Ordynariusz przemyski w oparciu o Ewangelię o bogatym młodzieńcu zachęcał stypendystów, aby szukali wzroku Jezusa: - Wielu ludzi chciało zobaczyć Jezusa z różnych motywów. Wielu zobaczyło. Zobaczyli go pasterze, mędrcy, zobaczył Nikodem, zobaczył Nikodem, Niewiasta, chciał zobaczył Herod i zobaczył także młody człowiek. Chciał zobaczyć intensywnie przybiegł, upadł i zapytał o życie wieczne. Pan Jezus wykorzystał tę sytuację, aby przeprowadzić katechezę, mówiąc, że jeden jest tylko dobry – sam Bóg. Potem wskazał drogę, po której powinien iść aby zdobyć życie wieczne – jest to droga przykazań, droga nowego przymierza. A potem spojrzał na niego z miłością. Zaproponowałem, aby dzisiaj ta Ewangelia została odczytana, ponieważ św. Jana Paweł II bardzo często posługiwał się tą perykopą ewangeliczną zwłaszcza kiedy mówił do młodzieży. W liście do młodzieży opartym na tej Ewangelii Jan Paweł II sformułował życzenia do młodzieży: życzę każdemu z Was, abyście odkryli to spojrzenie Jezusa, abyście go doświadczyli. Przyjdzie ono wtedy, kiedy będzie najbardziej potrzebne – mówił kaznodzieja.

Jak zauważył spojrzenie Chrystusa spoczywa na każdym: - Na każdego z nas patrzy się Chrystus. Wzywa nas do ustawicznego doskonalenia się, także do odwagi, do tego, abyśmy ni bali się być świętymi. Chciejmy dzisiaj postawić się dzisiaj w sytuacji tego młodego człowieka, który został wezwany do miłości i odwagi. Bogaty młodzieniec niestety w tym momencie odszedł zasmucony. Może kiedyś wrócił, może uznał, że trzeba w życiu zdobyć coś innego. Trzeba to wezwani odczytać także jako skierowane do nas – podkreślał Arcybiskup.

Szukają odpowiedzi, na pytanie jak odejść od Chrystusa niezasmuconym wskazał na postać bł. Augusta Czartoryskiego: - Pozostaje nam tylko jedno pytanie: czy można odejść od Chrystusa niezasmuconym? Bo wyzwanie stawiane prze Niego jest konkretne, bo pójście za nim jest wędrówką drogą krzyża. August Czartoryski odszedł od Chrystusa niezasmucony. Była bardzo bogaty, miał fortunę do odziedziczenia. Ojciec powiedział, że go wydziedziczy. Był kapłanem nie długo. Jest takim światłem, że można odejść od Chrystusa radosnym. Tego Wam życzę, abyśmy umieli odchodzić od Chrystusa niezasmuconym, abyśmy umieli odnaleźć spojrzenie Chrystusa w naszym życiu – zakończył abp Szal.

O obozie opowiadają także stypendyści, którzy przyjechali do Przemyśla. Obóz jest dla nas czasem formacji zgodnie z myślą Jana Pawła II, a zarazem poznania innych stypendystów – mówi Julia – studentka z Warszawy. Z kolei Dawid, studiujący także w stolicy kraju zauważa szczególny charakter tegorocznych obozów: W tym roku obóz ma szczególny charakter ponieważ jest organizowany na raty w rożnych miastach. Studenci nie uczestniczą w jednym wielkim obozie tylko są podzieleni na różne grupy. Są różne programy rekolekcyjne, my mamy program „Nie lękajcie się” i właśnie pod tym hasłem będziemy realizować swoje przemyślenia, integrować się wzajemnie i wspólni spędzać czas.

Stypendyści wskazują także na wsparcie jakie doświadczają od Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia:

Izabela Najwięcej dobra czerpię ze wspólnoty, kiedy spotykamy się regularnie i mamy formację, która rzeczywiście pozwala na rozwój duchowy i bardzo podoba mi się, że jesteśmy wspólnotą, która wspólnie przechodzi przez jakąś formację – mówi Izabela – te obozy dla mnie to bardzo fajna okazja do takiego przyjazdu i znowu zakręcenie się wokół tej wspólnoty i zobaczenia się twarzą w twarz – mówi stypendystka. Z kolei Dominik podkreśla wsparcie jakie wspólnota daje na co dzień: Czuje to wsparcie wspólnoty w kształtowaniu mojej duchowości, ponieważ kiedy w życiu różnie bywa to zawsze ta wspólnota przywraca do pionu. Takie momenty jak te regularne spotkania, które mamy organizowane w ramach wspólnoty, a przede wszystkim obozy to są takie powroty do pionu i to wszystko świetle Jana Pawła II, w tej formacji staramy się zagłębić w jego nauczanie, także w jego bardziej wymagające i trudniejsze słowa – mówi Dominik.

Jak zauważa ks. Dariusz Kowalczyk – prezes Fundacji - Obozy wakacyjne są zwieńczeniem programu formacyjnego całego roku. Stypendyści, którzy są podzieleni na dwie grupy mają swoją formację śródroczną, dlatego studenci spotykają się w swoich wspólnotach akademickich. W formacji jest aspekt modlitewny, integracyjny i potężna dawka myśli Jana Pawła II. W tym roku z racji epidemii, nie mogliśmy zrobić trzeb dużych obozów, jak to bywało do tej pory, dlatego wymyśliliśmy koncepcje 25 obozów w całej Polsce, z czego 17 było dla uczniów 3 dla studentów i 5 dla maturzystów. W tych małych grupach jest o wiele łatwiej zbudować wspólnotę. Tutaj jeżeli jest osób mniej jest to łatwiejsze podkreśla ks. Dariusz Kowalczyk.

Obóz potrwa do 12 września, do niedzieli, zgromadził 36 studentów będących stypendystami Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia.