Reklama

X Światowy Dzień Młodzieży w Manili - 1995 r.

W Betlejem Azji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od kilku tygodni, w związku ze zbliżającym się Światowym Dniem Młodzieży w Toronto, przypominamy historię dotychczasowych spotkań Ojca Świętego z młodzieżą. Tym razem przypominamy Manilę.
Po raz pierwszy. Tak najkrócej można streścić X Światowy Dzień Młodzieży, który odbył się w 1995 r. w stolicy Filipin Manili.
Po raz pierwszy Ojciec Święty wyznaczył młodym miejsce spotkania na kontynencie azjatyckim.
Po raz pierwszy uroczystości odbywały się w... styczniu.
Jak się miało okazać - po raz pierwszy uczestniczyła w nich tak ogromna rzesza ludzi. Nigdy przedtem ani nigdy potem nie zdarzyło się, aby na papieskiej Mszy św. stawiło się ok. 5 milionów osób.

"Powiedz światu o Jego miłości"

Główne obchody Światowego Dnia Młodzieży na Filipinach wyznaczono na 14 i 15 stycznia 1995 r. Oczywiście, o takiej dacie zadecydował sprzyjający klimat, jaki w tej szerokości geograficznej panuje w tym akurat okresie. Ale data była też wymowna z punktu widzenia kalendarza liturgicznego. 6 stycznia, uroczystością Objawienia Pańskiego, kończył się okres Bożego Narodzenia, a Papież przyjeżdżał do miejsca, które można by śmiało nazwać Betlejem Azji. Filipiny bowiem są jedynym katolickim krajem na tym największym kontynencie świata. To wyjątek w tym rejonie, gdzie Ewangelia toruje sobie drogę z wielkim trudem.
To właśnie na Filipinach pobożność ludu doprowadziła kilka lat wcześniej do bezkrwawego obalenia dyktatury Ferdinanda Marcosa. W słynnej rewolucji EDSA w lutym 1986 r. na ulicach Manili 2 miliony ludzi z różańcami w rękach, na kolanach, zatrzymało czołgi, mające zmiażdżyć ich opór. Nie przydały się wówczas nawet siły lotnicze. Piloci helikopterów zawrócili, gdy zobaczyli z góry morze ludzi, tworzących żywy krzyż na zbiegu dwóch ulic stolicy Filipin. Teraz przyjeżdżał tu Ojciec Święty, aby z tego miejsca zachęcić do nowej ewangelizacji Azji.
Przyjęcie Papieża było entuzjastyczne. W sobotę 14 stycznia wieczorem w Parku Rizala ponad milion osób śpiewało (i tańczyło) hymn Światowego Dnia Młodzieży Tell the World of His Love - "Powiedz światu o Jego miłości". Ojciec Święty czuł się w tym gronie doskonale. Laskę wykorzystał jako pałeczkę dyrygencką, czym wzbudził zachwyt młodzieży. "Lolek, Lolek!" - krzyczeli młodzi, a Papież żartobliwie zwrócił im uwagę, że "Lolek to brzmi trochę niepoważnie". Zaraz jednak stwierdził: "Ale Jan Paweł II to już zbyt poważnie. Potrzebujemy czegoś pośrodku. A pośrodku był Karol". Za chwilę z miliona gardeł wyrwał się okrzyk: "Karol, Karol!".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Chris

W sobotni wieczór Park Rizala stał się widownią wielkiego święta już po raz drugi w ciągu tych kilku styczniowych dni. Jeszcze przed przyjazdem Papieża, w środę 11 stycznia, tutaj zostały zainaugurowane obchody X Światowego Dnia Młodzieży. Wówczas spotkałem młodego Filipińczyka, Chrisa, którego pytałem o ten kraj, jego mieszkańców i historię.
- Jak wytłumaczyć fakt, że jesteście jedynym narodem w Azji, w którym chrześcijaństwo tak się rozwinęło? Czy jest coś specjalnego w duszy Filipińczyka?
- Po prostu wierzymy. Ja nie myślę wiele o chrześcijaństwie, ale to jest we mnie. Nie zastanawiam się nad dowodami istnienia Boga, ale po prostu w Niego wierzę. To jest w sercu. Być może ważna jest także nasza uczuciowość. Bardziej kierujemy się sercem. A wypełniła je wiara chrześcijańska. I jeszcze jedno. My nie lubimy przemocy. Jesteśmy być może hałaśliwi, ale przemocy nie lubimy.
- Ale choć człowiek nie lubi przemocy, to ona jednak często do niego przychodzi.
- To prawda. Bierze się ona ze strachu, z nędzy, z zamętu. I czasem to zwycięża. My jednak z zasady pomyślimy dwa razy, zanim zaczniemy uciekać się do przemocy. To stało się przecież w czasie rewolucji EDSA. Pokazaliśmy wówczas światu, że można dokonać rewolucji bez przelewu krwi. Myślę, że chrześcijaństwo odegrało tu główną rolę.
- Czy byłeś tam, na EDSA?
- Tak. To było niezwykłe. Były też chwile, kiedy się bałem, ale wtedy pomagał Różaniec. Nie mieliśmy żadnej broni oprócz niego. Gdy nadlatywały helikoptery lub zbliżały się czołgi, po prostu klęczeliśmy na ulicy i modliliśmy się. I to działało. Cieszyliśmy się, bo wiedzieliśmy, że Jezus jest z nami, a broni nas nasza Mama Maria (Najświętszą Maryję Pannę Filipińczycy chętnie nazywają Mamma Mary - Mama Maria). Mieliśmy w sobie wówczas bojaźń Bożą i baliśmy się przemocy. To brało się z wiary.
- Czy lęk przed Bogiem był większy niż strach przed żołnierzami Marcosa?
- Tak, Boga baliśmy się bardziej. Właściwie to wiedzieliśmy, że Bóg jest z nami. Dlatego byliśmy odważni. I nie baliśmy się śmierci. Wiedzieliśmy bowiem, że gdybyśmy zginęli, coś się stanie.
- Mówiłeś o bojaźni wobec Boga. Co przez to rozumiesz? Przecież Bóg nas kocha, dlaczego zatem mamy się Go bać?
- Bóg nie jest mściwy. Bojaźń Boża to trochę tak, jak bojaźń wobec ojca. Ojca się szanuje i idzie się za jego mądrością. Dobry syn nie chce obrazić ojca i na tym polega dobra bojaźń.
- Czy obrazą Boga byłaby w tym przypadku zgoda na niesprawiedliwość?
- Występowaliśmy wówczas przeciw niesprawiedliwości, ale bardziej zależało nam na sprawiedliwości.

Morze ludzi

W niedzielę 15 stycznia 1995 r. nad stolicą Manili znowu, jak 9 lat wcześniej, pojawiły się helikoptery wojskowe. Rano nad Parkiem Rizala rozległ się ogłuszający huk ich silników. Tym razem jednak nikomu nie zagrażało niebezpieczeństwo. Helikoptery transportowały prezydenta Fidela Ramosa, arcybiskupa Manili - kard. Jaime Sina i w końcu Papieża Jana Pawła II, który miał przewodniczyć Mszy św. na zakończenie X Światowego Dnia Młodzieży. Ojciec Święty bardzo chciał przyjechać na niedzielną uroczystość papamobilem, aby być jak najbliżej wiernych. Okazało się to jednak niemożliwe. Od późnych godzin nocnych z soboty na niedzielę na ulicach dochodzących do Parku Rizala i w samym Parku przybywało ludzi. Na trzy godziny przed rozpoczęciem uroczystości było ich już tak dużo, że autokary z oficjalnymi gośćmi nie mogły dotrzeć w pobliże ołtarza. Z opatrzonych wszystkimi możliwymi przepustkami pojazdów wysiadali więc kardynałowie i biskupi z całego świata i pokornie, gęsiego przebijali się na piechotę przez tłum. W tych warunkach zrezygnowano z użycia papamobilu. Ojciec Święty przyleciał helikopterem. Gdy wyszedł do ołtarza, jego oczom ukazało się największe w historii Kościoła zgromadzenie wiernych. Prawie 5 milionów osób przyszło, aby słuchać słów Papieża: "Droga Młodzieży z Filipin, Azji, z Dalekiego Wschodu i z całego świata: bądźcie znakiem nadziei dla całego Kościoła, dla Waszych narodów i dla całej ludzkości. Niech Wasze światło rozbłyśnie z Manili aż po najdalsze krańce świata. Jak ta wielka jasność, która rozbłysła w noc betlejemską. Bądźcie synami i córkami światłości".

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież do młodych: to wy twórzcie przyszłość, razem z Bogiem

2024-04-19 16:20

[ TEMATY ]

młodzi

papież Franciszek

PAP/ETTORE FERRARI

Papież Franciszek

Papież Franciszek

To od was zależy przyszłość i wy macią ją tworzyć. Nie możecie być biernymi widzami - mówił papież na audiencji dla uczniów „szkół pokoju”. Przyznał, że istnieje pokusa, by nie myśleć o jutrze, lecz skupić się wyłącznie na teraźniejszości, a troskę o przyszłość delegować na instytucje lub polityków. Dziś jednak, bardziej niż kiedykolwiek dotąd, potrzeba właśnie brania odpowiedzialności za przyszłość. Potrzebujemy odwagi i kreatywności zbiorowego marzenia - mówił Franciszek.

„Drodzy chłopcy i dziewczęta, drodzy nauczyciele, marzenie to wymaga od nas czujności, a nie snu - mówił papież. - Aby je urzeczywistnić, trzeba pracować, a nie spać, wyruszyć w drogę, a nie siedzieć na kanapie. Musimy dobrze korzystać ze środków, które oferuje informatyka, a nie tracić czas na sieciach społecznościowych. Ale marzenie to urzeczywistnia się również, słuchajcie dobrze, urzeczywistnia się również poprzez modlitwę, czyli razem z Bogiem, a nie jedynie o własnych siłach”.

CZYTAJ DALEJ

Ostatnie pożegnanie ks. Jana Kurconia

2024-04-18 17:04

Ks. Paweł Jędrzejski

Grób księdza Jana Kurconia

Grób księdza Jana Kurconia

Przeczów: W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa odbyła się ceremonia pogrzebowa ks. Jana Kurconia. W ostatniej ziemskiej drodze zmarłemu kapłanowi towarzyszyło 35 kapłanów, delegacje OSP, a także reprezentanci kół łowieckich oraz wierni parafii.

Eucharystii pogrzebowej przewodniczył ks. Adam Łuźniak, wikariusz generalny metropolity wrocławskiego. We wstępie zaznaczył, że każdy człowiek posiada swoją historię życia i taką też miał zmarły ks. Jan Kurcoń, a ponieważ posługiwał i mieszkał przez wiele lat pośród wiernych w Przeczowie, to każdy miał jakąś część swojego życia związaną z historią życia ks. Kurconia. Homilię wygłosił ks. Piotr Oleksy, obecny proboszcz przeczowskiej parafii. Zaznaczył, że uroczystość pogrzebowa jest przejściem do życia wiecznego. Podkreślił też, że dom ks. Jana był zawsze otwarty dla ludzi, chętnie ich gościł, słuchał, interesował się ich życiem i dbał o życie sakramentalne parafian. - Dziś ks. Jan niesie nam przesłanie: “Obyś nigdy nie zgubił Jezusa - mówił ks. Oleksy, podkreślając, że zmarły kapłan był miłośnikiem przyrody, kochał las i dostrzegał obecność Boga w przyrodzie.

CZYTAJ DALEJ

Na motocyklach do sanktuarium w Rokitnie

2024-04-19 19:00

[ TEMATY ]

Świebodzin

motocykliści

Zielona Góra

Rokitno

Pielgrzymka motocyklistów

Karolina Krasowska

Pielgrzymka Motocyklistów ze Świebodzina do Rokitna

Pielgrzymka Motocyklistów ze Świebodzina do Rokitna

Do udziału w XII Diecezjalnej Pielgrzymce Motocyklistów do Rokitna są zaproszeni nie tylko poruszający się na motocyklach, ale także wszyscy kierowcy, rowerzyści.

W tym roku już po raz dwunasty kapłański Klub Motocyklowy God’s Guards organizuje pielgrzymkę motocyklistów do sanktuarium w Rokitnie, która rozpoczyna się tradycyjnie pod figurą Chrystusa Króla w Świebodzinie. Pielgrzymka odbędzie się w niedzielę 28 kwietnia. W imieniu organizatorów ks. Jarosław Zagozda podaje plan.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję