicko-reformowanego, ks. Roman Pracki z Kościoła ewangelicko-augsburskiego oraz bp Zdzisław Tranda z Kościoła ewangelicko-reformowanego. Dyskusję rozpoczął Paweł Różyło, przedstawiciel Muzeum Okręgowego w Sandomierzu. Alumni z Wyższego Seminarium Duchownego w Sandomierzu rozpoczęli śpiewem kanonów z Taizé.
Jako pierwszy z prelegentów przemawiał Cezary Gawryś, który przedstawił sylwetkę Brata Rogera. Brat Roger był synem pastora protestanckiego, chciał zostać literatem, ale za namową ojca poszedł na studia teologiczne. Jego babka była protestantką, ale w głębi serca pragnęła zbliżenia się do katolicyzmu i często uczęszczała do kościoła katolickiego. Ta postawa babki wywarła na nim duże wrażenie. Już podczas studiów skupiał wokół siebie zwolenników życia monastycznego, jednak przerwała to II wojna światowa. Fenomenem Wspólnoty w Taizé była wzajemna życzliwość. Nikt nikogo nie pytał, jakiego jest wyznania. Ludzie przybywali, aby spotkać Boga w drugim człowieku. Z czasem spotkania odbywały się nie tylko w Taizé, ale również na całym świecie.
Bp Zdzisław Tranda zauważył, że Sandomierz jest miejscem szczególnym dla protestantów. W tym mieście w roku 1570 zawarto Consensus sandomiriensi (ugodę sandomierską). W Bracie Rogerze widzi wielkiego i wybitnego ekumenistę. Jako praktyk założył wspólnotę ekumeniczną, w której byli ludzie różnych wyznań religijnych.
Ks. prof. dr hab. Józef Krasiński, pełen podziwu dla Brata Rogera, zauważył, że on jako pierwszy zainicjował spotkania młodych. Później koncepcję spotkań młodych, czyli Światowe Dni Młodzieży, przejął Jan Paweł II, na którego spotkania przybywały wielotysięczne rzesze młodych z całego świata. Wspólnota Taizé organizuje europejskie Dni Młodych także w różnych zakątkach kontynentu europejskiego.
Dr Joanna Mizgała powiedziała, że każdy wielki człowiek budzi w różnych kręgach sprzeczne emocje. Zwłaszcza z dystansem podchodzili do Brata Rogera protestanci francuscy, być może spowodowane to było prześladowaniami, jakie w tym kraju panowały. Dr Mizgała cytowała wypowiedź jednej z kobiet, która była urzeczona miłością, wzajemnym zrozumieniem, był to fenomen, który pogłębił jej wiarę. Zauważyła, że brak w tej wspólnocie jakichkolwiek oznak protestantyzmu. Jednym z pozytywnych cech tej wspólnoty jest bezgraniczne zawierzenie Bogu.
Według ks. Tadeusza Jelinka, wspólnota w Taizé nie jest zbieraniną modlitw i zachowań liturgicznych z innych Kościołów, tworzy własną atmosferę modlitwy. Dla młodego człowieka, który tam przyjeżdża, najważniejszy jest drugi człowiek, a nie nauczanie doktrynalne. Czas spędzony w Taizé jest czasem zastanowienia się nad sobą, zajrzenia w głąb siebie, refleksji nad własnym życiem z modlitwą w sercu. W tej wspólnocie nie ma interkomunii, tam się rozdaje błogosławiony chleb i każdy go odbiera według własnej wiary.
Ks. Roman Pracki porównał Kościół do rodziny, która się pokłóciła ze sobą. Rodzinę tę chciał pogodzić Brat Roger, doprowadzając do spotkania. Nie mówił, kto ma rację, czyje dogmaty są prawdziwe albo która liturgia jest lepsza. Zależało mu na podaniu sobie ręki, podzieleniu się chlebem. Ekumenizm Brata Rogera nie jest jedyny, ale tylko on gromadzi tylu młodych ludzi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Franciszek Salezy

[ TEMATY ]

media

dziennikarze

św. Stanisław

Edycja Świętego Pawła

Drodzy bracia i siostry, „Dieu est le Dieu du coeur humain » [Bóg jest Bogiem serca ludzkiego] (Traktat o miłości Bożej, 1, XV): w tych pozornie prostych słowach znajdujemy pieczęć duchowości wielkiego nauczyciela, o którym chciałbym wam dzisiaj opowiedzieć - św. Franciszka Salezego, biskupa i doktora Kościoła. Urodzony w 1567 r. w nadgranicznym regionie francuskim był synem Pana z Boisy - starożytnego i szlacheckiego rodu z Sabaudii. Żyjąc na przełomie dwóch wieków - szesnastego i siedemnastego - zgromadził w sobie to, co najlepsze z nauczania i zdobyczy kulturalnych stulecia, które się skończyło, godząc spuściznę humanizmu z właściwym nurtom mistycznym bodźcem ku absolutowi. Otrzymał bardzo dobrą formację; w Paryżu odbył studia wyższe, zgłębiając także teologię, a na Uniwersytecie w Padwie studiował nauki prawne, na życzenie ojca, zakończone świetnym dyplomem „in utroque iure” - z prawa kanonicznego i prawa cywilnego. W swej pogodnej młodości, skupiając się na myśli św. Augustyna i św. Tomasza z Akwinu, doświadczył głębokiego kryzysu, który doprowadził go do postawienia pytań o własne zbawienie wieczne i o przeznaczenie Boże względem siebie, przeżywając jako prawdziwy dramat duchowy podstawowe problemy teologiczne swoich czasów. Modlił się gorąco, ale wątpliwości wstrząsały nim tak mocno, że przez kilka tygodni prawie zupełnie nie mógł jeść ani spać. W szczytowym okresie tych doświadczeń udał się do kościoła dominikanów w Paryżu, otworzył swe serce i tak się modlił: „Cokolwiek się wydarzy, Panie, to Ty trzymasz wszystko w swych rękach, a Twoimi drogami są sprawiedliwość i prawda; cokolwiek postanowiłeś wobec mnie...; Ty, który zawsze jesteś sprawiedliwym sędzią i Ojcem miłosiernym, będę Cię kochał, Panie [...], będę Cię tutaj kochał, mój Boże i będę zawsze pokładał nadzieję w Twoim miłosierdziu i zawsze będę powtarzał Twoją chwałę... Panie Jezu, będziesz zawsze moją nadzieją i moim zbawieniem na ziemi żyjących” (I Proc. Canon., t. I, art. 4). Dwudziestoletni Franciszek znalazł spokój w radykalnej i wyzwalającej rzeczywistości miłości Bożej: kochać Go, nie chcąc nic w zamian i ufać w miłość Bożą; nie chcieć nic ponad to, co uczni Bóg ze mną: kocham Go po prostu, niezależnie od tego, ile mi to da czy nie da. Tak oto znalazł spokój a zagadnienie przeznaczenia [predestynacji] - wokół którego dyskutowano w owym czasie - zostało rozwiązane, gdyż nie szukał już tego, co mógł mieć od Boga; kochał Go po prostu, zdawał się na Jego dobroć. Będzie to tajemnicą jego życia, która pojawi się w jego głównym dziele: Traktacie o Bożej miłości.
CZYTAJ DALEJ

Prof. Borecki: działania rządu ws. religii w szkole mogą go kosztować utratę władzy

2025-01-22 17:09

[ TEMATY ]

rząd

religia w szkołach

utrata władzy

PAP

Posiedzenie rządu

Posiedzenie rządu

Działania rządu w sprawie religii w szkole są niekonstytucyjne a nauczyciele traktowani jak "nawóz historii". To działanie politycznie samobójcze, które może kosztować obecny obóz polityczny kampanię prezydencką i utratę władzy na długie lata. Można polemizować z argumentami wyznaniowymi, ale nie z groźbą utraty pracy przez kilkanaście tysięcy ludzi utrzymujących rodziny - mówi w wywiadzie dla KAI prof. UW dr hab. Paweł Borecki z Zakładu Prawa Wyznaniowego Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Rozmówca KAI spodziewa się szerokiej fali zaskarżania decyzji MEN: przez Kościoły m.in. w Europejskim Trybunale Praw Człowieka a katechetów w sądach pracy.

Poniżej tekst wywiadu:
CZYTAJ DALEJ

Sąd odrzucił zażalenie Stowarzyszenia Marsz Niepodległości

2025-01-24 08:05

[ TEMATY ]

Marsz Niepodległości

Karol Porwich/Niedziela

Sąd nie uwzględnił zażalenia Stowarzyszenia Marsz Niepodległości związanego z wrześniowym przeszukaniem jego siedziby. Odroczył też uzasadnienie o 7 dni - powiedział PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prok. Norbert Antoni Woliński.

Postanowienie jest prawomocne. Prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Bartosz Malewski powiedział w czwartek PAP, że sąd podzielił w zasadzie prawie w całości stanowisko prokuratora. "Przyznał rację nam w tym zakresie, że policja, która dokonywała czynności, nie przekazała nam przed przystąpieniem do czynności, postanowienia o przeszukaniu siedziby" - przekazał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję