Reklama

Kościół

Mocny głos kard. Saraha przed ogłoszeniem „Querida Amazonia”

„Atakując celibat księży, atakujecie Kościół i jego misterium” - powiedział kard. Robert Sarah przed zaplanowaną na środę publikacją posynodalnej adhortacji apostolskiej „ Querida Amazonia” w rozmowie z „National Catholic Register”.

[ TEMATY ]

celibat

kard. Robert Sarah

Kard. Sarah

Bożena Sztajner/Niedziela

Kard. Robert Sarah

Kard. Robert Sarah

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kard. Robert Sarah oświadczył, że kapłaństwo katolickie znajduje się „w śmiertelnym niebezpieczeństwie” i „przechodzi poważny kryzys”, z powodu nacisków wielu osób w łonie Kościoła, aby znieść celibat kapłanów. Afrykański hierarcha, zwracając się do tych, którzy chcą uczynić celibat dobrowolnym wyrzeczeniem, powiedział:

Atakując celibat księży, atakujecie Kościół i jego misterium.

Podziel się cytatem

Reklama

Słowa te padły na dzień przed zaplanowaną na 12 lutego publikacją posynodalnej adhortacji apostolskiej „Querida Amazonia”, o której mówi się, że ma otworzyć drzwi do kapłaństwa dla żonatych mężczyzn. Kard. Sarah powiedział ponadto Edwardowi Pentinowi z „National Catholic Register”, że wierni katolicy nie proszą o uchylenie celibatu księży.

Wyświęcanie żonatych mężczyzn to fantazja zachodnich akademików, którzy poszukują pogwałceń. Chciałbym z całą mocą podkreślić: Ubodzy, prości, szeregowi katolicy nie domagają się skończenia z celibatem — zauważył.

Prefekt Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, powiedział, że są głosy wewnątrz Kościoła, które chciałyby „relatywizować celibat kapłanów”.

To byłaby katastrofa! Jako że celibat jest najbardziej oczywistą manifestacją, że ksiądz przynależy do Chrystusa, i że nie należy już do samego siebie. Celibat jest znakiem życia, które ma znaczenie jedynie przez Boga i dla Niego — wyjaśniał.

Podziel się cytatem

Reklama

Chcieć wyświęcić żonatych mężczyzn to wskazywać, że kapłaństwo nie jest w pełnym wymiarze czasu, że nie wymaga całkowitego daru, że pozostawia daną osobę wolną dla innych zobowiązań, jak wykonywany zawód, że pozostawia czas dla życia prywatnego. Ale to jest nieprawda. Kapłan pozostaje kapłanem w każdym czasie. Święcenia kapłańskie nie są przede wszystkim hojnym zobowiązaniem; to jest konsekracja całej osoby w jej istocie, niezacieralne formowanie duszy dla Chrystusa, księdza, który domaga się od nas trwałego nawrócenia naszej duszy w celu odpowiedzenia Jemu. Celibat jest niepodważalnym znakiem, że bycie księdzem zakłada bycie całkowicie opanowanym przez Boga. Podważanie tego w sposób poważny zaostrzyłoby kryzys kapłaństwa — dodał.

Reklama

Sarah wskazał na Niemcy, gdzie od dłuższego czasu dyskutuje się o możliwości wyświęcania żonatych mężczyzn na księży, zdecydowanie bardziej intensywnie od czasu wprowadzenia „synodalnej ścieżki”.

Podziel się cytatem

Reklama

Jestem niespokojny. W Niemczech dziwny synod najwyraźniej przewiduje kwestionowanie celibatu. Chciałbym wykrzyczeć moją troskę: Nie rozdzierajcie Kościoła! Poprzez atakowanie celibatu księży, atakujecie Kościół i jego misterium — wskazywał po raz kolejny.

Reklama

Wyjaśniając, że ci, którzy atakują celibat chcą uczynić Kościół czysto ludzką instytucją „w obrębie naszej mocy, w obrębie naszego zasięgu” - kontynuował. - To oznacza wyrzeczenie się misterium Kościoła jako daru Boga

W ocenie kard. Saraha jeżeli żonaci mężczyźni z regionu Amazonii otrzymają pozwolenie, aby zostać księżmi, „uniemożliwi to wzrost powołań nieżonatych księży”.

Podziel się cytatem

Reklama

Wyjątek stanie się stanem permanentnym — przewidywał.

Reklama

Zapytany o księży w Kościele katolickim, którzy mają żony, głównie dlatego że przeszli z obrządku anglikańskiego czy przynależą do kościołów wschodnich, kard. Sarah wyjaśnił, że te wyjątki stanową „nawias w normalnym i naturalnym stanie rzeczy”.

W tym samym czasie brak księży nie stanowi wyjątku, w szczególności w rodzących się czy umierających kościołach — stwierdził.

Kard. Sarah usiłował również rozwiać wiele mitów narosłych wokół kwestii żonatych księży. Przypomniał, że nawet jeżeli żonaci księża w rzeczywistości istnieli w pierwszych wiekach Kościoła, po święceniach „wymagano od nich, aby powstrzymywali się od stosunków seksualnych ze swoimi żonami”.

Odnosząc się do Synodu w Elwirze w 305 roku, kard. Sarah jasno dał do zrozumienia, że jedną z głównych trosk Kościoła po wieku męczenników było „stwierdzenie, że księża muszą wstrzymywać się od seksualnych stosunków ze swoimi żonami”. Przytoczył ustalenia Synodu, które stwierdzały:

Zgodzono się jednogłośnie, że biskupi, księża i diakoni, a co za tym idzie wszyscy duchowni pełniący posługę, powinni wstrzymywać się od swoich żon i nie powinni posiadać dzieci; ktokolwiek by to uczynił (miał stosunek seksualny) powinien być pozbawiony swojej duchownej funkcji.

Podziel się cytatem

Reklama

W styczniu kard. Gerhard Müller powiedział, że poprzez zezwolenie księżom na małżeństwa kościoły Wschodu odeszły „od tradycji wczesnego Kościoła”. W tym samym duchu wypowiedział się również kard. Sarah, wskazując na „skażenie tekstów, które wyewoluowały na Wschodzie w dyscyplinie tamtejszych obrządków, bez wyrzeczenia się ontologicznych powiązań między kapłaństwem a wstrzemięźliwością”.

Reklama

Kard. Sarah wskazał również na praktyczne problemy związane z zezwoleniem na wyświęcanie żonatych mężczyzn:

Jeżeli ksiądz jest żonaty, wówczas prowadzi prywatne życie, wspólne i rodzinne. Jest zatem niezdolny, aby pokazać, że przez całe swoje życie jest totalnie i absolutnie oddany Bogu i Kościołowi — zauważył.

Reklama

Obalił przy tym twierdzenia, jakoby zniesienie celibatu miało zapobiec nadużyciom wśród księży i kleryków, również tym o charakterze pedofilskim, wskazując, iż przyczyną, dla której dochodzi do tych ostatnich są „poważne mankamenty formacji”.

Chcą uczynić z księży ludzi takich, jak inni. Niektórzy księża byli formowani bez stawiania Boga, modlitwy, celebracji Mszy, gorliwego dążenia do świętości w centrum ich życia — ubolewał kard. Sarah.

Jeżeli ksiądz nie uważa się na co dzień za narzędzie w ręku Boga, jeżeli nie staje stale przed Bogiem, aby Mu służyć całym swoim sercem, ryzykuje, że stanie się skażony poczuciem władzy. Jeżeli życie księdza nie jest życiem konsekrowanym, jest on w wielkim niebezpieczeństwie popadnięcia w iluzję i odwrócenia się od Boga — przestrzegał afrykański hierarcha.

Wcześniej kard. Robert Sarah nie bez udziału papieża emeryta Benedykta XVI opublikował książkę, w której staje w obronie celibatu księży.

2020-02-11 13:31

Ocena: +42 -7

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. R. Sarah: Kościół musi być dla poszukujących Boga

[ TEMATY ]

kard. Robert Sarah

Krzysztof Świertok

Kard. Robert Sarah

Kard. Robert Sarah

Kościół katolicki musi mocniej odpowiedzieć na poszukiwanie Boga przez ludzi – uważa kardynał kurialny Robert Sarah. W wywiadzie dla francuskiej gazety „Le Figaro” z 1 lipca zwrócił uwagę, że pandemia ukazała duchową tęsknotę wielu osób. „Paradoks naszych czasów” polega na tym, że rośnie liczba tych, którzy szukają Boga, ale debata publiczna i scena polityczna coraz bardziej Go wykluczają. „Nadszedł więc czas, by Kościół powrócił do tego, czego się od niego oczekuje: do mówienia o Bogu, duszy, życiu pozagrobowym, śmierci, a przede wszystkim o życiu wiecznym” – powiedział 77-letni purpurat.

Ci, którzy zaprzeczaja życiu duchowemu, odrzucają też to, co nadaje godność mężczyznom i kobietom – stwierdził kardynał, który niedawno wydał „Katechizm życia duchowego”. „Co jest jeszcze wielkiego w naszym życiu bez życia wewnętrznego? Co pozostaje, co wymyka się prawom rynku i materii?” – zapytał retorycznie rozmówca paryskiego dziennika.

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Wierność i miłość braterska dają moc wspólnocie

2024-04-23 13:00

Marzena Cyfert

Rejonowe spotkanie presynodalne w katedrze wrocławskiej

Rejonowe spotkanie presynodalne w katedrze wrocławskiej

Ostatnie rejonowe spotkanie presynodalne dla rejonów Wrocław-Katedra i Wrocław-Sępolno odbyło się w katedrze wrocławskiej. Katechezę na temat Listu do Kościoła w Filadelfii wygłosił ks. Adam Łuźniak.

Na początku nakreślił kontekst rozważanego listu. Niewielkie, lecz bogate miasteczko Filadelfia zbudowane zostało na przełęczy, która stanowiła bramę do głębi półwyspu. Było również bramą i punktem odniesienia dla hellenizacji znajdujących się dalej terenów. Mieszkańcy Filadelfii mieli więc poczucie, że są bramą i mają misję wobec tych, którzy mieszkają dalej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję