Reklama

Kościół

Rocznica urodzin kard. Wyszyńskiego

„Ks. Prymas jest obecny w moim sercu od lat dziecięcych. Dla mojej mamy kard. Wyszyński już za życia był święty. Ja w takim duchu byłem wychowany” – powiedział ks. Jerzy Krysztopa, proboszcz parafii w Zuzeli, gdzie w 1901 r. urodził się Stefan Wyszyński, późniejszy Prymas Polski, błogosławiony.

[ TEMATY ]

kard. Stefan Wyszyński

beatyfikacja kard. Wyszyńskiego

Instytut Prymasowski

Prymas Wyszyński z Ojcem

Prymas Wyszyński z Ojcem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Stanisław Wyszyński i Julianna Karp – rodzice przyszłego Prymasa – pobrali się w 1899 r. w sanktuarium Trójcy Przenajświętszej i św. Anny w Prostyni (obecnie diecezja drohiczyńska), a na początku 1900 r. przybyli do Zuzeli. Stanisław pracował tam jako organista.

Reklama

W pierwszą sobotę miesiąca, 3 sierpnia 1901 r. o godz. 3:00 w nocy urodził się Stefan jako drugie z sześciorga dzieci państwa Wyszyńskich.

Podziel się cytatem

„W tym dniu został również ochrzczony o godz. 16:00 w miejscowym barokowym, drewnianym kościele pw. Przemienienia Pańskiego z 1726 r. Ten kościół już nie istnieje. W latach 1908-1913 wybudowano obok nową świątynię neogotycką. Przeniesiono ze starej świątyni kilka przedmiotów kultu religijnego, m.in. chrzcielnicę, przy której został ochrzczony Stefan Wyszyński i jego rodzeństwo. Jest to zatem przedmiot kultu bezpośrednio związany z ks. Prymasem. Drugi to obraz Matki Bożej Częstochowskiej, również z połowy XIX w.” – opowiedział proboszcz Zuzeli.

W kwietniu 1910 r. rodzina przeniosła się do pobliskiego Andrzejewa. Żaden okres w życiu kard. Wyszyńskiego nie był tak udany jak ten spędzony w Zuzeli. „Czasy zuzelskie dla Stefana Wyszyńskiego przeżywane wraz z rodzicami i rodzeństwem były okresem ‘sielskim, anielskim’. Nie było trudnych wydarzeń. Wiemy, że na łożu śmierci ks. Prymas powiedział o swojej posłudze biskupiej i całym życiu, że było ono jednym Wielki Piątkiem. Można jednak z tego czasu prawie 80 lat życia Prymasa wyłączyć czasy zuzelskie: blisko 9 lat” – podkreślił ks. kan. Jerzy Krysztopa.

Proboszcz zuzelski zaznaczył, że Wyszyńscy przekazali dzieciom wiarę i patriotyzm.

Reklama

Wieczorami opowiadali o swoich pielgrzymkach do Częstochowy i Ostrej Bramy. Mały Stefan od najmłodszych lat miał w pamięci obrazy Maryi z tych sanktuariów, wiszące w domu.

Podziel się cytatem

Stosowali także pedagogikę polegającą na zadawaniu dzieciom pytań w celu utrwalenia wiedzy na jakiś temat, m.in. było słynne pytanie – Która Matka Boża jest skuteczniejsza: czy Ta, co świeci w Ostrej Bramie, czy Ta, co broni Jasnej Góry?

Reklama

Zachowało się kilka anegdot z czasów zuzelskich w życiu Prymasa.

Podziel się cytatem

Jedna z nich opowiada o tym, jak mały Stefek rozpruł lalki sióstr, żeby się przekonać, co jest w środku. Gdy sprawa dotarła do ojca, chłopak skrył się pod fortepianem, z którego wydobyły go siostry i wstawiły się u ojca za bratem. Mówiły: „Tatusiu, on już nie będzie, on się poprawi, my bardziej kochamy naszego braciszka niż nasze szmaciane lalki”. W ten sposób uniknął kary.

Reklama

Innym razem Stefka miała spotkać kara w szkole. Miał do wyboru siedzenie w tzw. kozie albo „łapę” (uderzenie linijką w rękę). Za namową koleżanki wybrał „łapę”, gdyż chciał zdążyć na obiad przygotowany przez mamę.

Podziel się cytatem

Po latach ks. kard. Wyszyński bywał w Zuzeli wielokrotnie, ale tylko raz oficjalnie: 13 czerwca 1971 r. z racji ukończenia remontu miejscowego kościoła, który poważnie ucierpiał na skutek wojny. W kazaniu wygłoszonym z tej okazji powiedział o rozterkach związanych z nominacją na biskupa. Po wielu wahaniach, przypominając sobie modlitwę swoich rodziców w kościele parafialnym w Zuzeli, zgodził się zostać biskupem. Utwierdził się w przekonaniu, że będzie wspomagany w posłudze biskupiej w tamtych trudnych czasach modlitwą Matki Bożej i kochanych rodziców: mamy z nieba i żyjącego ojca.

Miejsce urodzenia Prymasa odwiedzają tysiące gości, głównie z Polski, ale zdarzają się też wizyty zagraniczne. Co mogą zobaczyć współcześnie osoby przybywające do Zuzeli? „Mamy tu muzeum poświęcone Prymasowi Tysiąclecia. Od 30 lat wielu pielgrzymów odwiedza miejsce urodzenia Prymasa. Mała parafia, niespełna tysięczna, sama prowadzi to muzeum. To jest taki trochę ewenement” – powiedział ks. kan. Krysztopa. Oprócz tego od 1987 r. w Zuzeli znajduje się pomnik Prymasa poświęcony przez Jana Pawła II, a w 1994 r. oddano do użytku dzwonnicę, gdzie znajdują się trzy dzwony poświęcone polskiemu Papieżowi, Prymasowi Tysiąclecia oraz ks. J. Popiełuszce.

Reklama

Parafia Zuzela zmniejszyła się w stosunku do czasów Wyszyńskiego: „W jego latach dziecięcych miała koło 5 tys. wiernych, obecnie niecały tysiąc. Większość młodych ludzi wyjeżdża do pobliskich miast lub emigruje za granicę. Niewiele młodych małżeństw zostaje na terenie parafii” – wyjaśnia proboszcz.

Dzięki kard. Wyszyńskiemu Zuzela rozwija się duchowo: „Prymas mobilizuje nas do modlitwy. Modliliśmy się przez wiele lat o beatyfikację, teraz modlimy się o duchowe owoce tego wyczekiwanego religijnego wydarzenia. Staramy się żyć nauką Prymasa i dzielimy się tym z pielgrzymami” – dodaje ks. Krysztopa.

Reklama

„Ks. Prymas jest obecny w moim sercu od lat dziecięcych. Dla mojej mamy kard. Wyszyński już za życia był święty, tak jak w wielu rodzinach w Polsce. Ja w takim duchu byłem wychowany. Kiedy mama usłyszała informację, że Polak został wybrany na Stolicę Piotrową od razu powiedziała, że to kard. Wyszyński. Pierwszą książką, którą przeczytałem w seminarium, były ‘Zapiski więzienne’ Prymasa” – opowiedział ks. Krysztopa.

Podziel się cytatem

Proboszcz zuzelski zaznaczył też, co szczególnie inspiruje go w postawie Prymasa: „Chciałbym więcej czasu poświęcać na modlitwę tak jak to czynił ks. Prymas Wyszyński, pomimo wielości swoich obowiązków. Miał czas także na zapiski ‘Pro memoria’, które są jego duchowym dzienniczkiem, ukazując również wiele wątków z życia Kościoła i naszej Ojczyzny”.

12 września 2021 r. w kościele Opatrzności Bożej w Warszawie ks. kard. Wyszyński został ogłoszony błogosławionym wraz z matką Elżbietą Różą Czacką.

2024-08-03 01:10

Ocena: +29 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O życiu w prawdzie

Niedziela podlaska 39/2021, str. VI

[ TEMATY ]

kard. Stefan Wyszyński

Archiwum Doroty Koroś

Montaż słowno-muzyczny był formą dziękczynienia za beatyfikację kard. Stefana Wyszyńskiego

Montaż słowno-muzyczny był formą dziękczynienia za beatyfikację kard. Stefana Wyszyńskiego

Kardynał Stefan Wyszyński urodził się w pobliskiej Zuzeli, ale jak twierdził: „(...) moja duchowość, związana ściśle z Trójcą Przenajświętszą ma swe korzenie w prostyńskim sanktuarium”.

W innym miejscu powiedział: „Chcesz doznać łaski, jedź do Prostyni”.
CZYTAJ DALEJ

Potrzeba czytania znaków

2024-11-28 12:06

[ TEMATY ]

adwent

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Tym, co pozwala nam widzieć znaki, jakie dokonują się w nas i w świecie, i zarazem pozwala nam właściwie ich odczytywać, jest MODLITWA. Kiedy się modlę widzę siebie i to, co mnie otacza, ale widzę również Boga i to, co On może.

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi trwoga narodów bezradnych wobec huku morza i jego nawałnicy. Ludzie mdleć będą ze strachu w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi. Albowiem moce niebios zostaną wstrząśnięte. Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku z mocą i wielką chwałą. A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie. Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie spadł na was znienacka jak potrzask. Przyjdzie on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi. Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym».
CZYTAJ DALEJ

Śpiew ma być pomocą w modlitwie

2024-12-02 15:37

ks. Łukasz Romańczuk

ks. Paweł Szerlowski

ks. Paweł Szerlowski

Ks. Paweł Szerlowski to kapłan, który swoje powołanie realizuje nie tylko poprzez posługę na parafii, ale także śpiewem, który zawsze ma odniesienie do Pana Boga. - Chcę, aby w moich piosenkach ludzie odczuli, że Pan Bóg jest najważniejszy - zaznacza kapłan.

Ks. Paweł z muzyką “zaprzyjaźnił” się już w latach szkolnych. Moi koledzy chodzili na boisko grać w piłkę, a ja ze względu na bardzo grube okulary nie mogłem tego robić. Znalazłem więc inne hobby, od taty dostałem kilka płyt i tak zainteresowałem się muzyką i tak spędzałem wolny czas - wspomina kapłan.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję