Reklama

Sandomierz mocny tamtą chwilą

Niedziela sandomierska 16/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Sandomierzu 6. rocznica śmierci sługi Bożego Jana Pawła II uczczona została modlitewnym spotkaniem, zorganizowanym przez parafię katedralną oraz Wydział Duszpasterstwa Kurii Diecezjalnej. Rozpoczęła je Msza św. koncelebrowana w bazylice katedralnej pod przewodnictwem bp. Edwarda Frankowskiego. W Eucharystii uczestniczyła wspólnota Wyższego Seminarium Duchownego, siostry zakonne i mieszkańcy miasta. Ksiądz Biskup przypomniał główne rysy pontyfikatu Papieża Polaka w świetle oczekiwania na zbliżającą się beatyfikację. - Jan Paweł II uczył Polaków, jak żyć w wolności, do której wyswobodził na Jezus Chrystus, która zawsze wymaga ładu moralnego, ładu sfer wartości, prawdy i dobra. Jego lekcji życia w wolności będą wciąż uczyć się i realizować wszystkie pokolenia wędrujące przez polską ziemię. To przecież Chrystus wyznacza nam taką drogę. Gdyby w sercach tych wielu milionów ludzi, w których on zasiewał Boże Słowo i świadectwo o Chrystusie, jak stało się to zwłaszcza w czasie jego pogrzebu w Rzymie, na który przybyli przywódcy ze 138 krajów i miliony ludzi - gdyby to ziarno wydało obfity plon, jakże piękny byłby świat, jakże piękna byłaby Polska, jakże wspaniały byłby polski naród - podkreślał w swej homilii bp. Edward Frankowski. - W świecie tonącym w morzu strachu i depresji, był latarnią - mówił dalej Ksiądz Biskup - do ostatniej chwili wierny swemu posłaniu, jakie otrzymał od Chrystusa. Teraz z Domu Ojca interesuje się naszym życiem i do nas woła, jak przed odejściem: Jestem szczęśliwy i wy bądźcie szczęśliwi, nie lękajcie się, idźcie za mną, naśladujcie mnie. Jak chcecie, żebym był wnet świętym, starajcie się jak najszybciej o waszą świętość.
Ksiądz Biskup wspominał, że przed 6 laty też była pierwsza sobota kwietnia, gdy wybiła godz. 21.37. Nasz wzrok i serca kierowaliśmy wówczas ku niebu, gdzie Matka Miłosierdzia witała swojego Syna, który całkowicie się Jej oddał i podporządkował swoje życie woli Jej Syna.
Po adoracji Najświętszego Sakramentu, tej indywidualnej oraz tej prowadzonej przez młodzież parafii katedralnej, w procesji różańcowej wierni dotarli na Plac Papieski, gdzie przed figurę Jana Pawła II odśpiewali Apel Jasnogórski. Rozważania o pontyfikacie i dziedzictwie Jana Pawła II poprowadził ks. dr Jan Biedroń, rektor sandomierskiego Wyższego Seminarium Duchownego.
Chwile odejścia Papieża do Domu Ojca wspominał także ordynariusz sandomierski bp Krzysztof Nitkiewicz. - Sześć lat temu, o podobnej porze, stałem razem z tysiącami rzymian przed bazyliką św. Piotra. To był drugi, czy trzeci wieczór z kolei, podczas którego modliliśmy się w intencji chorego Papieża. Kiedy rozeszła się wiadomość, że Jan Paweł II umarł, najpierw zapanowała przerażająca cisza, a za chwilę rozległa się burza oklasków na jego cześć. Ludzie klaskali i płakali, padali sobie w objęcia, nawzajem się pocieszali. Dzisiaj wiemy, że w tamten wieczór Jan Paweł II rodził się dla nieba. Beatyfikacja będzie tego oficjalnym potwierdzeniem. Z radością oczekujemy na ten dzień, wierząc, że mamy u Boga nowego Orędownika. Niech Jan Paweł II stanie się dla nas wzorem prawdziwego chrześcijanina, który naśladował we wszystkim Chrystusa.
Pasterz diecezji dziękował też Panu Bogu za tak długi i wspaniały pontyfikat Jana Pawła II, za to, że pośród wielu podróży apostolskich dotarł do Sandomierza i sprawował tu Najświętszą Ofiarę 12 czerwca 1999 r. - Dzisiaj Sandomierz jest mocny tamtą chwilą, tamtym wydarzeniem i mamy taki punkt odniesienia w dziejach tego miasta, pośród wielu wieków, różnych wydarzeń radosnych, smutnych - jest to dzień papieskiej wizyty - może najważniejszy w historii tego miasta. Chodzi przecież o to, abyśmy, zachwycając się jego pontyfikatem, wielkim dziełem, potrafili go również naśladować, szczególnie w umiłowaniu Boga, w oddaniu się w całości Panu Bogu, powierzeniu Jemu swojego losu, w zawierzeniu Maryi, abyśmy nie zagubili drogi, nie zatracili naszej narodowej tożsamości, która wyrasta z chrześcijaństwa. To chrześcijaństwo stworzyło Polskę jako naród i to chrześcijaństwo, przy całej wielokulturowości, przy szacunku dla ludzi innych religii czy poglądów, ale to chrześcijaństwo nas cementuje i to wszystko, co w dziejach stworzyło, dzisiaj jest nie tylko historyczną pamiątką, ale również źródłem wody żywej, powiewem zdrowego powietrza, które pozwala nam czuć się wolnymi, czuć się Polakami - to jest to jest również zasługa Jana Pawła II. Chcemy tak jak on być gotowymi do służby drugiemu człowiekowi. Bp. Krzysztof Nitkiewicz apelował też, aby w dniach poprzedzających beatyfikację nasilić jeszcze modlitwę, żeby przyniosła ona jak najwięcej duchowych owoców.
Pieśnią „Barka” o godz. 21.37 zakończono wspólną modlitwę w ten rocznicowy wieczór na Placu Papieskimw Sandomierzu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Już w sobotę Czuwanie przed Zesłaniem Ducha Świętego w Licheniu!

2024-05-14 13:44

[ TEMATY ]

czuwanie

Licheń

Wigilia Zesłania Ducha Świętego

Mat. prasowy

18 maja, pod hasłem “Zjednoczmy się wokół Mamy!”, Teobańkologia organizuje w Licheniu czuwanie przed Zesłaniem Ducha Świętego. Spotkanie odbędzie się pod honorowym patronatem Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Świeckich.

Wydarzenie w Licheniu będzie pierwszym wspólnym czuwaniem osób zawierzonych Maryi, społeczności Teobańkologii oraz społeczności dzieła Oddanie33.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

Matko Tęskniąca, módl się za nami...

2024-05-14 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Jak pokazuje historia, kult Madonny Powsińskiej rodził się szybko, choć początkowo miał charakter tylko lokalny. Ale rósł wraz z rozbudową świątyni, a świadectwem cudów i łask, jakich za Jej pośred­nictwem doświadczali wierni, były wota gromadzone co najmniej od połowy XVII w.

Rozważanie 15

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję