Reklama

Kodeńskie drogi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pionierską pielgrzymkę z Ziemi Zamojskiej do Kodnia odbył w 2005 r. ks. Roman Karpowicz, proboszcz z parafii Strzyżów. Za ten czyn należą mu się wielkie słowa uznania, nie jest bowiem łatwo samotnie przecierać szlaki. Aby uniknąć asfaltowych dróg, postanowił ks. Roman wędrować duktami wzdłuż koryta Bugu. Zamiar ten nie powiódł się jednak. Liczne starorzecza, melioracyjne rowy i strumienie spływające do rzeki, uczyniły z pochodu wielką mitręgę. Przeszkody, których koń nie był w stanie przeskoczyć, trzeba było omijać, nadkładając szmat drogi w trudnym, podmokłym terenie. Napastliwe chmary krwiożerczych owadów zmusiły wreszcie wielebnego pielgrzyma do zmiany planów. Nie było wyjścia, tuż za Dubienką ks. Roman skierował wierzchowca ku szosie. Resztę drogi przebył poboczami i po trzech dniach w siodle stanął u bram bazyliki. Czyn ten zachęcił innych członków bractwa i jeszcze tego samego roku wyruszył z Zamościa konny zastęp trzech pielgrzymów. Przewodził mu nieugięty ks. Roman.
Droga do Chełma nie sprawiła koniom większych problemów, ale następny etap wiodący do Włodawy, przyniósł poważne kłopoty. Jeźdźców ogarnęły podmokłe lasy, wyprowadzając ich na zupełne manowce. Jedynym wyjściem w tej sytuacji był wielogodzinny morderczy marsz po starym torowisku, biegnącym pośród przepastnych bagien. Wędrówka tego dnia trwała od świtu do nocy. Ale i noc nie przyniosła ukojenia. Pielgrzymi spali z końmi w olbrzymiej oborze pośród wielkiego stada krów. Pech chciał, że akurat wtedy oddzielono cielęta od matek i gromkie ubolewanie zwierzaków spędzało sen z powiek. Nazajutrz cała trójka pokłoniła się Kodeńskiej Pani. Wieczorem ks. Roman odprawił Mszę św. Uczestniczyło w niej zaledwie kilkunastu wiernych, ale miała ona nadzwyczaj uroczysty charakter. Członkowie i przyjaciele bractwa wystąpili w staropolskich szatach. Po Mszy św. kodeński proboszcz dokonał poświęcenia szabel.
Rok później pojechaliśmy we czwórkę. Dla ks. Romana była to już trzecia pielgrzymka. A wszystkie odbył na tym samym, bardzo dzielnym koniu. Zorze poranne kładły się po mrocznych jeszcze polach, gdy stanęliśmy pod miączyńskim kościołem. Ks. Zbigniew Antosz pożegnał nas modlitwą i błogosławieństwem, poczym ruszyliśmy na północ. Urokliwą krainą Działów Grabowieckich dotarliśmy na plebanię w Bończy, gdzie zaplanowaliśmy postój. Tamtejszy proboszcz był zupełnie zaskoczony, ale ugościł nas bardzo zacnie. Konie pasły się dłuższą chwilę w plebańskim sadzie, a gdy wypoczęły, zaniosły nas na nocleg do Chełma. Na wschód od szosy Chełm - Włodawa bagnisty teren nie sprzyja wędrówce, toteż wybraliśmy stronę zachodnią. Owocem tej decyzji była przepiękna sceneria Lubelskiego Polesia, która z siodła prezentuje się naprawdę wyjątkowo. Jechaliśmy piaszczystymi dróżkami, mijając rozmaite wioski, przysiółki, tudzież samotne domostwa. Krajobrazy sprawiały wrażenie niegdysiejszych. Wszędy drewniane obejścia, ponad studniami żurawie, wszędy pastwiska pełne koni. Niemal z każdego podwórka dobiegało nas powitalne rżenie zimnokrwistych klaczy, niemal w każdej zagródce brykał źrebaczek. Pośród rozstajnych krzyży bywały także te trójramienne, a czasem z lasów niespodziewanie wyłaniała się stara cerkiew. Drugą noc spędziliśmy nie byle gdzie, bo u samego Biskupa. Tak zwał się gospodarz, który nas gościł.
Dzień trzeci był dniem wytchnienia dla koni i ludzi. Krótki odcinek z Adampola do Jabłecznej pokonaliśmy bardzo szybko i już wczesnym popołudniem stanęliśmy w klasztorze. Monastyr w Jabłecznej to drugie po Górze Grabarka najświętsze miejsce prawosławia w Polsce. Uprzednio uzyskawszy zgodę archimandryty, stanęliśmy tam na nocleg. Nazajutrz wdzialiśmy staropolskie kontusze, zdobne futrzane czapy i na szlachecką modłę ubrani, ruszyliśmy do Kodnia. Na rogatkach powitała nas grupa jezdnych złożona z miejscowych koniarzy, w asyście której poruszały się dwie kolaski. Razem utworzyliśmy orszak i tak oto zajechaliśmy pod bazylikę. Trzecia konna pielgrzymka dobiegła końca.
Ale bywa nieraz i tak, że jeździec świadomie porzuca konia, by pielgrzymować pieszo. Dla koniarza wyrzeczenie to wielkie, lecz gdy o ważne intencje idzie, sposób to najlepszy. Rok temu wraz z ks. Romanem wyruszyliśmy więc do Kodnia pieszo. W trzy i pół dnia zrobiliśmy blisko 170 km! Pokonaliśmy tę drogę niemal tak szybko, jakbyśmy jechali konno. Nie da się opowiedzieć w kilku zdaniach tego, co przeżyliśmy. Niektóre z przygód odzwierciedlały prawdę o życiu zawartą w przypowieściach. Warto było je przeżyć.
A w tym roku wybieramy się do Kodnia kajakiem. Spływ Bugiem, ostatnią dziką rzeką w Europie, to bardzo poważne wyzwanie, ale rycerzom Matki Bożej Kodeńskiej nic nie jest straszne.
Ten, kto wybierze się do Kodnia, bez trudu znajdzie ślad po konnych pielgrzymach z Zamojszczyzny. Pośród wotywnych darów wiszących w pobliżu cudownego obrazu, dojrzy mosiężne staropolskie strzemię ofiarowane Bogurodzicy za cudowne ocalenie piszącego te słowa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niech miłość do Maryi będzie sprawdzianem polskiego ducha

2024-05-03 23:18

[ TEMATY ]

Jasna Góra

abp Wacław Depo

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich / Niedziela

– Maryja, Królowa Polski, to tytuł, którym określił Bogarodzicę 1 kwietnia 1656 r. król Jan Kazimierz podczas ślubów lwowskich, by dramatyczne wówczas losy Ojczyzny i Kościoła powierzyć Jej macierzyńskiej opiece – przypomniał na rozpoczęcie wieczornej Mszy św. w intencji archidiecezji częstochowskiej o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry. Eucharystia pod przewodnictwem abp. Wacława Depo, metropolity częstochowskiego. oraz Apel Jasnogórski z udziałem Wojska Polskiego zwieńczyły uroczystości trzeciomajowe na Jasnej Górze. Towarzyszyła im szczególna modlitwa o pokój oraz w intencji Ojczyzny.

Witając wszystkich zebranych, o. Pacholski przypomniał, że „Matka Syna Bożego może być i bardzo chce być także Matką i Królową tych, którzy świadomym aktem wiary wybierają Ją na przewodniczkę swojego życia”. Przywołując postać bł. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, który tak dobrze rozumiał, że to właśnie Maryja jest Tą, „która zawsze przynosi człowiekowi wolność, wolność do miłowania, do przebaczania, uwolnienie od grzechu i każdego nieuporządkowania moralnego”, zachęcał wszystkich, by te słowa stały się również naszym programem, który będzie pomagał „nam wierzyć, że zawsze można i warto iść ścieżką, która wiedzie przez serce Królowej”.

CZYTAJ DALEJ

Warszawa/ W sobotę rozpoczyna się w parafiach peregrynacja relikwii rodziny Ulmów

2024-05-04 07:58

[ TEMATY ]

relikwie

peregrynacja

Marzena Cyfert

Relikwie bł. Rodziny Ulmów

Relikwie bł. Rodziny Ulmów

W sobotę w parafiach archidiecezji warszawskiej i diecezji warszawsko-praskiej rozpoczyna się peregrynacja relikwii błogosławionej rodziny Ulmów - Józefa i Wiktorii i ich siedmiorga dzieci zamordowanych przez Niemców w 1944 r. za ratowanie Żydów. Potrwa do 18 maja.

Peregrynacja rozpocznie się 4 maja w bazylice archikatedralnej św. Jana Chrzciciela na Starym Mieście, gdzie o godz. 19.00 mszy św. będzie przewodniczył kard. Kazimierz Nycz.

CZYTAJ DALEJ

Łódzcy proboszczowie spotkali się z Ojcem Świętym Franciszkiem

2024-05-04 16:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Wiesław Kamiński

Zakończyło się – trwające od 29 kwietnia br. - rzymskie spotkanie blisko 300 proboszczów z całego świata, którzy odpowiedzieli na zaproszenie Ojca Świętego Franciszka, by w czynny sposób włączyć się w prace Synodu o Synodalności.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję