Reklama

Zdrowie

Konferencja ministra Szumowskiego: jeśli nie będziemy nosili masek, to może mieć wpływ na zwiększoną zachorowalność

Na decyzję o poluzowaniu obostrzeń wpływają twarde dane, nie oceny subiektywne, ale jeśli nie będziemy nosili masek, to może mieć wpływ na zwiększoną zachorowalność - powiedział w poniedziałek minister zdrowia Łukasz Szumowski. Nośmy te maseczki, by ktoś przez nas nie został zarażony - apelował.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Minister był pytany na konferencji prasowej o kwestię kwarantanny i przeprowadzania testów.

"Wiemy, że wirus pojawia się pomiędzy szóstym a dziesiątym dniem. Jeśli więc przetestujemy kogoś w 12. dniu, czy dostanie SMS w 12. dniu, a będzie miał wynik w 13. dniu, to oznacza z ogromnym prawdopodobieństwem, prawie 100 procentowym, że jeżeli ma ujemny wynik, to na pewno jest zdrowy i może wyjść. Jeśli byśmy to zrobili 7. dnia, tak jak dla tych zawodów priorytetowych, na przykład medyków, wtedy mogłoby w niewielkim odsetku, ale jednak, zachorowanie nastąpić później, na przykład 10 dnia" - powiedział Szumowski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jak zaznaczył, przy tak dużej liczbie osób w kwarantannie, niezbędna jest pewność, że osoby z ujemnym wynikiem na pewno są zdrowe.

Podziel się cytatem

Ministra spytano też, czy duża liczba turystów czy też skupisk osób bez maseczek, którą można było ostatnio zaobserwować, może wpłynąć na zatrzymanie poluzowania obostrzeń.

"Na decyzję o poluzowaniu obostrzeń wpływają dane twarde, mierzalne, nie oceny subiektywne, bo nie ma danych statystycznych, ile osób na przykład źle nosi maskę lub zdejmuję ją wieczorem czy rano" - odpowiedział szef resortu zdrowia. Zaznaczył, że te dane ilość zachorować, ich procentowy wzrost czy liczba wolnych łóżek i respiratorów w szpitalach.

"Ale oczywiście, jeśli nie będziemy tych maseczek nosili, to przy trzydziestu kilku milionach ludzi to może mieć wpływ na zwiększoną zachorowalność, na zwiększoną zapadalność i wskaźniki pójdą w górę. Więc tu jest ogromny apel; nośmy te maseczki, by kto inny przez nas nie został zarażony, na pewno daje to większy stopień bezpieczeństwa niż gdybyśmy ich po prostu nie nosili" - powiedział Szumowski. Zaznaczył, że z badań - m.in. tych przeprowadzonych na górnikach - wynika, że część obywateli przechodzi chorobę w sposób skąpoobjawowy. (PAP)

autorka: Wiktoria Nicałek

wni/ godl/

2020-05-11 12:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Biskupi o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej

[ TEMATY ]

migranci

KEP

Konferencja prasowa

Karol Porwich/Niedziela

Podczas konferencji prasowej po 390. zebraniu plenarnym KEP bp Krzysztof Zadarko, delegat KEP ds. Imigrantów i ks. Marcin Iżycki, dyrektor Caritas Polska, omówili stanowisko Kościoła w sprawie kryzysu humanitarnego na granicy polsko-białoruskiej oraz zaangażowanie Kościoła w tej kwestii. - Dla chrześcijan nie ma alternatywy „albo humanitaryzm, albo granica”, a działanie powinno obejmować obie rzeczywistości, zarówno obronę granic, jak i pomoc humanitarną - mówił bp Zadarko.

Bp Zadarko stwierdził, że stanowisko Kościoła w sprawie dramatu migrantów i kryzysu humanitarnego oraz sytuacji na granicy polsko-białoruskiej wyrażone zostało już w oficjalnych komunikatach biskupów pojawiających się od sierpnia.
CZYTAJ DALEJ

Św. Kamil de Lellis

Niedziela sosnowiecka 34/2003

[ TEMATY ]

święty

martyrologium.blogspot.com/

Św. Kamil de Lellis, założyciel Zakonu Ojców Kamilianów. Urodził się 25 maja 1550 r. Rodzice przyjęli narodziny syna z radością, ale i z niepokojem, którego powodem był sen matki. Ujrzała chłopca stojącego na czele grupy rówieśników. Każdy z chłopców nosił na piersi czerwony krzyż. Takim krzyżem znaczono przestępców skazanych na karę śmierci. W wieku 17 lat Kamil poszedł wraz z ojcem na wojnę z Turkami. Nie trwało to długo, obydwu złamała choroba. Po śmierci rodziców jeszcze kilkakrotnie zaciągnął się do wojska, jednak wszystkie zarobione pieniądze tracił, uprawiając hazard. Taki styl życia doprowadził go do skrajnego ubóstwa. Pracując przy budowie klasztoru w Manfredonii, spotkał się po raz pierwszy z życiem zakonnym. Wtedy nastąpiło jego nawrócenie i radykalna odmiana życia. Wkrótce Kamil otrzymał upragniony habit franciszkański. Jednak zaniedbana rana na nodze otworzyła się na nowo i Kamil zmuszony był poddać się leczeniu. W szpitalu św. Jakuba w Rzymie spotkał się z ludzką niemocą i cierpieniem. Doświadczenie to spowodowało, że w 1586 r. założył Stowarzyszenie Sług Chorych, a papież Sykstus V nadał towarzystwu przywilej noszenia na zakonnym habicie czerwonego krzyża. 21 września 1591 r. papież Grzegorz XIV podniósł Towarzystwo do rangi Zakonu i nadał mu nazwę: Zakon Kleryków Regularnych Posługujących Chorym.
CZYTAJ DALEJ

"Nasi chłopcy" z... Wehrmachtu?! Oburzająca wystawa w Gdańsku

2025-07-14 13:24

[ TEMATY ]

wystawa

Gdańsk

Post FB Muzeum II Wojny Światowej

‘Nasi chłopcy’. Wystawa o przemilczanej historii. To opowieść o pokoleniach dorastających w cieniu przemilczeń, o potomkach, którzy próbują dziś zrozumieć decyzje swoich dziadków i pradziadków” - w taki sposób miasto Gdańsk reklamuje ekspozycję poświęconą służbie mieszkańców Pomorza w armii niemieckiej w czasie II wojny światowej. Informacje o wystawie, która „nie ocenia, lecz tłumaczy” wywołały potężne oburzenie w sieci. „To jawna realizacja niemieckiej narracji, a prowadzą ją przecież instytucje, które powinny strzec polskiej pamięci historycznej” — napisał na X Mariusz Błaszczak, były szef MON.

"Ekspozycja opowiada o losach dziesiątek tysięcy mieszkańców Pomorza, którzy – najczęściej pod przymusem – zostali wcieleni do armii III Rzeszy. To historia bliska, losy naszych sąsiadów, krewnych, przodków. Tytułowi „nasi chłopcy” to nie metafora – to świadome nawiązanie do terminu, jakim określano w trakcie wojny, będących w podobnej sytuacji Luksemburczyków („Ons Jongen”)" — czytamy na stronie Gdansk.pl, w artykule zapowiadającym wystawę „Nasi chłopcy”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję