Reklama

Polska

Arcybiskup Hoser: Medjugorje modelem nowej ewangelizacji

Wizytator apostolski w Medjugorje, arcybiskup Henryk Hoser, widzi to miejsce pielgrzymkowe jako „swoisty model nowej ewangelizacji”. W wielu krajach tradycyjnie chrześcijańskich ma miejsce „masowa dechrystianizacja, cicha apostazja od wiary, dlatego istnieje potrzeba nowej ewangelizacji Europy, Ameryki Północnej i całej cywilizacji atlantyckiej” - powiedział hierarcha w ramach dwudniowego kongresu online zorganizowanego przez niemieckie stowarzyszenie „Medjugorje” w 40. rocznicę pierwszych rzekomych objawień maryjnych w tym miejscu. Według organizatorów, dwudniowy program złożony ze świadectw, wykładów i muzyki, który rozpoczął się 30 stycznia, śledzi na żywo kilka milionów osób na całym świecie.

[ TEMATY ]

abp Henryk Hoser

Medjugorie

Moto Itinerari / Foter.com / CC BY-SA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zdaniem abp. Hosera, nowa ewangelizacja, w Kościele katolickim rozumiana jako poszukiwanie nowych sposobów głoszenia orędzia chrześcijańskiego we współczesnych społeczeństwach, powinna „kłaść nacisk na te wszystkie elementy, które utraciliśmy w procesie tracenia wiary, przede wszystkim na bezpośrednią, żywą i owocną relację z Bogiem, który jest naszym Stwórcą i naszym Zbawicielem”. Zatracono poczucie sacrum oraz modlitwę - uważa wizytator apostolski. I tu właśnie wkracza Medjugorje: „oferuje nam, powiedziałbym, rzeczy klasyczne, przede wszystkim różne rodzaje modlitwy, modlitwę indywidualną, wspólną, milczenie". Specyficznym elementem tego miejsca jest kult maryjny, podkreślił abp Hoser.

„Najświętsza Dziewica wzywa nas do nawrócenia, do fundamentalnego wyboru, w którym wybieramy Boga lub to, co jest przeciwne Bogu, czyli moce ciemności”, tłumaczył abp Hoser i dodał, że ten apel jest skierowany do wszystkich mieszkańców świata. Każdy człowiek jest „powołany do budowania pokoju na tej ziemi, aby nadawała się do zamieszkania”. Abp Hoser widzi wiele podobieństw między Medjugorje a innym, uznanym już przez Kościół miejscem objawień w Kibeho w Rwandzie: tam również odnotowano niezwykłe wydarzenia w 1981 r., które z perspektywy czasu interpretowano jako ostrzeżenie przed ludobójstwem, tak samo jak to przesłanie nawrócenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jako gospodarz wydarzenia kongres otworzył biskup Augsburga Bertram Maier. Niemiecki hierarcha podkreślił, że Medjugorje pełni funkcję mostu - ze względu na swoje położenie geograficzne między Europą Wschodnią i Zachodnią, ale także między Bogiem a człowiekiem. „Jeśli nie będziemy tylko marzyć o chrześcijańskiej Europie, ale zechcemy pomóc w jej urzeczywistnieniu, z Medjugorja może wypłynąć wielki płomień”, stwierdził bp Maier. Dodał, że to miejsce pielgrzymkowe jest ważnym wsparciem szczególnie dla „nawrócenia i zwrócenia się ku Chrystusowi”. Matkę Bożą określił jako „patronkę nowej ewangelizacji”.

Reklama

Od 24 czerwca 1981 r. sześcioro dzieci w Medjugorju twierdziło, że objawiała się im Matka Boża. Według dorosłych już wizjonerów, objawienia trwają nadal i to bardzo często; jak twierdzą, od tamtego czasu było w sumie ponad 42 000 takich wizji, przy czym wiele z nich zawierało przesłania od „Gospy” (Pani) , która według wizjonerów nazywa siebie „Królową Pokoju”. Orędzia te spowodowały napływ rzesz pielgrzymów - jeszcze przed pandemią koronawirusa było to kilka milionów osób rocznie.

Ze strony władz kościelnych istniały wątpliwości co do autentyczności zjawiska, dlatego też odpowiedzialna za nie diecezja Mostar rozpoczęła kilka dochodzeń od 1982 roku, a także Watykan, na polecenie papieża Benedykta XVI, powołał w 2006 roku specjalną komisją ds. Medjugorje. W 2017 r. papież Franciszek mianował abp. Hosera swoim specjalnym wysłannikiem do parafii Medjugorje, aby przeanalizował i przedstawił propozycje dotyczące opieki duszpasterskiej w tym miejscu. W 2019 r. papież zniósł obowiązujący do tego czasu zakaz organizowania oficjalnych pielgrzymek diecezjalnych i parafialnych do Medjugorja. Jednak ostateczny werdykt w sprawie autentyczności objawień nie został jeszcze wydany. Arcybiskup Hoser jako wizytator apostolski przebywa w Mediugoriu.

2021-01-30 22:09

Ocena: +5 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Henryk Hoser: po katastrofie Smoleńskiej zabrakło współczucia i prawdy

CZYTAJ DALEJ

Kryzys powołań czy kryzys powołanych?

Tę wspólną troskę o powołania powinno się zacząć nie tylko od tygodniowego szturmowania nieba, ale od systematycznej modlitwy.

Często wspominam pewną rozmowę o powołaniu. W czasach gdy byłem rektorem seminarium, poprosił o nią młody student. Opowiedział mi trochę o sobie, o dobrze zdanej maturze i przypadkowo wybranym kierunku studiów. Zwierzył się jednak z największego pragnienia swojego serca: że głęboko wierzy w Boga, lubi się modlić, że jego największe pasje dotyczą wiary, a do tego wszystkiego nie umie uciec od przekonania, iż powinien zostać księdzem. „Dlaczego więc nie przyjdziesz do seminarium, żeby choć spróbować wejść na drogę powołania?” – zapytałem go trochę zdziwiony. „Bo się boję. Gdyby ksiądz rektor wiedział, jak się mówi u mnie w domu o księżach, jak wielu moich rówieśników śmieje się z kapłaństwa i opowiada mnóstwo złych rzeczy o Kościele, seminariach, zakonach!” – odpowiedział szczerze. Od tamtej rozmowy zastanawiam się czasem, co dzieje się dziś w duszy młodych ludzi odkrywających w sobie powołanie do kapłaństwa czy życia konsekrowanego; z czym muszą się zmierzyć młodzi chłopcy i młode dziewczyny, których Pan Bóg powołuje, zwłaszcza tam, gdzie ziemia dla rozwoju ich powołania jest szczególnie nieprzyjazna. Kiedy w Niedzielę Dobrego Pasterza rozpoczniemy intensywny czas modlitwy o powołania, warto zacząć nie tylko od analiz dotyczących spadku powołań w Polsce, od mniej lub bardziej prawdziwych diagnoz tłumaczących bolesne zjawisko malejącej liczby kapłanów i osób życia konsekrowanego, ale od pytania o moją własną odpowiedzialność za tworzenie przyjaznego środowiska dla wzrostu powołań. Zapomnieliśmy chyba, że ta troska jest wpisana w naturę Kościoła i nie pojawia się tylko wtedy, gdy tych powołań zaczyna brakować. Kościół ma naturę powołaniową, bo jest wspólnotą ludzi powołanych przez Boga, a jednocześnie jego najważniejszym zadaniem jest, w imieniu Chrystusa, powoływać ludzi do pójścia za Bogiem. Ewangelizacja i troska o powołania są dla siebie czymś nieodłącznym, a odpowiedzialność za powołania dotyczy każdego człowieka wierzącego. Myśląc więc o powołaniach, zacznijmy od siebie, od osobistej odpowiedzi na to, jak ja sam buduję klimat dla rozwoju swojego i cudzego powołania. Indywidualna i wspólna troska o powołania nie może wynikać z negatywnych nastawień. Mamy się troszczyć o powołania nie tylko dlatego, że bez nich nie uda nam się dobrze zorganizować Kościoła, ale przede wszystkim z tego powodu, iż każdy człowiek jest powołany przez Boga i potrzebuje naszej pomocy, aby to powołanie rozeznać, mieć odwagę na nie odpowiedzieć i wiernie je zrealizować w życiu.

CZYTAJ DALEJ

W. Brytania: ani Izrael, ani Iran nie chcą wojny, ale łatwo o coś, co ją wywoła

2024-04-20 09:58

[ TEMATY ]

Izrael

Iran

Karol Porwich/Niedziela

Ani Izrael, ani Iran nie są teraz zainteresowane eskalacją konfliktu, co nie znaczy, że go nie będzie w przyszłości, bo pierwsza wymiana ciosów już nastąpiła, a w takiej sytuacji bardzo łatwo o błędną kalkulację – mówi PAP dr Ahron Bregman z Departamentu Studiów nad Wojną w King's College London.

Ekspert wyjaśnia, że rząd Izraela – także ze względu na wewnętrzną presję – musiał zareagować na irański atak rakietowy w poprzedni weekend, ale ta reakcja była w rzeczywistości bardzo stonowana, co sugeruje, że Izrael nie chce eskalować sytuacji, lecz ją deeskalować. Bregman przypuszcza, że właśnie z powodu tej stonowanej reakcji Iran również nie będzie dążył do odwetu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję