Reklama

Metro zalane, horror na ulicach

Takich korków na stołecznych ulicach nie przewidziano w najczarniejszych scenariuszach. Po tym, gdy woda zalała budowę stacji Metra Powiśle, zamknięty został tunel najważniejszej arterii komunikacyjnej miasta

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Teraz słowa „paraliż komunikacyjny” to za mało, by oddać to, co dzieje się na warszawskich ulicach. Wisłostrada niespodziewanie dołączyła bowiem do długiej listy nieprzejezdnych ulic. Oprócz nadwiślańskiej trasy zamknięta jest Marszałkowska, Świętokrzyska, Prosta, Targowa oraz most Śląsko-Dąbrowski. Oznacza to, że centrum miasta nie można przejechać zarówno ze wschodu na zachód, jak i z południa na północ. Co więcej, nie wiadomo, kiedy ten komunikacyjny horror się zakończy, bo inżynierowie pracujący przy II linii Metra są zupełnie zaskoczeni spustoszeniem, które wyrządziła wdzierająca się pod wielkim ciśnieniem woda. „Siła naporu cieku wodnego, była tak duża, że przerwała przewidziane w projekcie wzmocnienia gruntu, które wykonano przed rozpoczęciem prac przy budowie” - napisano w specjalnym komunikacie AGP Metro, wykonawcy centralnego odcinka II linii Metra.

Rok bez Wisłostrady?

W efekcie została zalana nie tylko budowa stacji Metra Powiśle, ale także niepewne są dalsze losy 800-metrowego tunelu Wisłostrady. Wciąż trwają badania, które odpowiedzą na pytanie, w jakim stopniu woda podmyła podziemną ulicę. Początkowo skala zagrożenia wydawała się tak duża, że zamknięto nawet sąsiedni Most Świętokrzyski. „Po dogłębnych analizach wyników badań, oraz przeprowadzeniu wizji lokalnej stacji wraz z projektantem tego obiektu możemy stwierdzić, że Most Świętokrzyski został poza zasięgiem wpływu wydarzeń. Jednak zachodni przyczółek Mostu Świętokrzyskiego jest objęty systemem monitoringu” - czytamy w komunikacie AGP Metro.
Problem polega na tym, że najprawdopodobniej woda wypłukała grunt spod Wisłostrady. Teraz pod tunelem mogą być puste przestrzenie, co grozi zapadnięciem się jezdni i wywołaniem katastrofy budowlanej. Jednym z rozwiązań rozpatrywanych przez budowniczych jest wstrzyknięcie pod ziemię betonu, który utwardzi grunt. Taki sposób zastosowano, gdy kilka tygodni temu zapadła się jezdnia na rondzie Daszyńskiego. Jednak w tym wypadku skala ubytków jest dużo większa. Dlatego wciąż nie wiadomo, ile to wszystko potrwa. Nieoficjalnie mówi się, że tunel Wisłostrady może być zamknięty przez kilka miesięcy, a nawet … rok. Co więcej, jeden z ekspertów Państwowego Instytutu Geologicznego szacuje, że naprawa wyrządzonych szkód może wynieść nawet miliard złotych. I choć suma ta wydaje się być przesadzona, to nawet gdyby wyniosła kilkaset milionów, dalsze prace przy II linii Metra mogą stanąć pod znakiem zapytania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Most zamiast tunelu

Warszawiacy mogą się więc spodziewać, że centralny odcinek II linii Metra nie zostanie oddany zgodnie z planem, a gdy we wrześniu większość mieszkańców stolicy powróci z urlopów przywitają ich rekordowe korki. Takich utrudnień w ruchu Warszawa nie miała chyba od czasów powojennej odbudowy.
Takich komplikacji można było jednak uniknąć, gdyby zdecydowano się na tańszy i łatwiejszy do wykonania wariant przejazdu Metra przez Wisłę. Zamiast drążyć głęboki i skomplikowany technologicznie tunel pod dnem rzeki, można było wybudować most średnicowy. Podobne rozwiązania z powodzeniem sprawdza się w wielu miastach na świecie, gdzie Metro nie tylko jeździ w podziemnych tunelach, ale także po mostach i wiaduktach.
Za tego typu rozwiązaniem przemawiają również inne argumenty. Układ warstw geologicznych i podziemnych cieków wodnych w okolicy Wisły jest bardzo skomplikowany, o czym dobitnie przekonali się budowlańcy pracujący na Powiślu. Mimo tego wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz, podkreśla, że nie są brane pod uwagę inne rozwiązania dotyczące przeprowadzenia II linii metra, np. budowa mostu lub przesunięcie stacji w inne miejsce. - Nie przewidujemy takiej opcji - oświadczył. Dodał, że jakakolwiek zmiana w tej kwestii zatrzymałaby budowę na kilka lat.

Co dalej z metrem?

Stacja Metra Powiśle jest jedną z najgłębiej usytuowanych. Podczas prac doszło najprawdopodobniej do przewiercenia się przez nieprzepuszczalną warstwę iłów do tzw. piaszczystej soczewki, która ma kontakt z podziemnymi ciekami wodnymi z dnem Wisły. Geolodzy tłumaczą, że mogło dojść do groźnego zjawiska tzw. przebicia hydraulicznego. Dlatego też woda wpływała na stację z tak dużym ciśnieniem.
Innym i chyba największym zagrożeniem dla całej inwestycji mogą być finanse. Jeżeli do przecieku doszło np. z winy wykonawcy, to może oznaczać, że budowa II linii Metra znacznie się opóźni. Stołeczny ratusz wyłonił bowiem w przetargu firmę, która była najtańsza. Według konkurencyjnych firm, zwycięskie konsorcjum zobowiązało się zrealizować inwestycję na poziomie bliskim nieopłacalności. Jeżeli teraz firma będzie musiała jeszcze pokryć kilkusetmilionowe koszty prac związanych z usuwaniem szkód, oznaczać to może brak płynności finansowej. Przy budowie Metra powtórzyłby się więc scenariusz, który niedawno przerabialiśmy przy realizacji polskich autostrad, gdzie upadłoś ogłaszali zarówno główni wykonawcy, jak i podwykonawcy. Miejmy nadzieje, że taki czarny scenariusz nie sprawdzi się, bo wówczas budowa II linii Metra stanęłaby pod znakiem zapytania, a wizja szybkiego transportu z Pragi do centrum odsunęłaby się w nieznaną przyszłość.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kim był św. Florian?

4 maja Kościół wspominał św. Floriana, patrona strażaków, obrońcy przed ogniem pożarów. Kim był św. Florian, któremu tak często na znak czci wystawiane są przydrożne kapliczki i dedykowane kościoły? Był męczennikiem, chrześcijaninem i rzymskim oficerem. Podczas krwawego prześladowania chrześcijan za panowania w cesarstwie rzymskim Dioklecjana pojmano Floriana i osadzono w obozie Lorch k. Wiednia. Poddawany był ciężkim torturom, które miały go zmusić do wyrzeknięcia się wiary w Chrystusa. Mimo okrutnej męki Florian pozostał wierny Bogu. Uwiązano mu więc kamień u szyi i utopiono w rzece Enns. Działo się to 4 maja 304 r. Legenda mówi, że ciało odnalazła Waleria i ze czcią pochowała. Z czasem nad jego grobem wybudowano klasztor i kościół Benedyktynów. Dziś św. Florian jest patronem archidiecezji wiedeńskiej.
Do Polski relikwie Świętego sprowadził w XII w. Kazimierz Sprawiedliwy. W krakowskiej dzielnicy Kleparz wybudowano ku jego czci okazały kościół. Podczas ogromnego pożaru, jaki w XVI w. zniszczył całą dzielnicę, ocalała jedynie ta świątynia - od tego czasu postać św. Floriana wiąże się z obroną przed pożarem i z tymi, którzy chronią ludzi i ich dobytek przed ogniem, czyli strażakami.
W licznych przydrożnych kapliczkach św. Florian przedstawiany jest jak rzymski legionista z naczyniem z wodą lub gaszący pożar.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: dziękuję strażakom za służbę ludziom i Rzeczypospolitej

2024-05-04 15:06

[ TEMATY ]

prezydent

Karol Porwich/Niedziela

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda podziękował w sobotę strażakom za służbę ludziom i Rzeczypospolitej. Podczas centralnych obchodów Dnia Strażaka przypomniał, że tylko w 2023 r. strażacy podjęli pół miliona interwencji, podczas których udzielali wszechstronnej pomocy.

Prezydent wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą wzięli w sobotę udział w Centralnych Obchodach Dnia Strażaka, które odbyły się na Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie. W uroczystości uczestniczyli również m.in. marszałek Sejmu Szymon Hołownia oraz szef MSWiA Marcin Kierwiński.

CZYTAJ DALEJ

Chcemy zobaczyć Jezusa

2024-05-04 17:55

[ TEMATY ]

ministranci

lektorzy

Służba Liturgiczna Ołtarza

Pielgrzymka służby liturgicznej

Rokitno sanktuarium

Katarzyna Krawcewicz

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

4 maja w Rokitnie modliła się służba liturgiczna z całej diecezji.

Pielgrzymka rozpoczęła się koncertem księdza – rapera Jakuba Bartczaka, który pokazywał młodzieży wartość powołania, szczególnie powołania do kapłaństwa. Po koncercie rozpoczęła się uroczysta Msza święta pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. Pasterz diecezji wręczył każdemu ministrantowi mały egzemplarz Ewangelii św. Łukasza. Gest ten nawiązał do tegorocznego hasła pielgrzymki „Chcemy zobaczyć Jezusa”. Młodzież sięgając do tekstu Pisma świętego, będzie mogła każdego dnia odkrywać Chrystusa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję