127. turniej tenisowy w Londynie zgodnie z tradycją rozpoczął się w poniedziałek. Kilkadziesiąt tenisistów i tenisistek przez najbliższe tygodnie powalczy o zaszczytny tytuł Króla i Królowej Wimbledonu.
Zwycięzca może być tylko jeden, lecz kandydatów do końcowego triumfu jest wielu. U Panów będą to z pewnością Roger Federer i Novak Djokovic. Gospodarze liczą także na swojego rodaka Andy'ego Murraya. - Mam nadzieję, że w tym roku to nasz Andy wygra Wimbledon. W końcu niemoc brytyjskich tenisistów w tym turnieju musi zostać przełamana.- mówi Tom, angielski kibic tenisa. U Pań natomiast murowanej faworytki raczej nie ma. Na pewno w gronie potencjalnych zwycięzców należy upatrywać Serene Williams, Marię Szarapową i Victorię Azarenkę, a polscy kibice z pewnością będą trzymać kciuki za naszą Agnieszkę Radwańską, która w ubiegłym roku doszła aż do finału tego turnieju. Wimbledon rządzi się jednak swoimi prawami i równie dobrze możemy być świadkami większej lub mniejszej sensacji (już w pierwszym dniu tego turnieju Rafael Nadal odpadł w pierwszej rundzie Wimbledonu. Hiszpan przegrał z Belgiem Steve'em Darcisem 6:7, 6:7, 4:6. Piąty zawodnik rankingu ATP po raz pierwszy w karierze tak szybko pożegnał się z wielkoszlemową imprezą).
Jest to turniej wyjątkowy o bogatej tradycji, która cały czas jest podtrzymywana i kultywowana. Dzięki temu jest on w pewnym sensie wyjątkowy. Pozostaje mieć więc nadzieję, że równie fantastyczny będzie poziom tegorocznego Wimbledonu i będziemy świadkami wielu znakomitych i zaciętych pojedynków, okraszonych pięknymi i długimi wymianami.
Pomóż w rozwoju naszego portalu