"Nasza kultura jest tylko z pozoru patriarchalna - czytamy we wstępie do Biuletynu Rady ds. Rodzin Województwa Warmińsko-Mazurskiego. - W praktyce troskę o dom,
wychowanie młodego pokolenia, trwałość rodziny powierzono kobiecie - matce, zaś ojciec jakby coraz bardziej oddala się od domu, ma w nim coraz mniej nie tylko obowiązków, ale i praw".
Tym trudniejsza zatem musi być dziś rola ojca wielodzietnej rodziny. Jeżeli więc mówimy, że ojcostwo - w odróżnieniu od naturalnego macierzyństwa - jest "większą sztuką i wymaga
więcej wysiłku", to czymże jest ojcostwo w rodzinie wielodzietnej? Temu zagadnieniu poświęcony był odczyt pt. Ojciec w rodzinie wielodzietnej, wygłoszony przez Andrzeja Rykowskiego,
nauczyciela i wychowawcę ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego im. Marii Konopnickiej w Ostródzie.
Później swoim świadectwem podzielił się ojciec siedemnaściorga dzieci - p. Stanisław Ciarciński.
Na ile można sobie dziś wyobrazić życie rodziny z siedemnaściorgiem dzieci, gdy coraz powszechniejszy staje się model rodziny z jednym dzieckiem lub co najwyżej z dwojgiem?
- Muszę poprawić moich przedmówców - powiedział p. Ciarciński z Ostrowina. - Zgadza się: wychowałem siedemnaścioro dzieci, ale urodziło się osiemnaścioro. Pierwsze zmarło...
Przejmujące było to świadectwo, szczególnie wtedy, gdy pan Stanisław wymieniał kolejno każde dziecko z imienia, podając datę jego urodzin. O każdym z nich potrafił
wiele powiedzieć, a w tonie jego wypowiedzi czuło się ciepło ojcowskiego serca, miłości i oddania. O niektórych dzieciach mówił z drżeniem w głosie,
gdy opowiadał o problemach zdrowotnych czy o wyjeździe z domu za pracą. Przeżył bunt robotników Wybrzeża w 1970 r. Stawiał sobie wiele trudnych
pytań.
- Po powrocie do Ostródy i objęciu gospodarstwa w Ostrowinie ciężko pracowałem, a jednocześnie lubiłem pracować społecznie w firmach związanych z obsługą
rolnictwa: w Gminnej Spółdzielni, Urzędzie Gminy, Kółku Rolniczym i innych.
W części artystycznej wystąpiły dzieci z klasy I Szkoły Podstawowej nr 4 w Ostródzie pod kierunkiem wychowawczyni Iwony Pocałujko. W programie pt. Dla taty
mali artyści, choć dowcipnie, ale wyliczyli wiele wad współczesnych tatusiów, życząc im na koniec zdrowia i samych słonecznych dni w życiu.
Przybyły na spotkanie Andrzej Taborski z Olsztyna, członek Rady ds. Rodzin Województwa Warmińsko-Mazurskiego, przedstawił ideę i historię Warmińsko-Mazurskich Dni Rodziny.
Spotkanie zorganizowały: Oddział Miejski Katolickiego Stowarzyszenia "Civitas Christiana" w Ostródzie oraz Miejska Biblioteka Publiczna w Ostródzie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu