Reklama

Kościół

Etyka i praktyka szczepieniowa - rozmowa z nowojorskim lekarzem i praktykiem walki z pandemią koronawirusa

- W ogromnej większości krajów absolutne pierwszeństwo szczepień mają ludzie w podeszłym wieku znajdujący się w domach opieki - mówi dr Dariusz Nasiek, nowojorski lekarz i praktyk walki z pandemią koronawirusa. W rozmowie z KAI lekarz opowiada o praktyce szczepień na koronawirusa w USA.

[ TEMATY ]

szczepienie

etyka

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Agata Muzyka (KAI): Panie doktorze, wraz ze szczepieniami antykowidowymi wyłonił się problem, komu szczepionka należy się w pierwszej kolejności? Polska żyje właśnie tym tematem w związku ze wyszczepieniniem grupy celebrytów w Warszawskim Uniwersytecie Medycznym...

Dr Dariusz Nasiek: W ogromnej większości krajów szczepienia absolutne pierwszeństwo mają ludzie w podeszłym wieku znajdujący się w domach opieki. To nawet znajduje odwołanie do Czwartego Przykazania: „Czcij ojca swego i matkę swoją”. Stoi za tym także oczywiste doświadczenie pandemiczne, że w tej grupie koronawirus zebrał największe, apokaliptyczne wręcz żniwo śmierci. Mówiąc krótko jest to wymiar moralny i medyczny zarazem.

KAI: Zanim do tego wrócimy, zacznijmy od podstaw. Jak i przez kogo są prowadzone szczepienia w Stanach Zjednoczonych?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Są prowadzone przez służbę zdrowia i opieki społecznej - Health and Human Services (HHS). Przy zaangażowaniu wojska. Operacją pod kryptonimem Operation Warp Speed (Opercja Ekstremalna Szybkość) kieruje generał Gustaw Perna. HHS zarządza sekretarz Alex Azar. Są to organizacje rządowe na poziomie federalnym. Dotąd zaaplikowano już pięć milionów dawek szczepionkowych, a rozprowadzono już do centrów dystrybucyjnych około 20 milionów szczepionek w całych Stanach Zjednoczonych. Na razie są to produkty Pfizera i BioNTech w ponad tysiącu lokalizacji oraz Moderny w 3,5 tysiąca lokalizacji. Różnica ma związek z bardzo niską temperaturą przechowywania pierwszej szczepionki.

KAI: Pomówmy o organizacji szczepień i i kolejności dawkowania.

- Centrum Kontroli Chorobowej (Centre for Disease Control) rekomendowało szczepionki mając na uwadze następujące cele: po pierwsze: zmniejszenie umieralności i zmniejszenie występowania zachorowań tych które były najciężej przechodzone; po drugie: zachowanie normalnego funkcjonowania społeczeństwa; po trzecie: pomoc tym którzy już mieli jakieś zdrowotne problemy.

Wprowadzono następujące fazy:

Faza 1a: to rezydenci domów opieki społecznej i ich obsługa oraz pracownicy służby zdrowia mający bezpośredni kontakt z ludźmi faktycznie lub potencjalnie zarażonymi;

Reklama

Faza 1b: to wszyscy powyżej siedemdziesiątego piątego roku życia oraz pracownicy służb takich jak policjanci, strażacy, służby mundurowe, ale także pracownicy sklepów i obsługujący środki transportu publicznego;

Faza 1c: ostatnia grupa pierwszej fazy szczepień to osoby w wieku 65 do 74 lat które są większym ryzyku, że zapadną na chorobę lub będą potrzebowali hospitalizacji oraz osoby wieku od 16 do 64 lat, które mogą mieć szczególnie ciężkie powikłania z narażeniem na śmierć, tacy jak ludzie otyli z cukrzycą i z innymi chorobami. W tej grupie znajdują się również inni pracownicy gospodarki tacy jak pracownicy mediów, prawa, służb publicznych, informacji logistyki i transportu itp.;

Faza 2: obejmuje wszystkie inne osoby, w tym poniżej 16 roku życia, jeżeli będą już dla nich rekomendacje szczepieniowe.


Podziel się cytatem

Następna grupa to lekarze i pracownicy służby zdrowia zajmującej się chorymi. Znowu logika nakazuje, aby te osoby które mają kontakt z chorymi lub potencjalnie chorymi w wysokim stopniu prawdopodobieństwa byli zabezpieczeni sami oraz aby nie roznosili i nie byli wektorem w rozprzestrzenianiu się infekcji.

KAI: Jak to wygląda w innych krajach?

- W Wielkiej Brytanii pierwsze otrzymują szczepionki osoby powyżej osiemdziesiątego roku życia które są aktualnie hospitalizowane i pracownicy służby zdrowia w bezpośrednim kontakcie z potencjalnie chorymi (tzw. frontline) i pracownicy zajmujących się chorymi w domach opieki.

W Niemczech kryterium wiekowe odgrywa najbardziej zasadniczą rolę. Najwyższe priorytety mają osoby powyżej osiemdziesiątego roku życia następnie osoby, które zajmują się osobami chorymi w domach opieki społecznej w domach opieki. Na trzecim miejscu są pracownicy służby zdrowia z wysoką ekspozycją na koronawirusa, szczególnie pracujący w intensywnej terapii pogotowiu i izbach przyjęć, na czwartym miejscu pracownicy służby zdrowia, którzy przede wszystkim leczą chorych na Covid. Bardzo podobnie jest w Izraelu notującym rekordowa ilość wyszczepień w relacji do populacji ludności.

Reklama

KAI: Czyli nie jest tak, że ktokolwiek ma cokolwiek wspólnego ze służbą zdrowia ma się automatycznie szczepić przed wszystkimi innymi?

- Oczywiście, że nie. To byłoby po prostu dla Amerykanów niezrozumiałe.

KAI: Jak można się zgłosić do szczepienia? Czy wymaga to skierowania od lekarza? Co jest wymagane, aby się zakwalifikować?

- W chwili obecnej szczepieni są rezydenci domów opieki i pracownicy służby zdrowia którzy pracują tam oraz w szpitalach i innych zorganizowanych ośrodkach. W dalszej kolejności będą szczepione osoby starsze skierowane przez lekarzy oraz pracownicy służb mundurowych i publicznych rekomendowani poprzez ich organizacje. Dokładny schemat rozprowadzania szczepionek pozostał w dyspozycji poszczególnych stanów.

KAI: Zaszczepił się już prezydent-elekt Joe Biden. Czy ustępujący Donald Trump też powinien to zrobić?

- Joe Biden otrzymał pierwsza dawkę szczepionki w poniedziałek i była to szczepionka Pfizera. Jest on wieku 78 lat i w grupie wysokiego ryzyka podobnie 76-letni Trump, który powinien się zaszczepić z tych samych wskazań. Dopiero na drugim miejscu jest okoliczność, jak ich pozycja państwowa może działać na Amerykanów.

KAI: Ilu Amerykanów chce się zaszczepić? Ilu powinno, aby Stany Zjednoczone osiągnęły poziom wyszczepienia mogący przesądzać o sukcesie w walce z koronawirusem? Kiedy to może nastąpić?

- Nie wszyscy Amerykanie będą się szczepić. Jedni dlatego, że nie będą się kwalifikowali drudzy dlatego, że nie będą chcieli. Istnieje szereg kontrowersji odnośnie relacji balansu zysku i strat oraz kto powinien tę szczepionkę dostać na pewno, a kto powinien się bardziej zastanowić. Niewątpliwie osoby narażone na komplikacje infekcji koronawirusem czyli osoby starsze powyżej 75 lat oraz osoby z chorobami towarzyszącymi powyżej sześćdziesiątego piątego roku życia powinny zdecydowanie rozważyć szczepionkę, gdyż korzyści związane z jej podaniem znacznie przewyższają ryzyko.

Reklama

KAI: Czy sądzi Pan, że Polska jest gotowa do szczepień na masową skalę i jest to w stanie skutecznie zapewnić organizacyjnie?

- Polska jak każde inne państwo rozwinięte na całym świecie oczywiście powinna być gotowa na przeprowadzenie szczepień na masową skalę. Kwestia zorganizowania tego - moim zdaniem - powinna pozostać w gestii najbardziej zaufanych organów - takich jak służby wojskowe. Szczepionka powinna być za darmo tak, aby nie było możliwości wykorzystania i do osobistego wzbogacenia się, czy innych korzyści materialnych. Masowe szczepienie szczególnie ludzi zagrożonych w domach opieki, domach starców itd. powinno zostać zorganizowane w sposób jak najbardziej cywilizowany i jak najbardziej zorganizowany. Gwarancje takiej organizacji - mam taką głęboką nadzieję - daje wojsko. Puszczenie sprawy na terenowy żywioł administracji nie przyniesie nic dobrego. Podkreślę to, że logika nakazuje aby szczepić te osoby, które są najbardziej narażone i gdzie ryzyko komplikacji jest największe. Dlatego najstarsi powinni być w grupie priorytetowej, jak to ma miejsce na świecie.

KAI: Dziękujemy za rozmowę.

2021-01-03 19:15

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Darmowe szczepienia przeciw grypie

Wszystkie osoby, które ukończyły 18 lat, od 23 listopada będą mogły skorzystać z darmowych szczepień przeciw grypie. Wystarczy, że zgłoszą się do wybranego punktu szczepień.

Do tej pory uprawnieni do bezpłatnych szczepionek byli m.in. medycy, farmaceuci, nauczyciele, żołnierze czy seniorzy. Prawo to od 23 listopada będą miały wszystkie osoby dorosłe. Dzieci i młodzież mają natomiast prawo do 50% zniżki.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Papież: wynegocjowany pokój lepszy niż niekończąca się wojna

2024-04-25 07:41

[ TEMATY ]

Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Papież Franciszek

Papież Franciszek

W wywiadzie dla amerykańskiej stacji telewizyjnej CBS Franciszek wezwał do zaprzestania wojen na Ukrainie, w Strefie Gazy i na całym świecie. Przypomniał, że w Kościele jest miejsce dla każdego: jeśli ksiądz w parafii nie wydaje się przyjazny, poszukaj gdzie indziej, zawsze jest miejsce, nie uciekaj od Kościoła, jest wspaniały - stwierdził Ojciec Święty.

Fragmenty wywiadu, który trwał około godziny i został przeprowadzony przez Norah O'Donnell, dyrektora „Cbs Evening News”, zostały wyemitowane po północy czasu polskiego. Rozszerzona wersja dialogu zostanie wyemitowana w niedzielę, 19 maja, w przeddzień Światowego Dnia Dziecka, który odbędzie się w Rzymie w dniach 25 i 26 maja.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję