Reklama

Rodzina

Bóg jest Panem życia

Niedziela wrocławska 44/2011

[ TEMATY ]

dzieci

życie

Bóg

BOŻENA SZTAJNER

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każdego roku dramat poronienia samoistnego dotyka w Polsce około 40 tysięcy rodzin. Dziecko, które umiera w którymkolwiek momencie swojego życia - także przed swoimi narodzinami - jest takim samym człowiekiem jak każdy z nas. Należy mu się szacunek, godne traktowanie, a zatem i godny pogrzeb

Człowiek od poczęcia

Reklama

Śmierć dziecka jest szczególnie bolesnym doświadczeniem dla jego rodziców. Kapłan staje wobec zasmuconych utratą dziecka rodziców i od jego pasterskiej postawy, okazania współczucia, życzliwości i pociechy zależy bardzo wiele. - Zauważa się sporadycznie pewien dysonans między stałym nauczaniem Kościoła o tym, iż od chwili poczęcia dziecko jest osobą ludzką, a praktyką pewnego deprecjonowania pogrzebu dzieci, zwłaszcza gdy chodzi o dzieci zmarłe wskutek samoistnego poronienia. Skoro od poczęcia jest człowiek, to w każdym momencie jego życia - także przed narodzinami - należy mu się godne traktowanie i godny pogrzeb - mów o. prof. Kazimierz Lubowicki OMI, prorektor PWT, teolog duchowości małżeńskiej, założyciel i duszpasterz Wspólnoty Rodzin Katolickich „Umiłowany i umiłowana”.
Wierni mają czasem żal, że ksiądz odmawia odprawienia Mszy św. przy pogrzebie ich małego dziecka. - Wiadomo, że Msza św. pogrzebowa ma charakter przebłagania za grzechy popełnione przez zmarłego. Uznaje się, że dziecko, które nie osiągnęło używania rozumu, nie było w stanie popełnić grzechu, a więc sprawowanie Eucharystii jako przebłagania za grzechy nie miałoby sensu. Można jednak odprawić Mszę św. o pociechę dla zasmuconej utratą dziecka rodziny. Używa się podczas niej szat liturgicznych koloru białego, który symbolizuje czystość i radość nieba. Nie powinno się odmawiać odprawienia takiej Mszy św., jeśli rodzice o nią proszą, a niekiedy powinniśmy wręcz sami im to zaproponować, widząc stan ich ducha i wiarę - wyjaśnia o. Lubowicki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Katolicki pogrzeb

Reklama

Coraz częściej biskupi diecezjalni wydają instrukcje dla proboszczów dotyczące pochówków dzieci zmarłych w wyniku poronienia, czyli bez sakramentu chrztu. Według Kodeksu Prawa Kanonicznego prawo do pogrzebu katolickiego mają dzieci, które zmarły przed chrztem, jeżeli rodzice mieli zamiar je ochrzcić. Dla takich pogrzebów przeznaczone są specjalne teksty, inne niż podczas pogrzebów ludzi dorosłych. Nie ma najmniejszego znaczenia, jak małe było dziecko i czy zmarło przed, czy już po swoich narodzinach. Zgodnie z nauką Kościoła katolickiego dziecko jest dzieckiem już od momentu poczęcia. Stąd możliwy jest pogrzeb dziecka, które rodzice stracili na skutek poronienia, nawet na bardzo wczesnym etapie ciąży, o ile oczywiście będzie ciało dziecka i dokumenty konieczne do pogrzebu zgodnie z prawem państwowym.
W dokumencie Episkopatu Polski „Służyć prawdzie o małżeństwie i rodzinie” biskupi piszą, jak ważne jest dla rodzin dotkniętych dramatem poronień wsparcie i pomoc ze strony kapłana: „Kapłan musi być także gotowy, aby z ogromną pokorą, a równocześnie ze szczerą miłością Dobrego Pasterza towarzyszyć rodzinom doświadczającym dramatu poronień samoistnych. W spotkaniu z nimi niech będzie prawdziwym ojcem i bratem. Jeśli konieczne, niech wspiera ich starania o godne pożegnanie ich dziecka. Niech zaproponuje odprawienie Mszy św. w intencji ich rodziny oraz z podziękowaniem za to dziecko, które choć nie urodziło się dla świata, jednak żyje w Bogu. Niech cierpliwie odpowiada na ich pytania, podtrzymując w ich sercach nadzieję zbawienia dla dzieci zmarłych bez chrztu. Niech też pamięta, że takiemu dziecku należy się katolicki pogrzeb”.

Nadzieja zbawienia

Reklama

Zbawienie dzieci nieochrzczonych jest przedmiotem naszej nadziei. Fundamentem tej nadziei jest przekonanie, dotychczas niedostatecznie eksponowane, że Bóg pragnie zbawienia wszystkich. Jak czytamy w Katechizmie Kościoła Katolickiego: „Jeśli chodzi o dzieci zmarłe bez chrztu Kościół może tylko polecać je miłosierdziu Bożemu, jak czyni to podczas przeznaczonego dla nich obrzędu pogrzebu. Istotnie, wielka łaskawość Boga, który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni (1 Tm 2, 4) i miłość Jezusa do dzieci, która kazała Mu powiedzieć: «Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im» (Mk 10, 14), pozwalają nam mieć nadzieję, że istnieje jakaś droga zbawienia dla dzieci zmarłych bez chrztu”.
Mówi się, pozostawiając margines należny tajemnicy nieskończonego miłosierdzia Boga i Jego wszechmocy, że jeżeli chrzest pozostaje i jest absolutnie konieczny, jako widzialny i skuteczny znak zbawienia, to fakt, iż niektórzy z tego znaku widzialnego nie mogą skorzystać, nie oznacza, że pozbawieni są możliwości zbawienia, ale jedynie to, że nie jest ona wyrażona widzialnie.
W 2008 r. międzynarodowa komisja teologiczna opublikowała dokument „Nadzieja zbawienia dla dzieci zmarłych bez chrztu”, w którym stwierdza, że istnieją racje teologiczne i liturgiczne do umotywowania nadziei, iż dzieci zmarłe bez chrztu mogą być zbawione i wprowadzone do wiecznego szczęścia, choć na ten temat nie ma wyraźnego nauczania Objawienia. Są powody do nadziei, że Bóg zbawi te dzieci, gdyż nie można było uczynić dla nich tego, czego by się pragnęło, czyli ochrzcić je w wierze Kościoła.

Bóg jest Panem życia i śmierci

Reklama

Każde poronienie to ogromna tajemnica cierpienia, życia i śmierci. To niewyobrażalny ból rodziców, rodzeństwa, dziadków. Często ogarnia ich rozpacz, gdy jedynie po ludzku chcą ukoić ból i stawić czoła rozłące. Siłę można odnaleźć tylko w Bogu - tu potrzebna jest nadzieja pełna modlitwy i pokora wobec Tajemnicy Boga, jak też wobec własnego bólu i bezsilności. Nieprzeniknione są drogi Boże, ale zawsze pełne miłości.
O swoim doświadczeniu mówi Kamila z Wrocławia, mama Karolka, która straciła dwójkę dzieci przez poronienie samoistne: - Nasze poronienia uświadomiły nam z mężem, że tylko Boga możemy być tak naprawdę pewni i że cierpienie pojmowane w świetle wiary ma ogromny sens i może być wielkim darem. Mógłby ktoś pomyśleć, że Bóg jest okrutny, bo zamiast podarować nam piękne dzieci, o które Go tak prosiliśmy w gorącej modlitwie, dał nam cierpienie. Ale to nie tak. Po pewnym czasie uświadomiliśmy sobie, że poprzez to cierpienie dał nam dużo więcej, niż moglibyśmy otrzymać rodząc zdrowe dziecko. Uświadomił nam naszą słabość i Swoją wszechmoc, że tylko Jego możemy być tak naprawdę pewni, gdy wszystko wokół się wali, że tylko On daje pocieszenie, które przenika całą naszą istotę. Pomógł nam pogodzić się ze śmiercią naszych dzieci i cieszyć się, że są już u Ojca. Umocnił naszą ufność w Jego miłość i opiekę, w słuszność Jego planów względem nas - tylko Bóg jest Panem każdego życia i każdej śmierci. Łatwiej jest znosić cierpienia mając świadomość, że są one elementem mądrego Bożego planu, który dla nas przygotował, aby prowadzić nas do siebie.

* * *

MASZ PRAWO:

1. Masz prawo nazywać dziecko dzieckiem i pochować je na cmentarzu. Nie tylko masz prawo, ale jest Ci to potrzebne, aby dobrze przeżyć okres żałoby, móc pójść na cmentarz pomodlić się i powoli pożegnać ze swoim maleństwem. Twoje dziecko musi mieć miejsce w waszej rodzinie! W szpitalu trzeba zgłosić, że będziesz chciała pochować dziecko i potrzebujesz akt urodzenia/zgonu - najlepiej zrobić to przed wypisem.
2. Masz prawo do rejestracji dziecka w Urzędzie Stanu Cywilnego. Szpital wystawia w takiej sytuacji tzw. pisemne zgłoszenie urodzenia dziecka. Przysługuje ono każdemu dziecku bez względu na czas zakończenia ciąży. W USC otrzymasz wtedy skrócony akt urodzenia dziecka z adnotacją, że urodziło się martwo. Potrzebny jest on do przeprowadzenia pogrzebu, uzyskania urlopu macierzyńskiego oraz wypłaty zasiłku z ZUS.
3. Prawo do rejestracji dotyczy także tych dzieci, które zostały poronione/urodzone w domu.
4. Prawo do rejestracji dziecka w USC dotyczy także dzieci, które zostały poronione/urodzone poza granicami Polski, nawet jeśli państwo, w którym doszło do poronienia/porodu prawo to ogranicza np. ze względu na długość trwania ciąży.
5. Masz prawo do urlopu macierzyńskiego (lub zasiłku macierzyńskiego, jeśli przebywasz na urlopie wychowawczym). W przypadku narodzin martwego dziecka kobiecie przysługuje 8 tygodni urlopu. W pracy należy przedstawić skrócony odpis aktu urodzenia martwego dziecka z USC.
6. Masz prawo do pochowania dziecka bez względu na czas zakończenia ciąży. Szpital wydaje wtedy Kartę Zgonu. Dokument ten potrzebny jest na cmentarzu komunalnym, aby pochować dziecko.
7. Masz prawo do uzyskania zasiłku pogrzebowego - bez względu na czas zakończenia ciąży. W ZUS-ie należy przedstawić dokumenty potwierdzające prawo do świadczeń oraz akt zgonu z USC. W sytuacji, gdy akt zgonu nie został sporządzony (dziecko urodziło się martwo) przedstawia się akt urodzenia z adnotacją o martwych narodzinach.
8. W szpitalu masz prawo do uzyskania informacji.

GDZIE ZNALEŹĆ POMOC:

We Wrocławiu działają darmowe przyparafialne poradnie rodzinne, a w nich psycholodzy, duszpasterze, terapeuci NEST - spis poradni i godziny przyjęć na stronie archidiecezji wrocławskiej www.archidiecezja.wroc.pl
Bardzo dużo pomocnych tekstów i informacji można znaleźć na stronie www.poronienie.pl Strona www.dlaczego.org.pl także oferuje wsparcie i pomoc, w szczególności zakładki o grupach wsparcia, spotkaniach i rekolekcjach dla rodziców przeżywających śmierć dziecka i głęboką żałobę.
Dyżur telefoniczny Stowarzyszenia Rodziców po Poronieniu (pomoc prawna) tel. 692 006 778.
Bezpłatna infolinia Biura Praw Pacjenta przy Ministrze Zdrowia: 0 800 190 590.

2011-12-31 00:00

Ocena: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ukrzyżowane relacje

W życiu czerpiemy inspirację z różnych źródeł. Nie zawsze jednak są one w stanie ugasić nasze najgłębsze pragnienia. Ale jest źródło szczególne – źródło wiary. Kto z niego czerpie, potrafi pięknie żyć

Tu, na ziemi, jesteśmy podróżnikami. Pielgrzymujemy przez życie, szukając bezpiecznego miejsca, schronienia. Chcielibyśmy gdzieś zamieszkać, gdzieś się zakotwiczyć.
CZYTAJ DALEJ

Wielki Piątek zostawia nas nagle samych na środku drogi... Zapada cisza

Agnieszka Bugała

Te godziny, które dzieliły świat od śmierci do zmartwychwstania musiały być czasem niepojętego napięcia...

Święte Triduum to dni wielkiej Obecności i... Nieobecności Jezusa. Tajemnica Wielkiego Czwartku – z ustanowieniem Eucharystii i kapłaństwa – wciąga nas w przepastną ciszę Ciemnicy. Wielki Piątek, po straszliwej Męce Pana, zostawia nas nagle samych na środku drogi. Zapada cisza, która gęstnieje. Mrok, w którym nie ma Światła. Wielka Sobota – serce nabrzmiewa od strachu, oczekiwanie zadaje ból fizyczny. Wróci? Przyjdzie? Czy dobrze to wszystko zrozumieliśmy? Święte Triduum – dni, których nie można przegapić. Dni, które trzeba nasączyć modlitwą i trwaniem przy Jezusie.
CZYTAJ DALEJ

Krzyż wpisany w paulińską i jasnogórską duchowość

2025-04-18 20:33

[ TEMATY ]

Jasna Góra

krzyż

Paulini

BPJG

- Jezus na Krzyżu mówi do nas zobacz ja też cierpię, proszę kochaj więcej i trwaj - podkreślają jasnogórscy pielgrzymi. Umiłowanie krzyża widać na Jasnej Górze, gdzie obok kultu Maryjnego bardzo widoczny jest także rys Chrystocentryczny. Liturgia Wielkiego Piątku celebrowana będzie o 17.00 w Bazylice. Koncentruje się ona na adoracji Krzyża, wydarzeniach związanych z męką i śmiercią Chrystusa. Po niej adoracja Jezusa w Grobie trwać będzie przez całą noc.

Czas rodzenia się życia pustelniczego na Węgrzech i Bałkanach w XII i na początku XIII w. to okres wypraw krzyżowych oraz różnych zagrożeń dla chrześcijan. Takie okoliczności stawały się wezwaniem do radykalnego pójścia drogą krzyża Chrystusowego, a on sam stał się mocno przemawiającym i jednoczącym symbolem. „Mądrość krzyża” obrał dla jednoczonych przez siebie pustelników bł. Euzebiusz z Ostrzyhomia, założyciel Paulinów, z tego powodu nazywano ich Pustelnikami Świętego Krzyża. Dla pierwszych „białych mnichów”, którzy podjęli trud, aby upodobnić się do Chrystusa Ukrzyżowanego i udziału w Jego surowości życia, posty, czuwania, trudy i dobrowolnie przyjęte wyrzeczenia były świadectwem ich bezkompromisowego stylu ewangelicznego. Praktyka ich pokutnego życia stanowi znamienną cechę duchowości synów św. Pawła. O. Grzegorz Prus, jasnogórski historyk podkreślił, że choć akcenty krzyża w duchowości paulińskiej są teraz mniej widoczne, to wezwanie do życia naśladowaniem Chrystusa jest stale aktualne. - My jako paulini jesteśmy wezwani, żeby żyć tajemnicą Krzyża, czyli mamy dźwigać swój Krzyż i odpowiadać na wezwanie do umartwienia i pokuty. W tym przejawia się nasza duchowość – zauważył paulin. „Biali mnisi” na przestrzeni dziejów dawali świadectwo wierności swojemu charyzmatowi, zwłaszcza w najtrudniejszych momentach historii Zakonu, jak np. w czasie najazdów tureckich, w okresie reformacji czy kasat.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję