Reklama

Przyjaciele Będzina

Troszczą się o Będzin - jego historię, architekturę i mieszkańców. Pragną ocalić od zapomnienia czasy minione i dodać blasku chwili obecnej. Działania Towarzystwa Przyjaciół Będzina koncentrują się właśnie na pracy kulturalnej, artystycznej i społecznej na rzecz miasta. W tym roku członkowie Towarzystwa obchodzili 15. rocznicę pracy. Z tej okazji w kościele pw. Świętej Trójcy w Będzinie bp Adam Śmigielski celebrował Mszę św. w intencji ich działań. Wspólnie z Biskupem Sosnowieckim modlili się dziekan ks. Mieczysław Miarka i ks. kan. Andrzej Stepień, proboszcz parafii pw. Świętej Trójcy.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Praca na rzecz małej ojczyzny jest niesłychanie szlachetnym przedsięwzięciem. Potrzebujemy jak najwięcej takich działań. Dlatego bardzo się cieszę, że mogę tu z wami modlić się o pomyślność przyszłych działań i dziękować Bogu za to, co już udało sie zrealizować. Tak się złożyło, że dziękczynną Eucharystię celebrujemy w zabytkowym, gotyckim kościele, nad którym swój patronat sprawowali królowie Polscy - mówił bp Adam Śmigielski - dlatego apeluję do władz wojewódzkich, do Prezydenta miasta i Starosty powiatowego, i do was, drodzy członkowie Towarzystwa Przyjaciół Będzina, o pomoc w remoncie tej pięknej świątyni, w której przez wieki modlili się nasi ojcowie. Kościół wymaga renowacji. Trzeba uratować wiele cennych i pięknych elementów wystroju wnętrza, by mógł służyć wiernym przez następnych kilkaset lat. Ufam, że wspólnym wysiłkiem parafii, władz samorządowych i ludzi dobrej woli uda się tego dokonać” - podkreślił bp Śmigielski.
I choć Toawarzystwo Przyjaciół Będzina świętowało jubileusz 15-lecia istnienia, to pierwsze wzmianki o ich poprzednikach można znaleźć już w 1923 r. Wówczas istniało Toawrzystwo Przyjaciół Góry Zamkowej. Tak się złożyło, że przez kolejne lata zawsze istniała w Będzinie jakaś organizacja mająca za honor promowanie - jakbyśmy dzisiaj powiedzieli - i troskę o miasto. Obecny kształt i założenia statutowe Towarzystwa Przyjaciół Będzina zaczęły się kształtować na początku 1989 r. 12 września tegoż roku po rejestracji statutu w Sądzie Rejonowym w Będzinie złożony został wniosek o wpisanie Towarzystwa Przyjaciół Będzina do rejestru stowarzyszeń. Stało sie to 9 kwietnia 1990 r. Obecnie towarzystwo skupia 135 członków. „Towarzystwo Przyjaciół Będzina jednoczy ludzi ponad podziałami. Nasi członkowie są różnych wyznań i narodowości, mają różne zapatrywania polityczne. Mimo to łączy nas wszystkich wspólny cel, którym jest służba miastu i jego mieszkańcom” - powiedział „Niedzieli” Waldemar Szydło, prezes Towarzystwa.
Jak działa stowarzyszenie? Pracuje powoli, ale konsekwentnie. Na tyle, na ile pozwalają możliwości finansowe i zasoby ludzkie. „Do stałego punktu działalności stowarzyszenia na pewno można zaliczyć comiesięczne spotkania klubowe, które odbywają się w ostatnie czwartki miesiąca w siedzibie Miejsko-Powiatowej Bibiloteki w Będzinie - mówił Waldemar Szydło. - Drugą formą działalności jest aktywność wydawnicza. W ciągu roku jest to zawsze kilka lub nawet kilkanaście publikacji promujących miasto lub ludzi związanych z miastem. Istotną kwestią, do której Towarzystwo podchodzi bardzo poważnie, jest odnowa zabytków i upamiętnianie miejsc historycznych. Większość pomników w mieście została wybudowana lub odrestaurowana ze składek Towarzystwa bądź z jego inicjatywy. Przykładem jest pomnik na miejscu spalonej przez hitlerowców synagogi, kolumna Jana III Sobieskiego, obelisk 11. Pułku Piechoty i 23. Pułku Artylerii Lekkiej, pomnik »Poległym za wolną Polskę« i ostatnio odrestaurowany grobowiec będzińskich górników” - wylicza Prezes.
Panadto członkowie stowarzyszenia przygotowali kilkadziesiąt spotkań z artystami połączynymi z wystawami prac plastycznych. Zorganizowali kilkanaście spotkań autorskich z zagłębiowskimi literatami czy kompozytorami. Ich zasługą są także lekcje w szkołach i konkursy dla dzieci i młodzieży o tematyce będzińskiej. Z biegiem czasu Towarzystwo stara się coraz bardzej wychodzić do mieszkańców. Nie tylko porzez promocję kultury i sztuki, ale i przez udział w wielu imprezach integracyjnych. Członkowie stowarzyszenia wzięli udział w sprzątaniu Góry Zamkowej i akcji sadzenia drzew. Tak powstała zielona Aleja Przyjaciół Będzina. W każdą pierwszą niedzielę miesiaca, od maja do października, u stóp zamku będzińskiego i wokół murów kościoła pw. Świętej Trójcy Towarzystwo organizuje „Galerię na murach” i targi staroci. W ubiegłym roku przygotowało również plenerową wigilię dla wszystkich mieszkańców miasta.
Jubileusz był okazją do uhonorowania Towarzystwa Przyjaciół Będzina i jego prezesesów „Złotą odznaką za zasługi dla województwa śląskiego” przyznawaną przez przewodniczącego Sejmiku Województwa Śląskiego. Otrzymali je byli prezesi: Władysław Śliwoń, Władysław Skarżyński i Roman Szenk. Z inicjatywy stowarzyszenia powołano do życia Galerię Honorowych Obywateli Miasta Będzina, którymi zostali: kard. Jean-Marie Lustiger, prof. Jan Świderski, dyrektor Teatru Wielkiego Opery Narodowej w Warszawie Sławomir Pietras i aktor Janusz Gajos.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych?

2024-05-02 07:20

[ TEMATY ]

wstrzemięźliwość

Adobe Stock

W związku z przypadającą w piątek, 3 maja, w Kościele katolickim uroczystością Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, głównej patronki kraju, katolików nie obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Mimo uroczystości wierni nie są zobowiązani do udziału we Mszy świętej.

Zgodnie z obowiązującymi w Kościele katolickim przepisami wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów należy zachowywać we wszystkie piątki całego roku, chyba że w danym dniu przypada uroczystość. Post ścisły obowiązuje w Środę Popielcową i w Wielki Piątek.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Łódzcy proboszczowie spotkali się z Ojcem Świętym Franciszkiem

2024-05-04 16:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Wiesław Kamiński

Zakończyło się – trwające od 29 kwietnia br. - rzymskie spotkanie blisko 300 proboszczów z całego świata, którzy odpowiedzieli na zaproszenie Ojca Świętego Franciszka, by w czynny sposób włączyć się w prace Synodu o Synodalności.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję