Maryja jest na swój sposób tabernakulum w którym przebywał Bóg. Tak jak jest obecny w naszych Kościołach. Stanowiła miejsce Jego świętej obecności, tak jak w świątyni jerozolimskiej Święte Świętych – miejsce gdzie przebywała chwała Boża i gdzie mógł wejść arcykapłan raz do roku.
Święty Józef został wybrany do opieki nad Maryją, noszącą żywego Boga, będącą miejscem Jego obecności. Była tabernakulum Pana. Józef dbając o Maryję dbał o mieszkającego w niej Boga. Stał się sługą tabernakulum Pańskiego. Niejako stał się kapłanem.
Jego służba przejawiała się w tym, że troszczył się o przenajświętszą Matkę Zbawiciela. Ochronił ją przed zniesławieniem, dbał o podstawowe potrzeby. Największym sprawdzianem jego determinacji i oddania był trudna podróż z Nazaretu do Judzkiego miasteczka Betlejem. Musiał troszczyć się o nią w czasie podróży i po dotarciu na miejsce. Nie lada wyzwaniem było znalezienie miejsca dla przyjścia zbawiciela i zaadaptowania go, na przyjazne miejsce. Największym wyzwaniem była organizacja w bardzo szybkim tempie ucieczki do Egiptu.
Józef przez swoje oddanie Maryi stał się sługą tabernakulum Pańskiego, którym się ona stała. Pierwszego „miejsca”, w którym ukrył się nieskończony Bóg.
Rozważania Majowe ze Świętym Józefem: 3 maja
Drugim wezwaniem litanii ku czci św. Józefa jest „światło patriarchów”. To litanijne wezwanie „Światło Patriarchów”, którym dzisiaj chcemy się zająć, w sposób oczywisty łączy się z omawianym wczoraj wezwaniem „Przesławny potomku Dawida”, ponieważ zarówno jedno, jak i drugie „osadzają” Świętego Józefa w Starym Testamencie, a właściwie ukazują go nam jako tego, który oba Przymierza łączy.
By mówić o życiu św. Józefa, trzeba powrócić do jego początku. Wszystko wskazuje na to, że św. Józef urodził się ok. 26 roku przed Chrystusem. Miejscem jego narodzin była palestyńska Judea, a dokładniej Betlejem. Bł. Anna Katarzyna Emmerich po jednej z wizji zanotowała, że Józef „był trzecim z siedmiu braci”. Miał też kilka sióstr, bowiem wielodzietność w tamtych czasach była chlubą dla rodziny.
CZYTAJ DALEJ
Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi
Wraz ze śmiercią na krzyżu ziemskie życie Jezusa osiągnęło kres, a Jego ciało zostało złożone do grobu. Lecz zmartwychwstanie nie mieści się w obrębie porządku natury, jaki znamy, więc wszelkie próby racjonalizacji tego faktu są zdane na niepowodzenie. Chociaż w grobie pozostały płótna i chusta użyte podczas pospiesznego pogrzebu, one same nie wystarczają jako dowód na to, co się tam naprawdę wydarzyło. Zarówno dla pierwszych świadków pustego grobu, jak i dla wszystkich następnych pokoleń wyznawców zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa stanowi przedmiot wiary. Ewangelie, a także długie dzieje Kościoła świadczą o tym, że dochodzi się do niej na rozmaite sposoby.
CZYTAJ DALEJ
Abp Galbas: tak lekceważącego stosunku do Kościoła nie spotkałem w żadnym cywilizowanym kraju
Ubolewam nad klimatem dyskusji o religii w szkole; tak lekceważącego stosunku do Kościoła nie spotkałem w żadnym cywilizowanym kraju - powiedział PAP metropolita warszawski abp Adrian Galbas. Dodał, że lekceważeni czują się nie tylko biskupi, ale też nauczyciele religii, rodzice i uczniowie.
Zapytany, czy widzi jeszcze szansę na porozumienie pomiędzy Konferencją Episkopatu Polski a Ministerstwem Edukacji Narodowej w kwestii organizacji lekcji religii w szkole abp. Galbas podkreślił, że chrześcijanin zawsze ma nadzieję.
CZYTAJ DALEJ