Kiedy jesienią ubiegłego roku poseł RP Jadwiga Wiśniewska podjęła decyzję o zorganizowaniu w Myszkowie uroczystości upamiętniających 70. rocznicę zbrodni katyńskiej, jej głównym celem było propagowanie wśród młodego pokolenia prawdy o tamtych mrocznych wydarzeniach. Nikt wtedy nie przypuszczał, że z dniem 10 kwietnia 2010 r. ta rocznica i nazwa Katyń kolejny raz zapisze się tragicznie w dziejach Polski.
19 kwietnia br. społeczeństwo ziemi myszkowskiej oddało hołd tym, którzy wierni Polsce ponieśli śmierć męczeńską w czasach totalitaryzmu sowieckiego i zginęli tragicznie w dniu 10 kwietnia br. Uczestnicy spotkania, w tym licznie przybyła młodzież, z zainteresowaniem wysłuchali wykładów historyków IPN w Katowicach, podejmujących temat kłamstwa katyńskiego (dr Wacław Dubiański) i przypominających losy Polaków wywiezionych do ZSRR w czasie II wojny światowej (dr Jarosław Durka). Jeszcze w latach 80. władze komunistyczne w Polsce powielały sowieckie kłamstwa o Katyniu. Za wszelką cenę starano się ukryć rzeczywistość, zniewalając i likwidując wszelkie przejawy dążenia do prawdy i odkłamywania historii. Postępowanie niektórych polityków w latach zdawałoby się wolnej Polski świadczą, że ta tendencja nadal istnieje. Dowodem są próby dyskryminowania IPN, ośmieszanie Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jego umiłowanie prawdy, najwyższych wartości i patriotyzmu. Czy potrzeba było aż tak wielkiej tragedii, aby Polacy znowu poczuli się wolni, a świat zwrócił uwagę na Polaków jako na tych, którzy stoją na straży wolności i tradycji narodowych? Przemarsz mieszkańców Myszkowa, pocztów sztandarowych, z udziałem policyjnej orkiestry garnizonu śląskiego, reprezentacyjnego pododdziału WP i Państwowej Szkoły Pożarniczej w Częstochowie i modlitwa różańcowa odmawiana w intencji ofiar Katynia, stał się wielką manifestacją patriotyzmu i kolejnym potwierdzeniem, że prawdy i pamięci o bohaterach nie uda się zabić.
Kulminacyjnym punktem tej lekcji historii było posadzenie na przykościelnym placu dębów katyńskich oraz złożenie kwiatów pod symbolicznym pomnikiem ofiar Katynia. Dęby, symbole siły i długowieczności pozostaną hołdem dla tych, którzy przed 70 laty stracili swoje życie z rąk sowietów i tych z najnowszej historii, walczących o pełną prawdę i honor Polaków. Myszkowska ziemia, zmieszana z przywiezioną przez Jadwigę Wiśniewską z Katynia, przyjęła symboliczne drzewa-pomniki. Wystrzelono salwę honorową. Do apelu poległych, pośród tysięcy ofiar pomordowanych na „nieludzkiej ziemi” stanęli także synowie tej ziemi: por. Kazimierz Gałkowski, por. Jan Rudawski, kpr. Józef Hyla. Słowa „zginęli śmiercią męczeńską”, „zginęli śmiercią tragiczną” poszybowały daleko ponad myszkowską i polską ziemię.
Do zorganizowania uroczystości katyńskich, prócz poseł Wiśniewskiej, włączyli się: burmistrz Myszkowa Janusz Romaniuk, samorządowcy, przedstawiciele IPN oraz miejscowe duchowieństwo na czele z proboszczem parafii pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Myszkowie-Mijaczowie ks. prał. Janem Batorskim.
W ramach myszkowskich obchodów 70. rocznicy zbrodni katyńskiej 3 maja w kościele pw. Narodzenia NMP odprawiona zostanie Msza św. za Ojczyznę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu