Reklama

Radość jubileuszy

Jubileusz to wspólne i publiczne wyrażanie radości, a gdy nadarza się okazja do podwójnego świętowania radość jest tym większa. Mogli się o tym przekonać mieszkańcy Chruszczobrodu, goście, przedstawiciele władz oraz sami bohaterowie - bracia strażacy, których jednostka OSP Chruszczobród świętowała 95. rocznicę istnienia oraz panie z miejscowego Koła Gospodyń Wiejskich, których organizacja przeżywała 65-lecie działania

Niedziela sosnowiecka 37/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wspólne świętowanie, spotkania i towarzysząca im radość umacniają wspólnotę parafialną i lokalną, co ma z kolei duże znaczenie w podejmowaniu i realizacji zamierzeń, planów, przyszłości naszej miejscowości i parafii” - mówił proboszcz chruszczobrodzkiej wspólnoty ks. kan. Jan Włodarczyk.
Jak przystało na tak szczególne jubileusze, obchody miały bardzo uroczysty charakter. Na dzień świętowania wyznaczono sobotę, 30 sierpnia. Strażacką uroczystość swoją obecnością zaszczycili przedstawiciele władz OSP, władze miejskie, gminne, powiatowe i samorządowe, radni miasta i gminy Łazy, poczty sztandarowe i delegacje strażaków z okolicznych miejscowości, mieszkańcy Chruszczobrodu i całej okolicy.

Bezpieczni i dumni

O godz. 16 w kościele parafialnym ku czci św. Stanisława BM rozpoczęła się Eucharystia, której przewodniczył i słowo Boże wygłosił proboszcz parafii Trójcy Świętej w Błędowie ks. Bronisław Waksmundzki. W homilii Kaznodzieja podkreślił rolę strażaków-ochotników, wskazał na ich powołanie w ratowaniu polskiego domu oraz rolę kobiety w kształtowaniu rodzinnego klimatu. „Jedno z najpiękniejszych słów to bardzo krótkie słowo - »dom«; najpiękniejsze, bo kojarzy się nam z poczuciem bezpieczeństwa. Gdy patrzę na Was, bracia strażacy, to widzę dom polski, któremu, gdy trzeba spieszycie na ratunek. Gdy patrzę na panie z Koła Gospodyń też widzę dom, dom pełen kobiecego ciepła i delikatności, miłości, serdeczności, życzliwej atmosfery” - podkreślał ks. Waksmundzki. Celebrans poświęcił też obraz św. Floriana, wykonany z tegorocznych zbóż przez panie z Koła Gospodyń, który jest ich darem dla strażaków-jubilatów.
Na zakończenie Mszy św. dziękczynno-jubileuszowej głos zabrał gospodarz miejsca, proboszcz parafii ks. kan. Jan Włodarczyk, który wyraził wdzięczność Celebransowi za przewodniczenie Najświętszej Liturgii i umocnienie Bożym słowem, wszystkim przybyłym zaś dziękował za uczestniczenie w tej rodzinnej radości. Braciom strażakom oraz paniom-jubilatkom życzył potrzebnych sił i zdrowia w służbie dla tutejszej społeczności oraz doczekania jeszcze piękniejszych rocznic i wciąż nowych ochotników i ochotniczek podtrzymujących dawne tradycje. Słowa wdzięczności popłynęły także w kierunku Księdza Proboszcza, który duchowo wspiera i sprzyja miejscowym organizacjom społecznym.
„Mało jest organizacji, które tak jak nasze potrafią ożywiać wieś, parafię, nadawać jej odpowiedni klimat, podkreślać piękno regionu, uczestniczyć w Eucharystiach, akademiach, uroczystościach. Tym bardziej cieszymy się z nich w dniu ich rocznic - mówi Ksiądz Proboszcz - Dzięki nim czujemy się bezpieczni i jesteśmy z nich dumni”.
Po Mszy św. nastąpił uroczysty przemarsz pocztów sztandarowych, przedstawicieli władz i oddziałów strażackich oraz gości na plac uroczystości, obok Domu Kultury. Podniesienie flagi państwowej na maszt, złożenie raportu, przegląd jednostek przed remizą strażacką rozpoczęły oficjalne obchody jubileuszowe. Na uroczystą akademię złożyły się m.in. przemówienia przewodniczącej KGW w Chruszczobrodzie Czesławy Trebisz oraz prezesa OSP w Chruszczobrodzie Mariana Ligęzy, występy artystyczne uczniów Zespołu Szkół nr 3 oraz pań z KGW, koncert Orkiestry Dętej OSP Chruszczobród. Jubileusz to także doskonała okazja do wręczenia wyróżnień i odznaczeń dla zasłużonych strażaków. Nie zabrakło ich również tutaj.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Pod patronatem św. Floriana

Podczas jubileuszu ktoś stojący obok mnie powiedział: „Kiedy trzeba ratować, potrafią nieść ratunek. Gdy przychodzi czas święta, umieją świętować, chcą się modlić, dziękować Bogu za przeżyte dni w służbie i prosić swojego Patrona, aby żadne tragedie i kataklizmy nie nękały naszych domów i środowisk. I tak być powinno”.
W naszym kraju jest około 580 tys. członków Ochotniczych Straży Pożarnych, z tego maleńka część skupiona jest w kilkunastu jednostkach naszej gminy. Ochotnicze straże pożarne dostrzegane są przede wszystkim dzięki pracy przynoszącej konkretne efekty, a także dzięki ofiarności we wszystkich akcjach ratowniczych. Tym bardziej cieszy fakt, że jednostka OSP Chruszczobród może poszczycić się tak wieloletnią historią.
Na początku XX w., kiedy budynki mieszkalne i zabudowanie gospodarcze w Chruszczobrodzie w większości kryte były słomą i tworzyły gęstą zabudowę sprzyjającą rozprzestrzenianiu się ognia, podczas jednego z pożarów zrodziła się myśl, aby powołać własne OSP. Znaleźli się orędownicy tej idei, którzy całym sercem oddali się dziełu tworzenia jednostki. Z końcem 1913 r. powołano do życia jednostkę OSP Chruszczobród. Jej pierwszym naczelnikiem został Józef Lorek, a jednostka liczyła wówczas 25 członków. Intencją działalności straży była przede wszystkim walka z ogniem, ale także budzenie uczuć patriotycznych i społecznych celem wyzwolenia Ojczyzny oraz zmiana oblicza wsi.
OSP w Chruszczobrodzie od 1913 r. po czasy współczesne spełnia niezwykle ważną rolę w tutejszej społeczności, kształtuje życie kulturalne, ekonomiczne i gospodarcze okolicy. Wiele inicjatyw mających wpływ na zmianę życia mieszkańców wypływało właśnie ze strażackiego kręgu. Prawdziwą chlubą wsi jest orkiestra dęta, która utworzona została przy OSP Chruszczobród w 1989 r. Od tej pory ubogaca kulturę miejscowości, otwiera na piękno, i wychowuje przez muzykę.
Szczególnym znakiem czci, oddawanej w Chruszczobrodzie Patronowi strażaków jest figura św. Floriana znajdująca się na budynku remizy. Przedstawiony jest jako rzymski legionista, rycerz Chrystusowy i patron walki z pożarem. Figura św. Floriana tchnie spokojem, strażacki Patron niemal od niechcenia wylewa dzbanek wody na malutkie płomienie. Życie prawdziwego strażaka dalekie jest od tego idealnego wyobrażenia. Ich praca, niesłychanie stresująca i najeżona niebezpieczeństwami wymaga stalowej kondycji fizycznej i psychicznej. I to zarówno przy gaszeniu pożarów, usuwaniu wycieków ropy z cysterny rozbitej na autostradzie, jak i przy banalnym… ściąganiu kota z drzewa.

Wczoraj i dziś KGW

Pierwsze Koła Gospodyń Wiejskich w Polsce rozpoczęły działalność w 1924 r. Początki chruszczobrodzkiego KGW datuje się na rok 1937. Inicjatorką i założycielką była miejscowa nauczycielka Eugenia Knobelsdorf. Organizacja zrzeszała wówczas 15 członkiń. II wojna światowa przerwała działalność Koła, jednak zaraz po roku 1945 Koło odrodziło się, a jego przewodniczącą była Józefa Rogowicz. Działalność Koła uzależniona była od potrzeb gospodarczych i kulturalnych tego okresu. Prawdziwą legendę Koła tworzy jej wieloletnia przewodnicząca, która funkcję tę pełniła od 1973 r. - Janina Kotyla. Jej miejsce zajęła Czesława Trebisz, która do dziś kieruje organizacją. Obecnie Koło skupia 22 członkinie. Prowadzi ożywioną działalność społeczną, kulturalną, bierze czynny udział w uroczystościach lokalnych, gminnych, powiatowych, diecezjalnych, tj. dożynki, przeglądy, pikniki. Członkinie są laureatkami wielu nagród i wyróżnień, a oryginalne stroje sprawiają, że są rozpoznawalne wśród wielu innych KGW.
Radość chruszczobrodzkich jubileuszy została wyrażona w modlitwie, życzeniach, śpiewie, a nawet tańcu, gdyż na zakończenie uroczystego dnia wielu uczestników bawiło się podczas zabawy tanecznej.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Müller: samobójstwo dla chrześcijan nie jest opcją

2024-05-21 14:30

[ TEMATY ]

pielgrzymowanie

samobójstwo

Kard. Müller

Karol Porwich/Niedziela

Bóg nie unika kontaktu z nami. On nas dotyka i obejmuje – powiedział kard. Müller

Bóg nie unika kontaktu z nami. On nas dotyka i obejmuje – powiedział kard. Müller

Samounicestwienie przez samobójstwo, narkotyki i alkohol lub powiedzenie «nie» naszej męskiej lub kobiecej seksualności nie są opcjami dla chrześcijan - stwierdził na zakończenie tradycyjnej pielgrzymki do Chartres były prefekt Kongregacji Nauki Wiary, kard. Gerhard Müller. Przewodniczył on w Poniedziałek Wielkanocny w tym sanktuarium Mszy św. w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego z udziałem 18 tys. wiernych. Wśród młodych, którzy przybyli w poniedziałek do katedry w Chartres, było także 1500 zagranicznych pielgrzymów, głównie z Niemiec, Austrii i Szwajcarii, ale także z USA i wielu innych krajów. Trzydniowa pielgrzymka, odbywająca się od 1983 roku przyciągnęła w tym roku rekordową liczbę pątników.

W swoim kazaniu kardynał Müller odniósł się do tegorocznego hasła pielgrzymki „Chcę zobaczyć Boga” i porównał ludzkie życie i historię Kościoła do pielgrzymki: „Aby zobaczyć Boga, musimy podążać za Chrystusem na drodze naszego życia, aż dotrzemy do celu w naszym wiecznym domu” - zaznaczył. Przypomniał, że światłem na tej drodze jest Logos, Jezus Chrystus, który „prowadzi nas bezpiecznie do sensu i celu naszego życia, kiedy widzimy Boga twarzą w twarz”. Cytując konstytucję dogmatyczną Lumen gentium Soboru Watykańskiego II zaznaczył, że „Kościół wśród prześladowań świata i pociech Bożych podąża naprzód w pielgrzymce, głosząc krzyż i śmierć Pana, aż przyjdzie” (n.8).

CZYTAJ DALEJ

Największą wartością człowieka jest służba innym

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Mk 9, 30-37.

Wtorek, 21 maja. Dzień powszedni albo wspomnienie świętych męczenników Krzysztofa Magallanesa, prezbitera i Towarzyszy

CZYTAJ DALEJ

Siostry duchaczki: Gwidon z Montpellier – nowy błogosławiony w duchu Franciszka

2024-05-21 17:37

[ TEMATY ]

błogosławiony

Przemysław Radzyński

Bł. Gwidon z Montpellier

Bł. Gwidon z Montpellier

Na ogłoszenie Gwidona błogosławionym trzeba było czekać 800 lat, ale to wydarzenie opatrznościowe, bo to człowiek na nasze czasy - mówią siostry kanoniczki Ducha Świętego de Saxia z Krakowa, duchowe córki nowego błogosławionego - Gwidona z Montpellier, założyciela Zakonu Ducha Świętego.

Gwidon urodził się w drugiej połowie XII wieku we francuskim mieście Montpellier w zamożnej rodzinie. Przed rokiem 1190 zaczął służyć ubogim i potrzebującym, zakładając dla nich dom, szpital na obrzeżach Montpellier. Od samego początku to dzieło powierzył Duchowi Świętemu. W krótkim czasie znalazł wielu naśladowców, którzy zainspirowali się jego przykładem i zapragnęli służyć ubogim i potrzebującym. I w ten sposób narodziła się wspólnota, której członkami byli mężczyźni i kobiety, ludzie świeccy i duchowni.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję