Reklama

W Roku Eucharystii

Człowiek Eucharystii

To nieprzypadkowa zbieżność, że wyniesienie na ołtarze sługi Bożego - małego brata Jezusa Karola de Foucauld będzie dokonane w Roku Eucharystii: to właśnie ten Apostoł Sahary jest najlepszym przykładem, że Eucharystia może stać się centrum życia człowieka, promieniującym przez miłość na wszystko, co człowiek czyni.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie tyle pierwsza Komunia św., choć też ją wspomina z wielkim przeżyciem, co Komunia św. po odwracającej kartę jego życia spowiedzi u o. Huvelina, który stał się jego kierownikiem duchowym. To było wydarzenie, którym ciągle żył. Temperatura tego spotkania eucharystycznego była tak wysoka, że stopiła nie tylko lody jego wątpliwości religijnych, ale i „śmiecie” dawnego hulaszczego i zmysłowego życia.
Rzadko o tym myślimy, ale chrześcijańska Pascha, którą jest każda Msza św., to prawdziwe przejście Boga przez ludzkie życie. A ono oznacza zawsze, jeśli tylko człowiek współdziała przez wiarę, wyjście z wszelkich zniewoleń. Brat Karol tego doświadczył. Ponieważ prawdziwie się nawrócił, Jezus zmartwychwstały mógł go poprowadzić w nowe, święte życie. Stał się „Panem rzeczy niemożliwych”.
Myślę, że beatyfikacja wydobędzie na światło z mroku zapomnienia tego świadka XX wieku - człowieka, który na serio żył duchem Nazaretu. Brat Karol „całym swym życiem krzyczał Ewangelię”, jak napisano na jego grobie. A przecież miał zasadę, by będąc wśród tych, którzy nie znali Chrystusa - nie mówić o Nim słowami. Znał moc ukrytego świadectwa. Wiedział, że tego światła nie zatrzyma żadna zapora, że to światło wiary i dobra świeci. Uczy nas wszystkich zaufania do środków ubogich, modlitwy, cierpienia, rozważania Ewangelii, czuwania przed Eucharystycznym Jezusem, zaradzania potrzebom ludzi.
Nie dokonał żadnego cudu, a przecież wszystko w jego życiu było prawie cudowne: radykalne poszukiwanie woli Bożej, surowość umartwień, troska o dusze, przyjacielskie kontakty z Tuaregami, prace na pustyni nad tłumaczeniem Ewangelii, zakładanie pustelni oddalonych tysiące kilometrów od centrów chrześcijaństwa, wreszcie jego męczeńska śmierć u boku Jezusa ukrytego w Hostii.
Początkowo nie myślał o kapłaństwie. Chciał jak Jezus zajmować ostatnie miejsce. Ale potem doszedł do wniosku, że kapłaństwo to nie zaszczyt, ale służba, że jako kapłan będzie mógł w glinianym naczyniu swego życia nieść ludziom Chrystusa. To zaprowadziło go na kraj świata, do najbardziej potrzebujących.
Przyjmuje święcenia kapłańskie. I zaraz myśli: „Na tę Bożą ucztę, której stałem się gospodarzem, należy zaprosić nie krewnych, ani bogatych sąsiadów, ale chromych, ślepych, ubogich - to znaczy tych, którym brak kapłanów. W młodości przemierzyłem Algierię i Maroko. Wewnątrz Maroka wielkiego jak Francja z dziesięcioma milionami mieszkańców - ani jednego księdza. Na Saharze - siedem czy osiem razy większej od Francji i o wiele bardziej zaludnionej, niż to kiedyś przypuszczano - dwunastu misjonarzy! Żaden lud nie wydawał mi się bardziej opuszczony, jak ci”.
Więc zaprowadził go tam Duch Święty i jego kapłańskie serce. Będzie służył tym ludziom, uobecniając między nimi Jezusa. Będzie służył Jezusowi, służąc ludziom.
Brat Karol de Foucauld jest wzorem postawy i pobożności eucharystycznej, o której mówi Jan Paweł II, ogłaszając Rok Eucharystii. Nie tylko całe noce spędza na adoracji, ale z Jezusem ofiaruje się ludziom za ich zbawienie. Komunia św. oznacza dla niego przyjmowanie Chrystusa pod postacią chleba, ale także w postaciach tych wszystkich ubogich, cierpiących, niewolnikach, żołnierzach i tułaczach, którzy przychodzili do jego pustelni. Dzieli się z nimi wszystkim, co posiada. On wierzy w prawdę słów Pana: „Coście uczynili jednemu z tych najmniejszych - Mnieście uczynili” (por. Mt 25, 40).
Jakim okaleczeniem Eucharystii jest odrywanie jej od wzajemnej troski o siebie, od autentycznego braterstwa i przyjaźni, od miłości. Dzieło Chrystusa - to ofiara największej miłości. Cała wielkość i prawda Eucharystii domagają się przedłużenia tego w naszym życiu.
Dobrze, że będziemy mieli Patrona, który tak bardzo żył Eucharystią.
Naoczni świadkowie opisują przeżycia, jakich doznawali podczas Mszy św. sprawowanej przez Brata Karola. Oto świadectwo jednego z nich - wszyscy wierni, ale zwłaszcza my, kapłani, możemy się tu wiele nauczyć:
„W niedzielę o siódmej rano uczestniczyłem z oficerami we Mszy św. w jego pustelni. Ta pustelnia to rudera! Kapliczka to skromne pomieszczenie podtrzymywane pniami, pokryte sitowiem! Za ołtarz służy deska! Za ozdoby - perkalowe płótno z obrazem Chrystusa, świeczniki z blachy! Nogi grzęzły nam w piasku. To wszystko prawda, ale jeszcze w życiu nie uczestniczyłem we Mszy św. odprawianej tak, jak to czyni brat de Foucauld. Było to jedno z najsilniejszych przeżyć w mym życiu” (René Bazin).

Papież w liście apostolskim: Zostań z nami, Panie, otwierającym Rok Eucharystii, pisze m.in., że Eucharystia „stanowi korzeń i sekret życia duchowego wiernych”. W kontemplacji tej tajemnicy każe nam też korzystać „z doświadczenia licznych dawnych i współczesnych mistyków”. Karol de Foucauld jest jednym z nich. Niech uczy miłości do Jezusa Eucharystycznego nie tylko małych braci i małe siostry - ale i nas wszystkich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Ryś: nie lekceważ życia tu i teraz!

2024-06-17 07:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

- Prawda o życiu wiecznym pokazuje, że te decyzje i czyny, które podejmujemy tu i teraz, mają w sobie ładunek na całą wieczność. Co z tego, co ja robię, będzie trwać wiecznie – mówił kard. Ryś u dominikanek.   

CZYTAJ DALEJ

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

2024-06-16 16:40

[ TEMATY ]

marsz dla życia i rodziny

Artur Stelmasiak

"Mąż i żona - rodzina zjednoczona", "Czas na rodzinę", "Zjednoczeni dla życia, rodziny i ojczyzny" - takie hasła nieśli uczestnicy XIX Marszu dla Życia i Rodziny, który przeszedł w niedzielę popołudniu z Placu Trzech Krzyży przez ulicę Wiejską do Belwederu. Jego uczestnicy manifestowali obronę życia od poczęcia do naturalnej śmierci oraz przywiązanie do rodziny oraz małżeństwa kobiety i mężczyzny, domagali się też m.in. odrzucenia ustaw proaborcyjnych i przywrócenia krzyży w warszawskich urzędach.

Organizatorzy marszu - Centrum Życia i Rodziny - podkreśla, że obrona wartości: życia, rodziny, wolności i suwerenności jest możliwa tylko we wspólnym i zjednoczonym działaniu wszystkich, którym te wartości są drogie, tak w wymiarze lokalnym, jak i ogólnopolskim. Dlatego tego dnia, podobnie jak tydzień temu, marsze dla życia i rodziny przeszły w wielu polskich miastach, a od kwietnia do października przejdą one łącznie w ponad 50 polskich miastach.

CZYTAJ DALEJ

Gdańsk: 15-tysięcy uczestników Marszu dla Życia i Rodziny

2024-06-17 13:16

[ TEMATY ]

marsz dla życia

PAP/Paweł Supernak

Około 15 tys. uczestników zgromadził Marsz dla Życia i rodziny, który przeszedł w niedzielę ulicami Gdańska. Obecni byli mieszkańcy Archidiecezji Gdańskiej oraz z całej Polski, a także goście z Londynu, Berlina i Luksemburga. W Marszu uczestniczył metropolita gdański i przewodniczący Episkopatu abp Tadeusz Wojda. Wydarzenie zorganizowano pod hasłem "Zaufaj Panu".

Spotkanie i przemarsz ulicami gdańskiej starówki i śródmieścia, rozpoczęło się przy Kaplicy Królewskiej. W ponad kilometrowym pochodzie wzięły udział rodziny wielopokoleniowe - dziadkowie, rodzice i dzieci. Najstarsza uczestniczka, 85-letnia Pani Elżbieta wybrała się na to wydarzenie z dorosłymi wnukami i prawnukiem. Najmłodszym uczestnikiem Marszu był 3,5-miesięczny Artur.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję