Reklama

Wiadomości

Cichanouska: prosimy wszystkie kraje o uszanowanie suwerenności Białorusi

Wszystko, co dzieje się teraz na Białorusi, jest tylko wewnętrzną sprawą, a naszym obowiązkiem jest rozwiązanie tego problemu; prosimy wszystkie kraje o uszanowanie suwerenności naszego kraju - mówiła w środę w Karpaczu liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska.

[ TEMATY ]

Białoruś

PAP/Maciej Kulczyński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

  • Cichanouska mówiła także o tym, że Białorusini byli podczas demonstracji odcięci od internetu i nie wiedzieli, co działo się w kraju, a protestujący zaczęli trafiać do więzień
  • Od trzech tygodni już teraz ludzie w Białorusi wychodzą na ulice codziennie i protestują przeciwko jednej osobie: protestują przeciwko prezydentowi Łukaszence - zaznaczyła Cichanouska
  • Wszystko, co dzieje się teraz na Białorusi jest tylko wewnętrzną sprawą, a naszym obowiązkiem jest rozwiązanie tego problemu. Musimy sami ten problem rozwiązać" - podkreśliła

Cichanouska była gościem sesji plenarnej "Europa po pandemii: Solidarność, Wolność, Wspólnota?" w ramach odbywającego się w Karpaczu Forum Ekonomicznego.

"Nasz kraj obecnie znajduje się w głębokim kryzysie politycznym, ponieważ Białorusini po 26 latach opresji, reżimu, obudzili się i w tym roku chcieliśmy walczyć o swoje prawa" - podkreśliła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"9 sierpnia odbyły się na Białorusi wybory. Wybory te - jak zwykle zresztą - zostały sfałszowane. Nasz naród wiedział, na kogo głosowano, ludzie wiedzieli, na kogo oddali głosy, ale nasz były prezydent uznał, że wszyscy głosowali na niego i on uzyskał 80 proc. głosów, ale to nie jest prawda. My, ludzie z Białorusi, wiemy o tym i zaraz po wyborach rozpoczęły się demonstracje w obronie właściwie oddanych głosów" - relacjonowała sytuację na Białorusi Cichanouska. "Nasze władze posunęły się do przemocy wobec ludzi, którzy protestowali pokojowo" - dodała.

Cichanouska mówiła także o tym, że Białorusini byli podczas demonstracji odcięci od internetu i nie wiedzieli, co działo się w kraju, a protestujący zaczęli trafiać do więzień. Przypomniała zdjęcia pobitych, które trafiły do opinii publicznej. "To był straszny widok. To był bardzo poważny błąd popełniony przez nasze władze, bo tej zbrodni my im nigdy nie zapomnimy i nie wybaczymy" - zapowiedziała.

Reklama

"Wtedy demonstracje nie dotyczyły tylko fałszerstwa głosów, ale demonstrowaliśmy też przeciwko tym okrucieństwom" - zaznaczyła. "Od trzech tygodni już teraz ludzie w Białorusi wychodzą na ulice codziennie i protestują przeciwko jednej osobie: protestują przeciwko prezydentowi Łukaszence. Nie chcemy mieć go za prezydenta, gdyż już mu nie ufamy i nie wybaczymy mu tego, co zrobił" - oświadczyła Cichanouska.

"Wszystko, co dzieje się teraz na Białorusi jest tylko wewnętrzną sprawą, a naszym obowiązkiem jest rozwiązanie tego problemu. Musimy sami ten problem rozwiązać" - podkreśliła. "Myślę, że wszystkie kraje demokratyczne wspierają naród białoruski i oczywiście chciałyby pomóc naszemu krajowi, naszemu narodowi w walce o ich prawa. Doceniamy, jesteśmy wdzięczni za wasze wsparcie i pomoc, ale prosimy wszystkie kraje o uszanowanie suwerenności naszego kraju, ponieważ - jak już mówiłam - to nasza wewnętrzna sprawa. Ale w sytuacji, gdybyśmy nie byli w stanie rozwiązać samodzielnie tego problemu, może w przyszłości poprosimy inne kraje o to, aby spełniały role mediatorów w przyszłych negocjacjach z naszymi władzami" – dodała.

Pytana, czy w jej ocenie Rosja kiedykolwiek zaakceptuje Białoruś jako kraj suwerenny i demokratyczny zaznaczyła, że Rosja gra bardzo ważną role w życiu Białorusi. "Łączą nas relacje handlowe i obecnie nie możemy od Rosji się odwrócić. To zawsze będzie nasz sąsiad i musimy mieć z nimi dobre relacje, to jest oczywiste" - oceniła.

"Jesteśmy świadomi sytuacji, że nasz tak zwany prezydent (Alaksandr Łukaszenka) poprosił Rosję o pomoc. To były siły policyjne, to była interwencja. Uważam, że nie było powodu, aby taka pomoc była konieczna. Nasze demonstracje były demonstracjami pokojowymi" - dodała opozycjonistka.

Reklama

Cichanouska poinformowała, że w poniedziałek Łukaszenka ma spotkać się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. "Nie wiemy, o czym będą rozmawiać, nasze władze nigdy nie informują ludzi o swoich planach, o treści takich rozmów" - zaznaczyła.

"Prosimy każdy kraj, w tym Rosję, o uszanowanie naszej suwerenności" - podkreśliła. "Nie chodzi o Rosję, nie chodzi o Europę, tu chodzi o nasz kraj. Chodzi o pragnienie narodu białoruskiego, by zbudować nowy kraj, w którym można żyć" - mówiła Cichanouska. "Ten naród chce sam decydować o swoim rozwoju, chcemy mieć przyjazne relacje ze wszystkimi sąsiadami. Prosimy każdy kraj, podkreślam, aby w tym momencie pozwolono nam zająć się naszymi problemami, chcemy je samodzielnie rozwiązać" - dodała.

Cichanouska zwróciła uwagę, że 5 listopada kończy się kadencja Łukaszenki. "Od każdego z krajów zależy decyzja, jak zachowa się po tej dacie" - zaznaczyła. "Łukaszenka nie będzie uprawniony do sprawowania władzy po tej dacie. Chcę, aby wszystkie kraje się zastanowiły, jak będą traktować tę osobę po 5 listopada. My, w naszym kraju, wiemy, że on już nie jest naszym prezydentem, on sfałszował wybory" - powiedziała.

Opozycjonistka w trakcie panelu dziękowała też za zaangażowanie w to, co się dzieje na Białorusi oraz za wsparcie białoruskiego narodu w walce o demokrację. „Chcemy być krajem demokratycznym w przyszłości, a wy nas w tym wspieracie. To trudne czasy dla nas, trudne czasy w naszej historii, ale tak jak już mówiłam – nasz naród się przebudził, nie chcemy już żyć w tym reżimie” – mówiła.

Reklama

„Rozumiemy, że jest bardzo wiele problemów, ale chcemy i musimy je rozwiązać, bo nie chcemy dłużej być niewolnikami we własnym kraju” – dodała.

Cichanouska podkreśliła, że Białorusini chcą transparentnych i uczciwych wyborów. „Dlatego musimy sami dla siebie wybrać nowego prezydenta. Jestem pewna, że ta osoba, kimkolwiek by nie była, będzie w stanie zdecydować krok po kroku o rozwiązaniu poszczególnych problemów na linii Białoruś- UE, Białoruś- Rosja oraz innych” - mówiła.

„Dlatego proszę was o wsparcie w naszym dążeniu do nowych wyborów, w naszym dążeniu do zbudowania nowego kraju samodzielnie” – dodała Cichanouska.

Wcześniej w środę liderka białoruskiej opozycji spotkała się w Warszawie z premierem Mateuszem Morawieckim, wygłosiła również wykład na Uniwersytecie Warszawskim. Następnie spotkała się z szefem NSZZ "Solidarność" Piotrem Dudą.

Cichanouska według oficjalnych wyników przegrała wybory prezydenckie z 9 sierpnia, zdobywając zaledwie 10,1 proc. głosów. Według Centralnej Komisji Wyborczej prezydent Alaksandr Łukaszenka zdobył 80,1 proc. głosów. Od 9 sierpnia trwają protesty Białorusinów, którzy uważają, że wybory zostały sfałszowane. (PAP)

autor: Rafał Białkowski

rbk/ gb/ mzd/ itm/

2020-09-09 19:19

Ocena: 0 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

ONZ/ Cichanouska: chcemy międzynarodowej misji obserwacyjnej na Białorusi

Chcemy, by międzynarodowa misja obserwacyjna udokumentowała przemoc białoruskiego reżimu – oświadczyła w piątek kandydatka opozycji w sierpniowych wyborach prezydenckich na Białorusi Swiatłana Cichanouska na forum Rady Praw Człowieka ONZ w Genewie.

„Sytuacja na Białorusi wymaga natychmiastowej uwagi międzynarodowej. Pokojowi demonstranci są nielegalnie zatrzymywani, bici, dopuszczano się wobec nich przemocy, a niektórzy ponieśli śmierć” – oznajmiła w przemówieniu online.
CZYTAJ DALEJ

"Extra omnes!". Rozpoczęło się konklawe

2025-05-07 17:51

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

O godz. 16:30 w Pałacu Apostolskim rozpoczęła się liturgia wejścia na konklawe. Wzięło w niej udział 133 kardynałów elektorów, a poprowadził ją – zgodnie z przepisami – najstarszy precedencją kardynał biskup – Pietro Parolin. Kardynałowie wybiorą 267. Papieża.

Liturgia rozpoczęła się znakiem krzyża i krótkimi obrzędami wstępnymi, po których kardynałowie, modląc się Litanią do Wszystkich Świętych, przeszli procesyjnie do Kaplicy Sykstyńskiej. Tam, po odśpiewaniu hymnu „Przybądź Duchu Święty” i odmówieniu modlitwy w intencji elektorów, złożyli oni uroczystą przysięgę. Najpierw wspólnie odczytali jej rotę, która dotyczy zarówno sytuacji, w której na któregoś z nich padnie wybór, jak też dochowania tajemnicy konklawe. Następnie każdy z kardynałów osobiście dopełnił przysięgi, kładąc dłoń na Ewangelii.
CZYTAJ DALEJ

Konklawe: kard. Ratzinger został wybrany w czwartym głosowaniu, kard. Bergoglio w piątym

2025-05-08 16:51

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Benedykt XVI

Benedykt XVI

W Watykanie trwa rozpoczęte wczoraj konklawe. 133 kardynałów elektorów wybiera nowego papieża. Jeśli popołudniowe czwarte głosowanie nie przyniesie rozstrzygającego rezultatu, jeszcze dziś odbędzie się głosowanie piąte.

W 2005 roku kard. Joseph Ratzinger został wybrany papieżem w czwartym głosowaniu, a w 2013 roku kard. Jorge Mario Bergoglio - w piątym.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję