Reklama

Zima bezdomnego

Ujemne temperatury, brak schronienia, ciepłego posiłku... Tak wygląda zima bezdomnego. Noclegownie, ogrzewalnie i domy dla bezdomnych czasami są dla nich jedyną możliwością schronienia. Gdzie ich szukać? Do kogo zwrócić się o pomoc?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O zjawisku bezdomności pisze się najczęściej zimą, bo właśnie wtedy, gdy przychodzą pierwsze chłody, problem ten uwidacznia się w całej pełni. O ile latem ludzie, którzy nie mają dachu nad głową, w jakiś sposób sobie z tym radzą, o tyle zimą pukają do drzwi domów dla bezdomnych i noclegowni prosząc o schronienie.
Aby trafić do domu dla bezdomnych lub noclegowni należy mieć skierowanie z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Najczęściej jest ono wypisywane na okres 2, 3 miesięcy, ale istnieje możliwość przedłużenia okresu przebywania w placówce, jeśli zaistnieją ku temu powody. Kierownicy domów dla bezdomnych oraz noclegowni nie zamykają drzwi przed osobami, które są w nagłej potrzebie, chcą schronić się gdzieś przed chłodem. „Zawsze przyjmiemy taką osobę na okres kilku dni potrzebnych na uregulowanie formalności” - zaznacza kierownik Domu dla Bezdomnych w Ząbkowicach, Bogumierz Biesiadecki.

Caritas dla człowieka

Reklama

Caritas naszej diecezji przygotowała w noclegowniach i domach dla bezdomnych 220 miejsc dla mężczyzn i 12 miejsc dla kobiet. Nowym ośrodkiem prowadzonym przez Caritas jest jadłodajnia dla najbiedniejszych w Olkuszu, która już od pierwszych dni grudnia rozpoczęła wydawanie posiłków dla mieszkańców miasta i okolic. Każdego dnia jadłodajnia może wydać ok. 120 posiłków.
W Sosnowcu bezdomni trafiają do noclegowni Caritas przy ul. Kaliskiej 25 albo do Ośrodka Opiekuńczego dla Bezdomnych przy ul. Piotrkowskiej 19. Noclegownia Caritas może przyjąć 60 osób. W Będzinie Dom dla Bezdomnych Caritas w Łagiszy może zapewnić schronienie ponad 40 potrzebującym. W dąbrowskiej noclegowni do dyspozycji potrzebujących jest 40 miejsc, w tym 30 dla mężczyzn i 12 dla kobiet. Budynek mieści się w dzielnicy Ząbkowice przy ul. Łącznej. Współpraca miasta z Caritas gwarantuje także działalność domu dla bezdomnych mężczyzn w Ząbkowicach, przy alei Zwycięstwa 6. Tam do ich dyspozycji jest 50 miejsc w 2 i 3-osobowych pokojach i gwarancja trzech posiłków dziennie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przed długą zimą

Osoby, które znalazły miejsce w domach dla bezdomnych i noclegowniach w naszej diecezji to głównie ci, którzy nie mają pracy ani warunków do samodzielnego życia i funkcjonowania w społeczeństwie, ludzie po wyjściu z więzień, osoby samotne, opuszczone, bezdomne, byli pracownicy okolicznych zakładów pracy, które wraz z opuszczeniem stanowiska zmuszeni byli także opuścić hotel, w którym mieszkali.
Niepokojącym zjawiskiem jest fakt, że z roku na rok wzrasta liczba bezdomnych. Wszystkie placówki są pełne, a przecież to dopiero początek zimy. Ci, którzy trafili bądź jeszcze trafią do wyżej wymienionych placówek, mogą czuć się szczęśliwcami.
Każdego roku na wigilii organizowanej przez Caritas Diecezji Sosnowieckiej gromadzi się ok. 250 samotnych i bezdomnych mieszkańców naszej diecezji. Jednak liczba ta nie oddaje w pełni realiów okrutnej rzeczywistości. Do 1991 r. w Dąbrowie Górniczej było tylko jedno schronisko dla 36 osób i to wystarczało. Teraz łącznie noclegownie i domy dla bezdomnych są w stanie pomieścić blisko 250 osób i w czasie zimy placówki te wypełnione są po brzegi.

Byle do wiosny

Okres ochronny zaczyna się od końca października i trwa aż do końca lutego. Wielu jednak nie decyduje się na mieszkanie w noclegowni. Wybiera „wolność”, nawet za cenę życia. W noclegowniach obowiązuje zakaz picia alkoholu, a wielu bezdomnych to alkoholicy. „Część bezdomnych radzi sobie w tym okresie inaczej: łączymy się w grupy, wspólnie wynajmując mieszkania, by przetrwać najtrudniejszy czas. Niektórzy zajmują na zimę pustostany (takie budynki zajmowane są przeważnie przez studentów chcących zaoszczędzić na akademiku). Zimą ludzie są przyjaźniej nastawieni do bezdomnych i łatwiej przychodzi im udzielanie nam pomocy. Wszystko, czego w czasie zimy można życzyć bezdomnym to rychłego doczekania wiosny. Niestety, wielu z tych ludzi jej nie doczeka” - wyznaje jeden z bezdomnych.

2010-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Panie spraw, abym przyjmował Twoją łaskę i czynił moje życie pięknym!

2025-01-16 10:17

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

BP Episkopatu

Przemiana wody w wino była „początkiem znaków” Jezusa na ziemi. Był to cud podtrzymania radości ziemskiej, radości związanej z miłością. Jezus przemienił wodę w wino i kazał sługom roznosić je gościom. Wiara mówi, że w życiu wiecznym, które – mówiąc obrazowo – przypominać będzie też radosną ucztę, już sam Jezus będzie usługiwał zbawionym winem wiecznej radości.

W Kanie Galilejskiej odbywało się wesele i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa rzekła do Niego: «Nie mają wina». Jezus Jej odpowiedział: «Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Czy jeszcze nie nadeszła godzina moja?» Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: «Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie». Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. Jezus rzekł do sług: «Napełnijcie stągwie wodą». I napełnili je aż po brzegi. Potem powiedział do nich: «Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu». Ci więc zanieśli. Gdy zaś starosta weselny skosztował wody, która stała się winem – a nie wiedział, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli – przywołał pana młodego i powiedział do niego: «Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory». Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Wtorkowe wesele

2025-01-16 10:27

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

źródło: pixabay.com

Cud jest nie tylko przrekroczeniem naturalnych praw, ale zawiera Boże orędzie. Świadkowie cudów Jezusa nie tyle pytali: "Jak to jest możliwe?", ile raczej: "Co Bóg chce nam przez to powiedzieć?".

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo lekarza: dziękuję Panu Bogu, bo to On stoi za zmianą mojego postrzegania in vitro

2025-01-16 21:10

[ TEMATY ]

świadectwo

in vitro

Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka

– Kiedy wykonuje się USG w czwartym, piątym tygodniu od poczęcia, to już można zauważyć bicie serduszka. Zawiązek serca zaczyna bić około osiemnastego, dwudziestego pierwszego dnia życia! – mówi tegoroczny laureat nagrody „Przyjaciel życia”, Tadeusz Wasilewski, lekarz specjalista ginekolog położnik i założyciel Kliniki leczenia niepłodności „NaProMedica” - informuje o tym Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka.

Karolina Krawczyk: Przez czternaście lat pracował Pan, wykonując procedury in vitro. Dlaczego w ogóle zaczął Pan stawiać sobie pytania o etyczną stronę tej metody? Co takiego się wydarzyło?
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję