Na wzór ubiegłych edycji, tegoroczny Festiwal rozpoczyna oratorium. Tym razem będzie to „Pokój i dobro” napisane przez związanych z Bielskiem-Białą muzyków z „Gangu Marcela”. Wystawione oratorium będzie opisywać historię św. Franciszka z Asyżu. Kolejnego dnia wystąpią artyści z Wiedeńskiego Chóru Żydowskiego. Zaraz po ich koncercie otwarta zostanie wystawa w Galerii Środowisk Twórczych. W trzecim dniu pojawi się litewska „Schola Cantorum”, z programem składających się z chorałów gregoriańskich. Na finisz (4. dzień) zarezerwowany jest występ belgijskich artystów z grupy „The Gospel Wings”.
Jak więc widać, jedyną zmianą w stosunku do lat poprzednich jest zastąpienie chóru prawosławnego chorałami gregoriańskimi. Rotacyjnie następuje to co roku i nie jest żadnym ewenementem. Żadnych zmian nie będzie też w miejscach lokalizacji koncertów. Tradycyjnie odbędą się one w kościołach: Jezusa Chrystusa Odkupiciela Człowieka, św. Andrzeja Boboli, Bielskim Centrum Kultury i w ewangelickiej świątyni Zbawiciela. Mimo wybudowania w Bielsku-Białej nowej hali widowiskowej, organizatorzy nie planują jej wykorzystania na potrzeby „Sacrum in Musica”. - Nie wyobrażam sobie nawet, by festiwal, który w założeniu poświęcony jest muzyce sakralnej, mógł odbywać się poza kościołami. Skoro w programie zawsze jest miejsce na oratorium czy śpiew gregoriański lub starocerkiewny, to w sposób naturalny trzeba szukać przestrzeni odpowiadających charakterowi tych dzieł. Duże sale widowiskowe do tego się nie nadają - mówi Władysław Szczotka, organizator Festiwalu.
Tegoroczną edycję „Sacrum in Musica” wysłucha na żywo około 3 tys. osób. Taki wynik uzyskała w przybliżeniu każda z minionych odsłon Festiwalu. - Przez te wszystkie lata można powiedzieć, że dorobiliśmy się stałego audytorium, tak wśród ludzi z Podbeskidzia, jak i ze Śląska czy Małopolski. Osoby spoza Bielska-Białej dowiadują się o koncertach za pośrednictwem Internetu, gazet lub fal radiowych. Wiemy o tym, bo widzimy skąd spływa zamówienie na poszczególne festiwalowe występy. W sumie przybywa ich co roku około 3 tys. - zaznacza W. Szczotka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu