Reklama

Między Wisłą a Bugiem też jest Polska

Niedziela podlaska 41/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Dariusz Frydrych: - Kilka dni temu media obiegła informacja o Pana nominacji na stanowisko wiceministra Skarbu Państwa. Proszę odsłonić nieco kulisy politycznej kuchni. W jaki sposób zostaje się ministrem? Jak to się stało?

Krzysztof Tołwiński: - Sam akt powołania to wręczenie formalnego dokumentu, które odbyło się w Warszawie w siedzibie Ministra Skarbu Państwa, ale to oczywiście ukoronowanie pewnej drogi. W moim przypadku rozpoczęła ją świadoma, podjęta jeszcze w ramach pracy w Sejmiku Województwa Podlaskiego, decyzja o konieczności odnowy ruchu ludowego poprzez budowę PSL PIAST jako koalicjanta Prawa i Sprawiedliwości, także w tych wyborach. Ta postawa znalazła uznanie w oczach premiera Jarosława Kaczyńskiego, który powołując mnie na to stanowisko, uhonorował w mojej osobie wszystkich tych, którzy uważają, że polska wieś winna być reprezentowana przez ludzi hołdujących naszym tradycjom i zasadom. Uznanie przez Pana Premiera, że wiceministrem Skarbu Państwa powinien zostać przedstawiciel polskiej wsi, wywodzący się z podlaskiego zaścianka, jakim jest Jasionówka, dowodzi, że premier Kaczyński docenia ludzi, którzy są zakorzenieni w swej tradycji i - opierając się na niej - chcą zmieniać Polskę na lepszą, wspierając jej fundamenty na religii, prawdzie i sprawiedliwości.

Reklama

- Panie Krzysztofie, słynie Pan z tego, że ma Pan duszę szlachecką, krewką. Czy to przypadkiem nie przeszkadza w pełnieniu publicznych obowiązków?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Mam świadomość, że tak jak każdy z nas mam wady i zalety, czasem biorą górę wady, czasem zalety. Sądzę że ta dusza szlachecka, jak Ksiądz to ujął, przyda się w tej jakże odpowiedzialnej funkcji, która jest funkcją strażnika, i nie przeszkodzi mi w pełnieniu publicznych obowiązków! Jestem przekonany, że na wartościach, na których wzrastała wielkość naszej Ojczyzny w przeszłości, trzeba i dzisiaj budować. W Skarbie Państwa potrzeba umiejętnego dozoru, trzeba właścicielskiego spojrzenia na nasz wspólny majątek. Gospodarskie oko gwarantuje, że mamy dobrego strażnika Skarbu Państwa. Szlachcic przez wieki stał na straży własnej ziemi, własnego majątku. Troszczył się o niego, rozwijał, pielęgnował. A gdy trzeba, poświęcał swą własność w służbie Ojczyzny. Z takiej postawy wzrastali Żółkiewscy, Sobiescy i Chodkiewicze. Oczywiście, dzisiaj jest inna sytuacja, ale wartości są takie same. Sprawując urząd ministra w sposób szczególny, podkreślam służebny charakter tego stanowiska. Ja służę mieszkańcom Podlasia, a przez to mieszkańcom całej Polski, tak rozumiem służbę Rzeczypospolitej.

- Na czym polega ta służba? Czy przynosi konkretne korzyści?

Reklama

- Oczywiście. Jestem kolejnym członkiem rządu z Podlasia. Pierwszy raz od wieków mamy szansę w tak licznym gronie działać na rzecz regionu. Wspólnie z ministrami Zielińskim i Boguckim możemy pracować nad wyrównaniem szans Podlasia w stosunku do innych regionów kraju. Jako wiceminister Skarbu Państwa mam realny wpływ na sprawność i skuteczność decyzji związanych z przedsiębiorstwami i spółkami państwowymi na całym Podlasiu. Zwiększa to naszą siłę przebicia. Naszą, czyli mieszkańców Drohiczyna, Bielska, Hajnówki, Ciechanowca, Brańska i Siemiatycz. Teraz decyzje należą też do nas! Uczestniczenie w pracach Rady Ministrów daje mi także pozycję ambasadora naszych spraw w wielu dziedzinach wykraczających poza sferę Skarbu Państwa. Mogę bezpośrednio wyjaśnić wiele zawiłości, które dotyczą spraw rozwoju regionalnego, edukacji, ochrony zdrowia, infrastruktury komunikacyjnej. Skarb Państwa bezpośrednio nie zajmuje się tymi sprawami, ale będąc w rządzie, zawsze mogę osobiście dyskutować o naszych sprawach z innymi ministrami.

- Czy nie obawia się Pan odpowiedzialności za podejmowane decyzje? Wpływa Pan przecież na losy konkretnych ludzi...

- W służbie publicznej jestem już od kilkunastu lat. Sądzę, że przeszedłem najwłaściwszą drogę awansu zawodowego i politycznego. Nigdy nie musiałem szukać pracy najemnej. Moje gospodarstwo gwarantuje mnie i mojej rodzinie godziwy byt i odpowiednie warunki. I tak jest od wieków! W stosownym momencie dzięki zaufaniu moich sąsiadów i społeczności lokalnej zostałem wójtem rodzinnej gminy. Później zwiększyłem doświadczenie w samorządzie województwa jako radny wojewódzki i członek zarządu, a wreszcie wicemarszałek województwa. To była dobra i trudna szkoła! Trudna i wymagająca, ale dała mi ona ogromną praktykę, którą dziś bezwzględnie wykorzystuję dla dobra całej Rzeczypospolitej jako wiceminister. Staram się być odpowiedzialny za swoje decyzje i podejmować je rozsądnie, mając na względzie największe dobro wspólne, jakim jest Polska. Nie wstydzę się żadnej swojej decyzji i śmiało mogę patrzeć ludziom w oczy. Honor jest dla mnie najważniejszy, mimo że dzisiaj wielu o nim zapomina i nie zwraca na niego uwagi.

- Panie Krzysztofie, zbliżają się wybory. Idąc do urn wyborczych, na co trzeba zwrócić uwagę?

- Przede wszystkim trzeba iść na wybory i brać sprawę we własne ręce, kierując się w wyborach głosem sumienia. A przy rozstrzyganiu, na kogo oddać głos, analizować dorobek kandydatów, oceniać ich postawy życiowe i stosunek do zasad, które głoszą. Ważnym kryterium powinno być przekonanie, że kandydat, którego poprzemy, będzie od nas, z naszej ziemi, będzie wyrażał nasze poglądy, znane nam i naszej wspólnocie od dawna, by nie rzec - od urodzenia.
Na koniec, korzystając z łamów „Niedzieli Podlaskiej”, przekazuję serdeczne podziękowania wszystkim tym, którzy wielokrotnie okazywali mi swe serce i poparcie, wspierając radą i dobrym słowem w publicznej działalności.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Do KRRiT wpłynęła skarga na manipulacyjny reportaż TVP uderzający w dobre imię o. Rydzyka

2024-12-19 10:13

[ TEMATY ]

Radio Maryja

O. Tadeusz Rydzyk

Karol Porwich /Niedziela

Do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęła skarga na wyemitowany w TVP materiał szkalujący o. Tadeusza Rydzyka CSsR i całą rodzinę Radia Maryja. Chodzi o audycję wyemitowaną 13 grudnia pt. „Arcydzieło Rydzyka” - informuje Radio Maryja.

Zespół Wspierania Radia Maryja w służbie Bogu, Kościołowi, Ojczyźnie i Narodowi Polskiemu skierował do KRRiT skargę na nadawcę TVP SA za wyemitowanie materiału „Arcydzieło Rydzyka” godzącego w dobre imię dyrektora toruńskiej rozgłośni i całej Rodziny Radia Maryja. Materiał dotyczył Muzeum „Pamięć i Tożsamość” im. św. Jana Pawła II w Toruniu.
CZYTAJ DALEJ

Święty Anastazy I, papież - patron dnia

[ TEMATY ]

wspomnienie

pl.wikipedia.org

Św. Anastazy I

Św. Anastazy I

Anastazy pochodził z Rzymu, był synem kapłana Maksymusa (w tamtym okresie duchowieństwa nie obowiązywał jeszcze ściśle celibat).

Na stolicę Piotrową Anastazy został wybrany w 399 r. Szczególną troską otoczył Kościół afrykański. Nawoływał biskupów afrykańskich zebranych na synodzie w Kartaginie w 401 r. do walki przeciwko donatyzmowi.
CZYTAJ DALEJ

Cisza, Ewangelia, dobro - Papież o prawdziwym pielgrzymowaniu

2024-12-19 16:16

[ TEMATY ]

Ewangelia

papież Franciszek

pielgrzymowanie

cisza

VATICAN MEDIA

Włoscy pielgrzymi pielgrzymujący do Santiago de Compostela na spotkaniu z papieżem.

Włoscy pielgrzymi pielgrzymujący do Santiago de Compostela na spotkaniu z papieżem.

Ojciec Święty spotkał się dziś w Bazylice św. Piotra z włoskimi pielgrzymami, którzy rozpoczynają wędrówkę do grobu św. Jakuba Apostoła w Santiago de Compostela. Wobec zwiększonej liczby turystów, którzy przybywają do tego ważnego miejsca w chrześcijańskiej historii Europy, Franciszek zadał pytanie o prawdziwość pielgrzymowania.

Papież Franciszek zaznaczył, że „chrześcijańska pielgrzymka” posiada trzy znaki. Pierwszym jest cisza. Wędrówka, która jest przeżywana w ciszy, pozwala „słuchać sercem”, a podczas marszu – w sytuacji zmęczenia – znajdować odpowiedzi, których poszukujemy. Drugim jest Ewangelia, którą pielgrzymi powinni mieć ze sobą. „To polecam, kup małą, kieszonkową, włóż ją do kieszeni i codziennie coś czytaj” – wskazał i dodał, że jest „to dobry sposób na modlitwę”. Ojciec Święty zaznaczył, że „pielgrzymka odbywa się poprzez ponowne odczytanie drogi, którą przebył Jezus” i podróż jest tym bardziej prawdziwa, chrześcijańska im bardziej prowadzi nas do wyjścia z siebie i dawania siebie w wolności, służąc bliźnim. Trzecim elementem jest czynienie dobra najmniejszym, pokrzywdzonym. „Zawsze czyń dobro. Po drodze zwracaj uwagę na innych, zwłaszcza tych, którzy najbardziej się zmagają, tych, którzy upadli, tych, którzy są w potrzebie” - powiedział.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję