Siemiatycze
Reklama
Figura Pani Fatimskiej przybyła do parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Siemiatyczach w poniedziałek 10 września, uroczystości trwały do wtorku 11 września.
Przygotowania do tych niecodziennych odwiedzin rozpoczęły się jednak dużo wcześniej. Przez trzy dni poprzedzające nawiedzenie w parafii odbywały się rekolekcje. Wierni tłumnie gromadzili się w kościele, słuchali Słowa Bożego i korzystali z sakramentu pokuty, by z czystymi sercami przywitać Matkę Chrystusa. Przygotowania miały również wymiar zewnętrzny. W kościele można było otrzymać teksty specjalnie na te uroczystości przygotowanych pieśni fatimskich, a miejscowy organista przy każdej sposobności uczył ich śpiewu. Porządkowano posesje, zamiatano ulice. W oknach wielu domów można było zobaczyć wizerunek Matki Bożej Fatimskiej w otoczeniu kwiatów, zapalonych lampionów, flag maryjnych i papieskich. Także ulice miasta zostały na to wydarzenie pięknie przystrojone. Cała trasa, którą wędrowała figura, ozdobiona była proporczykami, flagami i kwiatami. Wokół ronda Jana Pawła II ustawiono zapalone znicze.
Ogromne zaangażowanie i inwencję w przygotowaniach wykazały siostry karmelitanki, zaś nad całością prac czuwał ks. Józef Grzeszczuk. Dzięki ich trudowi powstały niezwykłe dekoracje wokół kościoła, które przyciągały wzrok wszystkich zebranych. Były to wielobarwne kompozycje kwiatowe, zachwycające pięknem i precyzją wykonania. Przed pomnikiem Jana Pawła II z płatków kwiatów ułożono herb Ojca Świętego oraz napis: „Totus Tuus”. Drogę do kościoła ścielił dywan, również usypany z kwiatów i ziół. Woń tych kwiecistych ornamentów unosiła się w powietrzu.
Mieszkańcy niezwykle tłumnie wyszli na spotkanie Matki Bożej. Figurę przejęto od delegacji idącej z kościoła pw. św. Andrzeja Boboli. Parafianie spotkali się na moście na ul. Grodzieńskiej, skąd rozśpiewany orszak ruszył w kierunku kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Jako pierwsi na swe barki figurę wzięli przedstawiciele młodzieży, następnie dzieci z Zespołu Pieśni i Tańca „Małe Podlasie”, policjanci i strażacy. Gdy figura była u wrót kościoła, udzielono błogosławieństwa na cztery strony świata.
Wierni zgromadzeni w kościele wraz z bp. Antonim Dydyczem i proboszczem ks. Bogusławem Kiszko uroczyście powitali figurę Matki Bożej. Odczytano telegram przesłany przez Papieża Benedykta XVI. W imieniu parafian Maryję witały dzieci, rodzice i Ksiądz Proboszcz. Witający składali kwiaty u stóp figury. Odprawiono uroczystą Eucharystię, której przewodniczył Ksiądz Biskup. Msza św. zakończyła się Apelem Jasnogórskim. Ok. godz. 22.30 wierni przeszli wraz z wizerunkiem Matki Fatimskiej ulicami miasta. Zatrzymując się przy pięciu ołtarzykach, wspólnie odmówiono Różaniec. O północy odbyła się Pasterka maryjna celebrowana przez kapłanów pochodzących z tutejszej parafii.
Adoracja i czuwanie przy figurze Matki Bożej trwały całą noc. Nocnemu czuwaniu przewodniczyły siostry karmelitanki. Adorujący wspólnie zwrócili się do Matki w modlitwie różańcowej. Każda część Różańca poprzedzona była śpiewem pieśni maryjnych i specjalnie na ten cel przygotowanymi rozważaniami. Głosy zebranych mieszały się z dźwiękiem gitar i wypełniały cały kościół. Dzień powitano śpiewem Godzinek, a zaraz potem odprawiono pierwszą tego dnia Mszę św.
W ciągu dnia Matkę Fatimską adorowały dzieci i młodzież, a także wierni skupieni w kółkach różańcowych, Akcji Katolickiej i Ruchu Rodzin Nazaretańskich. Chociaż był to dzień pracy, to mieszkańcy Siemiatycz potrafili wygospodarować czas, by choć na krótko przyklęknąć u stóp Matki Najświętszej. Kościół nie pustoszał nawet przez chwilę. W adorację włączyły się służby mundurowe, przez cały czas przy figurze strażacy pełnili wartę honorową. We wtorek o godz. 17.30 odprawiono pożegnalną Mszę św., na jej zakończenie odczytano Akt Zawierzenia parafii Matce Bożej. Następnie siemiatyczanie pożegnali figurę i odprowadzili ją do parafii w Śledzianowie.
Wspomnienia tych nawiedzin na długo pozostaną w sercach wiernych. Czas bliskości z naszą ukochaną Matką był okazją do zadumy i refleksji, Matce Najświętszej można było powierzyć najskrytsze myśli, troski i pragnienia, a także prosić o przebaczenie win. Na rozmodlonych twarzach wiernych często pojawiały się łzy.
Trzeba ufać, że fatimskie wezwanie: „Nawróćcie się, pokutujcie i odmawiajcie Różaniec”, które tak często powtarzano podczas peregrynacji, dotarło do jak najszerszego grona wiernych. Proboszcz parafii - ks. Bogusław Kiszko wyraził nadzieję, iż przeżycia ostatnich dni ożywią kult Maryi poprzez obchodzenie pierwszych sobót, a także poprzez jeszcze większą frekwencję na nabożeństwach fatimskich. Wielu mieszkańców Siemiatycz wyjechało za granicę w poszukiwaniu pracy, często cierpią z tego powodu rodziny. Te problemy również zawierzono Matce Fatimskiej, by swą obecnością poruszyła serca i pobłogosławiła scalaniu rodzin.
Agnieszka Bolewska-Iwaniuk
Czaje
23 września figura Matki Bożej Fatimskiej przybyła do parafii w Czajach. Mieszkańcy długo przygotowywali się do tej uroczystości. Szyli proporczyki, robili chorągiewki, wspólnie omawiali sposób dekorowania obejść.
Kościół udekorowano białymi i niebieskimi kwiatami. W miejscu przygotowanym dla Pani Fatimskiej umieszczono napis: „Przychodzę prosić, byście tu przychodzili”.
Szczególnie pięknie udekorowano otoczenie kościoła. Były to kolorowe i pachnąc kobierce ułożone ze świeżych kwiatów. Tutejsze gospodynie, zbierając się do wspólnej pracy, niosły całe naręcza roślin zerwanych w przydomowych ogródkach. Nie żałowały ani kwiatów, ani swojego trudu. Wykonanie dekoracji kościoła i jego otoczenia wymagało dużego zaangażowania, cierpliwości i prawdziwej pasji. Już same przygotowania do uroczystości miały niezwykły wymiar. Wspólnie pracowali mężczyźni i kobiety, osoby, starsze, młode i dzieci, chłopcy i dziewczęta. Wierni włączali się w to dzieło całymi rodzinami. Wymowny był zwłaszcza widok dwóch kilkuletnich dziewczynek, które wspólnie ze swoją babcią układały kwieciste dywany. Wspólna praca jednoczyła ludzi, dawała radość i siłę. Przecież robili to wszystko dla Matki Najświętszej.
Wieczorem parafianie zgromadzili się przy kościele w oczekiwaniu na Matkę Fatimską. Ok. godz. 18.30 ciszę i spokój tej maleńkiej miejscowości przeszyły sygnały wozów strażackich, które towarzyszyły orszakowi Pani Najświętszej. Trudno opisać atmosferę, jaka wówczas panowała. Odświętnie ubrani młodzieńcy wzięli figurę na swe ramiona i wnieśli do kościoła. Przyszedł wówczas czas na powitania i przemówienia, u stóp Matki składano kwiaty. Następnie bp Antoni Dydycz celebrował Mszę św. Po godz. 23 zorganizowano procesję różańcową z figurą Matki Fatimskiej. O północy odprawiono Pasterkę. Proboszcz parafii ks. Antoni Gaładyk zaprosił na wspólną modlitwę księży, którzy wcześniej pracowali w parafii.
Dla upamiętnienia niezwykłej wizyty wzniesiono na placu kościelnym statuę Matki Bożej Miłosierdzia i Królowej Pokoju. Twórcą kamiennego obelisku jest artysta rzeźbiarz Marek Szczepanik z Radomia. Rzeźba o wysokości 1,7 m umieszczona została na specjalnym cokole. Wzór figury jest odwzorowaniem modelu Królowej Pokoju, a Matka Boża trzyma w ręku różaniec. Poświęcenia dokonał Ksiądz Biskup. Realizacja tego przedsięwzięcia w tak małej parafii była możliwa dzięki zrozumieniu i szczodrości zarówno parafian, jak i gości. Pierwszym datkiem i zaczątkiem budowy była ofiara rodziny Łukasiuków. Wsparcie okazał Zakład Energetyczny w Białymstoku. Nie ustalano na ten cal żadnej składki, lecz wielu parafian złożyło dobrowolne datki, ofiarę złożyły m.in. dzieci komunijne.
Stojąca na kościelnym placu figura zawsze już będzie przypominać niezwykłą wizytę Pani Fatimskiej.
Agnieszka Bolewska-Iwaniuk
Ciechanowiec
We wtorek 25 września wizerunek Matki Bożej Fatimskiej przybył do parafii pw. Trójcy Przenajświętszej w Ciechanowcu. Przygotowania do uroczystości rozpoczęły się kilka dni wcześniej. Od niedzieli odbywały się rekolekcje prowadzone przez ks. Zygmunta Bronickiego - proboszcza parafii pw. Świetych Cyryla i Metodego w Hajnówce. Wierni gromadzili się na Eucharystii, słuchali Słowa Bożego i korzystali z sakramentu pojednania, by z czystym sercem przywitać Matkę Bożą. Przygotowania do tego dnia miały również charakter zewnętrzny: mieszkańcy porządkowali swoje posesje, dekorowali ulice miasta lampionami, proporczykami i flagami. 25 września ok. godz. 18.30 mieszkańcy Ciechanowca zgromadzili się na placu ks. K. Kluka na modlitewnym czuwaniu. Z radosnym śpiewem przy wtórze orkiestry dętej COKiS nadeszła chwila przybycia figury Matki Bożej Fatimskiej. Po błogosławieństwie na cztery strony świata figura Matki Chrystusa została procesjonalnie wniesiona do kościoła. Powitanie rozpoczął ks. prał. Kazimierz Siekierko - dziekan dekanatu ciechanowieckiego, a zarazem proboszcz parafii ciechanowieckiej. Następnie słowo skierowały: dzieci pierwszokomunijne, osoby niepełnosprawne, młodzież w strojach szlacheckich, przedstawiciele wszystkich rodzin parafii oraz siostry antonianki i księża pracujący w parafii. Po zakończeniu powitań wszyscy wierni uczestniczyli w Mszy św. sprawowanej przez bp. Antoniego Pacyfika Dydycza. Eucharystia zakończyła się odśpiewaniem Apelu Jasnogórskiego. O godz. 23 mieszkańcy Ciechanowca zgromadzili się na fatimskim Różańcu. Po ulicach naszego miasta wizerunek Matki Bożej niesiony był przez osoby zrzeszone w stowarzyszeniach i grupach modlitewnych w naszej parafii. O północy odprawiona została Pasterka maryjna celebrowana przez kapłanów pochodzących z tutejszej parafii. Księża dziękowali przez wstawiennictwo Matki Bożej Fatimskiej za swoje powołanie i prosili o opiekę na kolejne lata kapłaństwa. Po odśpiewaniu następnego dnia o godz. 6.30 Godzinek ku czci Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny przed figurką Matki Bożej Fatimskiej rozpoczęto adorację. Gdy nadeszła godz. 17.30, została odprawiona Msza św. kończąca peregrynację. W czasie Eucharystii kazanie wygłosił ojciec pallotyn, który zachęcał do obchodzenia pierwszych pięciu sobót miesiąca w intencji wynagrodzenia za grzechy własne, całego świata, a zwłaszcza za błędy Rosji. Podczas Mszy św. zostały zebrane ofiary na budowę świątyni w Odessie. Po skończonej Eucharystii ks. prał. Siekierko wraz z wiernymi zawierzył całą parafię Matce Bożej Fatimskiej. Po procesjonalnym odprowadzeniu do samochodu-kaplicy, przy wyciu syren i klaksonów, figura Matki Bożej Fatimskiej odjechała do sąsiedniej parafii w Niemyjach Nowych. Żegnając wizerunek Matki, na każdej twarzy pojawiły się łzy i smutek, że już nas opuszcza Najukochańsza Orędowniczka.
Wiem, że to spotkanie pozostanie w naszej pamięci. Będziemy pamiętać o prośbie Maryi, odmawiając codziennie Różaniec.
Monika Gieros
Pomóż w rozwoju naszego portalu