Liturgia Zmartwychwstania Pańskiego rozpoczyna się już w Wigilię
Paschalną. Eucharystia wtedy sprawowana jest pierwszą Mszą wielkanocną.
Od drugiego bowiem wieku chrześcijanie nocne uroczystości paschalne
rozciągnęli na cały następny dzień. O takim właśnie świętowaniu Paschy
Pana wyraźnie mówią: Epistola Apostolorum (ok. 150 r.), homilie wielkanocne
Melitona z Sardes (+ 180), pisma papieży: Aniceta I (+ 166) i Wiktora (
+ 200). W całym Kościele Wielkanoc obchodzono bardzo uroczyście,
problem dotyczył tylko ustalenia konkretnej daty świętowania. I tak
na Wschodzie Wielkanoc obchodzono 14 Nizan, zaś na Zachodzie w niedzielę
po 14 Nizan. Doprowadziło to nawet do pewnych spięć wewnątrz Kościoła,
aż do chwili, kiedy Ojcowie zebrani na soborze w Nicei (325 r.) wezwali,
aby chrześcijanie "jednym sercem i w jednym duchu zanosili swoje
modły w tym samym dniu, w świętym dniu Paschy". Tym dniem stała się
niedziela przypadająca po wiosennej pełni księżyca. Zostało tak do
dnia dzisiejszego. Święta Wielkanocne wypadają zatem zawsze między
22 marca a 25 kwietnia. W tym samym czasie (IV w.) największe święto
chrześcijańskie otrzymało swoją oktawę.
W niedzielny - wielkanocny poranek wierni gromadzą się
licznie w kościołach przy Grobie Pańskim, skąd wyrusza uroczysta
procesja rezurekcyjna z Najświętszym Sakramentem. Rezurekcja jest
ogłoszeniem światu, że Chrystus zmartwychwstał. Na czele procesji
niesiona jest figura Zmartwychwstałego i ozdobiony purpurową stułą
krzyż. Pierwsze procesje wielkanocne pojawiły się w X w., zaś ich
rozkwit przypadł na wiek XVI. Odbywały się one po Wigilii Paschalnej,
w nocy lub nad ranem, przed pierwszą Mszą św. Dzisiaj procesja rezurekcyjna
najbardziej rozpowszechniona jest w Polsce i w zasadzie rozpoczyna
się w niedzielny poranek, ok. godz. 6.00. Wierni z radosnym śpiewem
na ustach, wśród odgłosów bijących dzwonów okrążają trzykrotnie kościół (
ewentualnie raz) w myśl starożytnej zasady: omne trinum perfectum
- "co złożone z trzech, jest doskonałe". Tego jedynego dnia w roku
wierni pozdrawiają się słowami: "Chrystus zmartwychwstał - prawdziwie
zmartwychwstał" (za średniowiecznym: surrexit Dominus vere). Podczas
Mszy św. śpiewana jest sekwencja Victimae paschali laudes ("Niech
w święto radosne"), której autorem jest najprawdopodobniej kapelan
cesarza Konrada II, Vipo z Burgundii (+ 1048 r.). Od Wielkiej Nocy
przy Ołtarzu zapala się Paschał, umieszcza się figurę Zmartwychwstałego
i ozdobiony stułą krzyż. Kapłan przywdziewa szaty koloru białego,
a do śpiewu liturgicznego powraca radosne Alleluja.
Z Wielkanocą związane są także pewne bardzo bogate w
treści teologiczne zwyczaje i symbole. Pierwszym z nich jest starotestamentalny
baranek paschalny, którego to krew ocaliła pierworodnych Izraela,
gdy Anioł Śmierci przechodził przez Egipt (por. Wj 12, 1-33). Nic
więc dziwnego, że ów baranek stał się symbolem Chrystusa, Tego, który
własną krwią ocalił ludzi od śmierci wiecznej. Palący się przez cały
okres wielkanocny Paschał również symbolizuje Chrystusa - "światło
narodów", "światło na oświecenie pogan". Zaleca się, aby był on wykonany
z prawdziwego pszczelego wosku - "owoc pracy pszczelego roju" (por.
Exultet). W żadnym wypadku Paschał nie może być plastikowy! W Noc
Paschalną kapłan żłobi rylcem na nim krzyż (od XII w.), greckie litery
A i W oraz cyfry bieżącego roku. Wypowiada przy tym słowa: "Chrystus
wczoraj i dziś; Początek i koniec; Alfa i Omega; Do Niego należy
czas i wieczność; Jemu chwała i panowanie przez wszystkie wieki wieków.
Amen". Wbijane w Paschał ziarna kadzidła przypominają pięć ran Zbawiciela.
Niegdyś w Niedzielę Zmartwychwstania (lub w Wigilię Paschalną) błogosławiono
także pokarmy. Ta najbardziej znana dziś praktyka wielkanocna zrodziła
się w VIII w. w Galii i Frankonii. Najpierw błogosławiono baranka
paschalnego (Italia, Francja), potem doszło błogosławieństwo mięsa,
w X w. mleka, miodu, a od XII - jaj, serów, masła i chleba. Kolejnym
symbolem Wielkanocy jest niewątpliwie jajko (symbol życia) czy kurczęta (
tak, jak kurczę przebija skorupę jajka, tak Zbawiciel wyszedł ze
skorupy ziemi). Któż z nas nie pomagał swoim rodzicom przygotowywać
pisanki (kraszanki). Owe pomalowane jajka wspomina już nasz kronikarz
- bł. Wincenty Kadłubek (XII w.). W Wielkanoc pojawia się także zajączek,
który według Physiologiusa z VI w. śpi z otwartymi oczami, czuwając.
Także powracający na nasze ziemie bocian symbolizował powrót z mroków
śmierci Chrystusa. Piękny zwyczaj dzielenia się jajkiem, składanie
sobie życzeń, uroczyste śniadanie w niedzielny poranek czynią Wielkanoc
jeszcze piękniejszą i bardziej rodzinną. Chrystus bowiem przynosi
nam największy dar - swoje Zmartwychwstanie, które jest zapowiedzią
naszego zmartwychwstania.
Pomóż w rozwoju naszego portalu