Zwierciadło, inaczej lustro, odbija padające na nie światło i zwraca się ku temu, kto na nie patrzy. Widząc św. Józefa powinniśmy dostrzec cnotę cierpliwości, której niestety często nam brakuje. Papież Franciszek w swoim liście Patris Corde mówi, iż ,,pierwszym etapem prawdziwego wewnętrznego uzdrowienia jest przyjęcie własnej historii, to znaczy uczynienie w sobie miejsca także na to, czego nie wybraliśmy w naszym życiu”. Św. Józef w swoim życiu również sam nie wybrał, iż będzie musiał wychować Jezusa i przyjąć pod swój dach Maryję.
W kolejnych snach wykonuje Boże nakazy bo wie, że to mu obiecał Bóg. Cierpliwie szuka miejsca w Betlejem, aby Syn Boży miał gdzie się narodzić, również ucieka do Egiptu przed Herodem i wraca do Nazaretu dalszą drogą. Te wydarzenia nie były dla Józefa przyjemnością, lecz cierpieniem, które cierpliwie znosił. Józef, pomimo że pochodził z królewskiego rodu nie był człowiekiem zamożnym, był cieślą i można się domyślać, że nie miał środków poprzez, które mógłby ze spokojem rozwiązać te problemy.
Dzisiaj w czasie pandemii wielu z nas mogą dotykać w pewnym sensie podobne problemy. Wielu ludzi traci pracę, przez co rodziny pozostają bez środków do życia, gdy tymczasem wielu innych się bogaci zarabiając bardzo duże pieniądze. W tej sytuacji należy przede wszystkim być cierpliwym, wpatrując się w św. Józefa, który znalazł wyjście z wielu sytuacji.
Podziel się cytatem
Cnota cierpliwości pozwoli nam choć częściowo oderwać się od rzeczy tego i przypomnienie sobie, że tak naprawdę wszystko jest w ręku Boga. Dlatego za przykładem tego wielkiego patrona Kościoła, nie powinniśmy snuć domyśleń według naszego ludzkiego myślenia, tylko jak i On rozpoznawać Boże plany w naszym życiu, jakie dla nas przygotował i do których zaprasza nas każdego dnia.
W kwietniu niektóre przydrożne kapliczki w Polsce pięknieją. Mieszkańcy sadzą kwiaty, wiążą błękitne wstążki na odmalowanych płotach, malują zniszczone zimą postumenty. Szykują się na pierwsze majowe litanie do Tej, której imię „srebrzystym promieniem objęło ziemię”. Dla nich sprawą oczywistą jest, że nabożeństwa majowe zmieniają zwykłe sąsiedztwo we wspólnotę
Pod koniec XIX wieku zbierano się na majowe dopiero wieczorem, po pracach w polu. Zmęczeni fizyczną pracą ludzie chętnie przychodzili na wspólne śpiewy. Nie było telewizorów i smartfonów, warto było się spotkać i pobyć ze sobą, a modlitwa przynosiła ukojenie po długim dniu. Barwnie w „Chłopach” opisał te spotkania Reymont: „Zebrali się przeto odprawiać nabożeństwo pod cmentarz, kaj pobok bramy stojała mała kapliczka z figurą Matki Boskiej. Każdego maja przystrajały ją dziewczyny w papierowe wstęgi a korony wyzłacane i polnym kwieciem obrzucały, broniąc od zupełnej ruiny, gdyż kapliczka była odwieczna, spękana i w gruz się sypiąca. (...) Zeszło się sporo narodu, i jak się naprędce dało, przybrali kapliczkę w zieleń a kwiaty, ktosik śmieci wygarnął, ktosik żółtym piaskiem wysypał, że, nawtykawszy w ziemię u stóp figury świeczek i lampek zapalonych, wraz jęli klękać nabożnie. Kowal przyklęknął na przedzie, przed progiem, zarzuconym tulipanami a głogiem różowym, i pierwszy zaczął śpiewać...”.
Bóg nieustannie posyła do nas swoich aniołów. Jednych, aby zapewnić nas o swojej miłości, innych, aby przekazać nam swoje słowo, jeszcze kolejnych, aby otoczyć nas troską i opieką. Wystarczy mieć otwarte oczy i serce, aby ich dostrzec. Czy jednak jak Maryja mam odwagę mówić Bogu w ich obecności „Niech mi się stanie według Twego słowa”?
Maryja w momencie Zwiastowania była młodą dziewczyną, nastolatką. Była już przyrzeczona Józefowi, a nawet zaślubiona, choć jeszcze nie zamieszkali razem. Wizyta anioła musiała być dla niej całkowitym zaskoczeniem, szokiem, a przekazane przez niego słowo jeszcze większym. Co odpowiedzieć? Zgoda oznacza niebezpieczeństwo śmierci. Jak zareaguje Józef? Jak postąpią najbliżsi? Kto mi uwierzy? Ufność i bezgraniczne oddanie się Bogu przezwycięża jednak wszelki lęk i obawy. Liczy się tylko jedno: wola Boga, zbawienna wola Boga i Jego plany.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.